Komendant główny policji, nadinspektor Marek Boroń, w rozmowie z TVN24 ujawnił kulisy poszukiwań Tadeusza Dudy, sprawcy tragicznych wydarzeń w Starej Wsi.
Szef policji odniósł się do krytyki dotyczącej użycia helikoptera i dronów w akcji poszukiwawczej. Co więcej, ujawnił, że list znaleziony przy zwłokach Dudy może wskazywać na związek między zapoznaniem się z aktami sprawy dotyczącej znęcania się nad rodziną a dokonanymi zabójstwami.
Tragedia w Starej Wsi – przebieg zdarzeń
Do wstrząsającej zbrodni w Starej Wsi doszło w piątek, 27 czerwca. Według śledczych, 57-letni Tadeusz Duda najpierw postrzelił swoją teściową, która w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Następnie, bez skrupułów, zastrzelił swoją 26-letnią córkę oraz 31-letniego zięcia. Po tym okrutnym czynie Duda uciekł do pobliskiego lasu, rozpoczynając tym samym szeroko zakrojoną obławę.
Przez kilka dni trwały intensywne poszukiwania, w które zaangażowano m.in. kontrterrorystów oraz specjalistyczny sprzęt, w tym drony, helikoptery, a nawet wojskowy bezzałogowiec Bayraktar. Ostatecznie, 1 lipca wieczorem, policjanci odnaleźli ciało Dudy kilkanaście metrów od drogi powiatowej między Limanową a Kamienicą. Miał on ranę postrzałową głowy, a obok leżała broń. Sprawę bada prokuratura, która stara się ustalić wszystkie kulisy tej tragedii.
Kulisy poszukiwań według szefa policji
Komendant Boroń w rozmowie z TVN24 szczegółowo opisał **kulisy poszukiwań Tadeusza Dudy**. Wyjaśnił, że akcję utrudniała specyfika terenu w okolicach Limanowej, w szczególności problemy z łącznością w górzystym terenie. Innowacyjnym rozwiązaniem okazało się użycie Starlinków, które zapewniły niezbędną komunikację.
Szef policji podkreślił, że podczas poszukiwań brano pod uwagę dwa scenariusze. Po pierwsze, zakładano możliwość samobójstwa Dudy, który miał przy sobie broń i groziło mu dożywocie. Po drugie, nie można było wykluczyć, że Duda będzie stanowił zagrożenie dla innych osób, w tym członków rodziny lub mieszkańców okolicy. **Dlatego też działania policji musiały być kompleksowe i uwzględniać różne potencjalne zagrożenia.**
Krytyka użycia helikoptera i hełmy policjantów – wyjaśnienia komendanta
W trakcie akcji pojawiały się krytyczne głosy dotyczące sposobu użycia helikoptera Black Hawk, który nie był wyposażony w urządzenia optyczne. Komendant Boroń odniósł się do tych zarzutów, tłumacząc, że Black Hawk miał ściśle określoną misję obserwacyjną z powietrza, a kontrterroryści na pokładzie byli wyposażeni w optykę. Podkreślił, że celem policji nie jest eliminowanie, lecz obezwładnianie.
Dziennikarz TVN24 zapytał również o hełmy, które nosili niektórzy policjanci, a które nie były kewlarowe i pochodziły sprzed kilku dekad. Boroń wyjaśnił, że takie hełmy nadal spełniają parametry ochrony i ich wyrzucenie byłoby niegospodarnością. Dodał, że priorytetem są zakupy sprzętu zapewniającego bezpieczeństwo policjantom, takiego jak kamizelki kuloodporne. Możesz przeczytać więcej o bezpieczeństwie w policji na stronach Komendy Głównej Policji i Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.
List Tadeusza Dudy – co zawierał?
Boroń odniósł się także do motywacji Tadeusza Dudy. Wyjaśnił, że mężczyzna zapoznał się z materiałami sprawy, z których dowiedział się, kto przeciwko niemu zeznaje. Również list znaleziony przy jego zwłokach wskazuje, że zapoznanie się z aktami mogło mieć związek z zabójstwami. Treść listu została przekazana prokuraturze na potrzeby prowadzonego śledztwa, które ma na celu wyjaśnić wszystkie kulisy tej przerażającej zbrodni.