Na amerykańskich rynkach akcji obserwujemy niespotykaną poprawę nastrojów, co prowadzi do największego wzrostu od dwóch tygodni. Inwestorzy w końcu mogą odetchnąć po serii spadków, które miały miejsce w ostatnich dniach. Po około 90 minutach sesji indeks S&P500 zyskał 1,6 proc., co zwiastuje pozytywne zmiany na rynku.
Dlaczego nastąpił wzrost na rynku?
Wzrosty na Wall Street są efektem deeskalacji napięć handlowych między USA a Unią Europejską. Prezydent Donald Trump ogłosił, że wprowadzenie 50 proc. cła na import z UE zostanie opóźnione do 9 lipca. To ogłoszenie miało miejsce po intensywnych rozmowach z przedstawicielami Unii, które odbyły się podczas długiego weekendu. W rezultacie inwestorzy zaczęli przenosić swoje środki z „bezpiecznych przystani”, co przyczyniło się do spadku rentowności obligacji USA.
Warto zauważyć, że w S&P500 drożeje ponad 90 proc. spółek. Popyt na akcje przeważa we wszystkich 11 głównych segmentach indeksu, co jest niezwykle pozytywnym sygnałem dla rynku. Największe wzrosty odnotowują dostawcy dóbr dyskrecjonalnych (2,3 proc.), spółki IT (2,1 proc.) oraz usługi telekomunikacyjne (1,7 proc.).
Jakie sektory dominują na rynku?
Wzrosty na Wall Street są szczególnie widoczne w sektorze technologicznym, gdzie ponad 70 proc. spółek z Nasdaq Composite również notuje wzrosty. Indeks ten rośnie o 2,0 proc., a największe zyski osiągają technologiczne blue chipy z „wielkiej siódemki”. Wśród nich wyróżniają się Tesla, która zyskuje 4,7 proc., oraz Nvidia, która rośnie o 3,0 proc. To pokazuje, że inwestorzy mają zaufanie do przyszłości tych firm.
Warto również dodać, że wszystkie spółki z grupy „wielkiej siódemki” notują wzrosty, co jest rzadkością na rynku. Wzrosty te są wynikiem pozytywnych prognoz dotyczących popytu na technologie oraz innowacje. Więcej informacji można znaleźć tutaj oraz w tym artykule.
Co przyniesie przyszłość?
Inwestorzy z niecierpliwością czekają na kolejne dane gospodarcze oraz wyniki kwartalne spółek, które mogą wpłynąć na dalszy rozwój sytuacji na rynku. Wzrosty na Wall Street mogą być zapowiedzią długotrwałej poprawy nastrojów, jednak nie można zapominać o ryzyku związanym z globalnymi wydarzeniami. Dlatego warto śledzić sytuację na rynkach oraz analizować zmiany, które mogą wpłynąć na przyszłość inwestycji.
