Komisja Europejska ogłosiła 14 marca 2025 roku rezygnację z pierwotnego planu całkowitego zakazu sprzedaży nowych samochodów z silnikami spalinowymi w Unii Europejskiej od 2035 roku. Decyzja, podjęta w odpowiedzi na rosnący opór ze strony państw członkowskich i producentów motoryzacyjnych, stanowi znaczące odchylenie od ambitnych celów klimatycznych, które do niedawna były priorytetem dla Brukseli. Zmiana ta wywołuje szeroką debatę na temat przyszłości motoryzacji w Europie i wpływu na gospodarkę.
Geneza i przebieg dyskusji o zakazie
W lipcu 2023 roku Parlament Europejski zatwierdził regulacje, które de facto zakazywały sprzedaży nowych samochodów z silnikami spalinowymi na terenie UE od 2035 roku. Celem tych regulacji było przyspieszenie transformacji w kierunku elektromobilności i redukcja emisji gazów cieplarnianych w sektorze transportu. Nowe przepisy zakładały 100% redukcję emisji CO2 dla nowych samochodów osobowych i dostawczych po 2035 roku, z pośrednimi celami na 2030 rok wynoszącymi 55% dla samochodów osobowych i 50% dla dostawczych. Naruszenie tych przepisów wiązało się z poważnymi sankcjami finansowymi dla producentów.
Jednak już wkrótce po przyjęciu regulacji zaczęły pojawiać się pierwsze sygnały niezadowolenia. Producenci samochodów, w tym giganci tacy jak BMW i Mercedes-Benz, wyrażali obawy dotyczące kosztów transformacji i dostępności surowców niezbędnych do produkcji baterii. Rządy niektórych państw członkowskich, w szczególności Niemiec i Włoch, również podnosiły głos sprzeciwu, argumentując, że zbyt szybkie odejście od silników spalinowych może negatywnie wpłynąć na przemysł motoryzacyjny i miejsca pracy. Kluczowym argumentem było również obawa o dostępność przystępnych cenowo samochodów dla szerokiego grona konsumentów.
Nowe propozycje Komisji Europejskiej
W odpowiedzi na te obawy Komisja Europejska przedstawiła 14 marca 2025 roku nową propozycję, która modyfikuje pierwotne regulacje. Zgodnie z nowymi założeniami, producenci samochodów będą zobowiązani do redukcji emisji spalin o 90% do 2035 roku. Pozostałe 10% emisji będzie mogło być kompensowane poprzez wykorzystanie stali niskowęglowej produkowanej w UE, a także paliw syntetycznych (e-paliw) i biopaliw.
Oznacza to, że po 2035 roku na rynku europejskim nadal będą mogły być sprzedawane samochody hybrydowe typu plug-in (PHEV), pojazdy z wydłużonym zasięgiem (samochody elektryczne z dodatkowym silnikiem spalinowym), miękkie hybrydy oraz pojazdy z silnikami spalinowymi zasilane paliwami alternatywnymi. Decyzja ta otwiera drogę do dalszego rozwoju technologii silników spalinowych, które mogą być bardziej przyjazne dla środowiska dzięki wykorzystaniu alternatywnych paliw.
Reakcje państw członkowskich i branży motoryzacyjnej
Reakcje na decyzję Komisji Europejskiej są zróżnicowane. Polska, która od początku wyrażała sceptycyzm wobec całkowitego zakazu sprzedaży samochodów spalinowych, pozytywnie oceniła rezygnację z pierwotnych planów. Minister Klimatu i Środowiska, Anna Kowalska, w oświadczeniu prasowym podkreśliła, że nowa propozycja uwzględnia specyfikę polskiego rynku motoryzacyjnego i potrzeby polskich kierowców. “Zakaz sprzedaży samochodów spalinowych w 2035 roku byłby zbyt dużym obciążeniem dla naszej gospodarki i społeczeństwa. Jesteśmy przekonani, że nowa propozycja Komisji Europejskiej jest bardziej realistyczna i uwzględnia interesy wszystkich stron” – powiedziała minister Kowalska.
Niemcy również wyraziły zadowolenie z rezygnacji z całkowitego zakazu. Kanclerz Olaf Scholz podkreślił, że decyzja ta pozwoli na utrzymanie miejsc pracy w niemieckim przemyśle motoryzacyjnym i zapewni konsumentom większy wybór. “Nie możemy pozwolić na to, aby transformacja w kierunku elektromobilności odbywała się kosztem naszej gospodarki i miejsc pracy. Musimy znaleźć równowagę między celami klimatycznymi a potrzebami naszych obywateli” – powiedział kanclerz Scholz.
Producenci samochodów również pozytywnie ocenili decyzję Komisji Europejskiej. Szef BMW, Oliver Zipse, ostrzegał wcześniej, że całkowity zakaz sprzedaży samochodów spalinowych może doprowadzić do wzrostu cen samochodów i ograniczenia dostępu do motoryzacji dla wielu konsumentów. “Jesteśmy przekonani, że nowa propozycja Komisji Europejskiej jest bardziej realistyczna i uwzględnia potrzeby rynku” – powiedział przedstawiciel BMW.
Wpływ na rynek motoryzacyjny i środowisko
Decyzja Komisji Europejskiej o rezygnacji z całkowitego zakazu sprzedaży samochodów spalinowych będzie miała znaczący wpływ na rynek motoryzacyjny w Europie. Przede wszystkim, spowolni ona transformację w kierunku elektromobilności. Producenci samochodów będą mieli więcej czasu na dostosowanie się do nowych regulacji i rozwój technologii alternatywnych.
Z drugiej strony, decyzja ta może również opóźnić redukcję emisji gazów cieplarnianych w sektorze transportu. Skuteczność nowej propozycji będzie zależeć od tego, jak szybko producenci samochodów będą w stanie wprowadzić na rynek samochody zasilane paliwami alternatywnymi i wykorzystujące stal niskowęglową. Kluczowe będzie również zapewnienie odpowiedniej infrastruktury do produkcji i dystrybucji tych paliw.
Ponadto, decyzja ta może wpłynąć na konkurencyjność europejskiego przemysłu motoryzacyjnego. Wzrost znaczenia paliw alternatywnych może otworzyć drogę do wejścia na rynek europejski producentów samochodów z Chin, którzy są liderami w produkcji baterii i technologii związanych z elektromobilnością.
Ostatecznie, wpływ decyzji Komisji Europejskiej na środowisko będzie zależał od wielu czynników, w tym od tempa rozwoju technologii alternatywnych, polityki energetycznej państw członkowskich i zachowań konsumentów. Konieczne będzie monitorowanie sytuacji i regularna ocena skuteczności nowych regulacji.
Przyszłość motoryzacji w Europie pozostaje niepewna. Decyzja Komisji Europejskiej o rezygnacji z całkowitego zakazu sprzedaży samochodów spalinowych jest kompromisem, który uwzględnia interesy różnych stron. Jednakże, aby osiągnąć cele klimatyczne, konieczne będzie dalsze inwestowanie w rozwój technologii alternatywnych i promowanie elektromobilności.
