Hit Serie A, jakim z pewnością jest forma Bologni, musi radzić sobie bez kluczowego ogniwa. Absencja Łukasza Skorupskiego, spowodowana kontuzją mięśnia uda, trwa dłużej niż pierwotnie zakładano i budzi coraz większe obawy wśród kibiców oraz sztabu szkoleniowego. Ta sytuacja stanowi poważny cios dla zespołu Vincenzo Italiano, który musi szukać alternatyw w bramce.
Kontuzja Skorupskiego – co wiemy?
Łukasz Skorupski doznał urazu podczas meczu 11. kolejki Serie A z Napoli, 9 listopada 2025 roku. Bologna przegrała to spotkanie 2:0, a kontuzja polskiego bramkarza okazała się poważniejsza, niż początkowo przypuszczano. Klub poinformował wówczas o 45-dniowej przerwie w treningach. Niestety, rzeczywistość okazała się bardziej skomplikowana. Obecnie, po 51 dniach od momentu kontuzji, Skorupski wciąż nie wznowił treningów z pełnym obciążeniem.
Według doniesień Tommaso Bonana z TUTTOmercatoWEB, Skorupski ćwiczy indywidualnie, podczas gdy reszta zespołu przygotowuje się do kolejnych spotkań. We wtorek, 23 stycznia 2026 roku, Bologna rozegrała zamknięty sparing z Lentigione, drużyną występującą na czwartym poziomie rozgrywek we Włoszech. Podczas tego spotkania Skorupski nie brał udziału w grze zespołowej, skupiając się wyłącznie na ćwiczeniach indywidualnych. To wyraźnie wskazuje, że powrót do pełnej sprawności fizycznej zajmie mu więcej czasu, niż pierwotnie przewidywano.
Absencja w reprezentacji i Serie A – jakie są konsekwencje?
Kontuzja wykluczyła Skorupskiego z listopadowego zgrupowania reprezentacji Polski, co było ogromnym rozczarowaniem dla selekcjonera i kibiców. Brak doświadczonego bramkarza osłabił siłę ognia polskiej kadry w ważnych meczach eliminacyjnych. Ponadto, Skorupski opuścił już 10 meczów Bologni, a wszystko wskazuje na to, że nie zagra również w niedzielnym spotkaniu z Interem Mediolan. To jego najdłuższa przerwa w grze od 9 lat, co z pewnością wpływa na jego formę i rytm meczowy.
Bologna, mimo absencji Skorupskiego, radzi sobie całkiem dobrze w Serie A. Jednak brak pewności w bramce jest odczuwalny. Szansę na grę otrzymuje Federico Ravaglia, 26-letni bramkarz, który do tej pory rozegrał 10 spotkań. Jego statystyki nie są imponujące – w 10 występach stracił 11 bramek, zachowując czyste konto tylko w dwóch meczach. Ravaglia stara się jak najlepiej zastąpić Skorupskiego, ale trudno mu dorównać doświadczeniu i umiejętnościom polskiego bramkarza.
Czy Skorupski zdąży na kluczowe mecze?
Pytanie, które nurtuje wszystkich kibiców Bologni i reprezentacji Polski, brzmi: kiedy Łukasz Skorupski wróci do gry? Niestety, na razie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Klub nie podaje konkretnych terminów, a informacje są bardzo ostrożne. Wszystko zależy od postępów w rehabilitacji i reakcji organizmu na obciążenia treningowe. Pojawiły się spekulacje, że Skorupski mógłby wrócić do gry szybciej, niż przewidywano, po tym jak znalazł się w kadrze na turniej o Superpuchar Włoch. Jednak te nadzieje okazały się płonne.
Sytuacja jest tym bardziej niepokojąca, że Bologna walczy o miejsce w europejskich pucharach. Zespół Vincenzo Italiano prezentuje się bardzo solidnie i ma realne szanse na awans do Ligi Mistrzów lub Ligi Europy. Brak Skorupskiego w bramce może zniweczyć te plany. Dlatego też, klub i sztab medyczny dokładają wszelkich starań, aby jak najszybciej przywrócić polskiego bramkarza do pełnej sprawności.
Ravaglia pod presją – jak radzi sobie zmiennik?
Federico Ravaglia stoi przed ogromnym wyzwaniem. Musi udowodnić, że jest w stanie zastąpić Łukasza Skorupskiego i nie zawieść oczekiwań kibiców. Presja jest ogromna, zwłaszcza w meczach z silnymi przeciwnikami, takimi jak Inter Mediolan. Ravaglia ma za sobą kilka udanych występów, ale również kilka wpadek, które kosztowały Bolognę punkty. Jego gra jest nierówna, co budzi obawy wśród ekspertów i fanów.
Trener Vincenzo Italiano wspiera Ravaglię i daje mu szansę na grę. Wierzy, że młody bramkarz ma potencjał i z czasem będzie prezentował coraz lepszą formę. Jednak czas nagli, a Bologna potrzebuje stabilizacji w bramce. Dlatego też, powrót Skorupskiego jest kluczowy dla przyszłości zespołu.
Czy to koniec dominacji Skorupskiego?
Kontuzja Skorupskiego może być sygnałem ostrzegawczym dla klubu. Brak solidnego zmiennika na pozycji bramkarza może okazać się poważnym problemem w przyszłości. Bologna powinna rozważyć pozyskanie doświadczonego bramkarza, który będzie mógł skutecznie zastąpić Skorupskiego w razie potrzeby. To pozwoli uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości i zapewni zespołowi stabilność w bramce.
Hit Serie A, jakim jest Bologna, potrzebuje Skorupskiego w pełni sił. Jego powrót do gry jest kluczowy dla realizacji celów zespołu. Kibice i sztab szkoleniowy z niecierpliwością czekają na jego powrót na boisko. Czy Skorupski zdąży wrócić do formy przed kluczowymi meczami? Czas pokaże.
Ta kontuzja to prawdziwy hit dla Bologni, a jej skutki mogą być odczuwalne przez długi czas.
