Podczas spotkania z premierem Kanady, Markiem Carneyem, który objął urząd w marcu 2025 roku, padła deklaracja, która wywołała szeroką dyskusję w Stanach Zjednoczonych. Były prezydent Donald Trump zasugerował możliwość wysłania wojsk federalnych do miast zmagających się z wysoką przestępczością, takich jak Chicago. Podstawą prawną miałaby być historyczna ustawa Insurrection Act z 1807 roku. Ta zapowiedź otwiera debatę na temat granic władzy federalnej i roli armii w sprawach wewnętrznych kraju.
Historyczne prawo w centrum debaty
Insurrection Act to rzadko stosowane prawo federalne. Pozwala ono prezydentowi na rozmieszczenie amerykańskich sił zbrojnych na terenie kraju w celu tłumienia rebelii lub egzekwowania prawa. Jest to znaczący wyjątek od ustawy Posse Comitatus z 1878 roku. Ta druga ustawa generalnie zabrania używania wojska do celów egzekwowania prawa cywilnego.
Ustawa o powstaniu była wykorzystywana w kluczowych momentach historii USA. Prezydent Eisenhower użył jej do zapewnienia desegregacji rasowej w szkołach w Arkansas. Z kolei George H.W. Bush sięgnął po nią w 1992 roku, aby stłumić zamieszki w Los Angeles. Każde odwołanie się do tego aktu budzi jednak ogromne kontrowersje, dotykając fundamentalnych zasad amerykańskiego porządku prawnego.
Chicago na celowniku administracji. Dlaczego Trump wskazuje na to miasto?
Wybór Chicago jako przykładu nie jest przypadkowy. Miasto od lat boryka się z problemem przemocy z użyciem broni palnej. Statystyki są alarmujące. W 2020 roku wskaźnik zabójstw wzrósł tam o ponad 55% w porównaniu z rokiem poprzednim. Osiągnął on poziom 28,4 na 100 000 mieszkańców, co jest jednym z najwyższych wskaźników wśród dużych amerykańskich metropolii.
Argumentacja, którą przedstawia Trump, opiera się na rzekomej nieskuteczności lokalnych władz w opanowaniu kryzysu. Sugeruje on, że skoro gubernator i burmistrz nie są w stanie zapewnić bezpieczeństwa, interwencja federalna staje się koniecznością. Taka narracja wpisuje się w szerszy spór polityczny między administracją centralną a władzami stanowymi i miejskimi, często rządzonymi przez Demokratów.
Polityczna burza i potencjalne konsekwencje
Propozycja natychmiast wywołała falę komentarzy. Krytycy wskazują na ryzyko eskalacji napięć oraz niebezpieczne zatarcie granicy między wojskiem a policją. Użycie sił federalnych wbrew woli władz stanowych jest postrzegane jako naruszenie zasad federalizmu. Z drugiej strony, zwolennicy takiego rozwiązania podkreślają, że bezpieczeństwo obywateli jest priorytetem. Argumentują, że rząd federalny ma obowiązek interweniować, gdy lokalne administracje zawodzą.
Debata wokół potencjalnej interwencji wojskowej w amerykańskich miastach jest złożona. Dotyka ona fundamentalnych kwestii ustrojowych i prawnych. Decyzja, którą mógłby podjąć Trump, miałaby dalekosiężne skutki dla relacji między władzą federalną a stanowymi. Ostateczny kształt tej polityki pozostaje na razie kwestią otwartą. Aby zgłębić historyczne zastosowania Insurrection Act, dowiedz się więcej o tym prawie. Warto również przeanalizować inne aspekty polityki wewnętrznej USA. Sprawdź analizy na podobne tematy.