Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro złożył kluczowe oświadczenie przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa. Polityk, doprowadzony na posiedzenie przez służby, przyznał, że był inicjatorem zakupu kontrowersyjnego systemu inwigilacyjnego. Jego zeznania rzucają nowe światło na kulisy funkcjonowania państwa za rządów Prawa i Sprawiedliwości, jednocześnie otwierając pole do dalszej debaty na temat granic uprawnień służb specjalnych.
Deklaracja byłego prokuratora generalnego ma dwojaki charakter. Z jednej strony, jest to jednoznaczne wzięcie odpowiedzialności za decyzję o pozyskaniu narzędzia, które budzi ogromne kontrowersje na całym świecie. Z drugiej strony, Ziobro konsekwentnie podważał legalność samej komisji, powołując się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Taka postawa stanowi element szerszej strategii politycznej, mającej na celu zdyskredytowanie prac organu śledczego. Mimo to, samo przyznanie się do inicjatywy zakupu jest faktem o doniosłym znaczeniu dla transparentności życia publicznego.
Sprawa Polnordu jako uzasadnienie dla użycia Pegasusa według Ziobro
W trakcie swojego wystąpienia były minister sprawiedliwości odniósł się do konkretnego przypadku, który miał uzasadniać użycie tak zaawansowanego oprogramowania. Według wiedzy, jaką posiada Zbigniew Ziobro, system Pegasus był stosowany w sprawie dotyczącej spółki deweloperskiej Polnord. Sprawa ta była głośna medialnie, a jednym z jej głównych bohaterów był adwokat Roman Giertych. Ziobro argumentował, że państwo musi dysponować skutecznymi narzędziami do walki z poważną przestępczością gospodarczą.
Jednakże, ten argument spotyka się z kontrapunktem w postaci finału wspomnianego śledztwa. Postępowanie w sprawie Polnordu zostało ostatecznie umorzone przez prokuraturę z powodu braku znamion czynu zabronionego. Ten fakt stawia pod znakiem zapytania proporcjonalność użytych środków. Krytycy wskazują, że stosowanie tak inwazyjnego narzędzia jak Pegasus w sprawie, która nie zakończyła się aktem oskarżenia, budzi poważne wątpliwości co do zasadności jego wdrożenia.
Konsekwencje i dalsze losy śledztwa
Zeznania byłego ministra z pewnością staną się jednym z filarów dalszych prac komisji śledczej. Potwierdzenie, kto stał za decyzją o zakupie systemu, pozwala członkom komisji skupić się na analizie procedur, podstaw prawnych oraz konkretnych przypadków jego użycia. Publiczne oświadczenie, które złożył Ziobro, będzie teraz wnikliwie analizowane w kontekście innych zebranych dowodów. Celem jest stworzenie pełnego obrazu mechanizmów inwigilacji, które funkcjonowały w ostatnich latach.
Sprawa Pegasusa wykracza daleko poza personalne rozgrywki polityczne. Dotyka ona fundamentalnych kwestii związanych z prawami obywatelskimi, ochroną prywatności i demokratyczną kontrolą nad służbami specjalnymi. Dalsze ustalenia w tej sprawie będą miały kluczowe znaczenie dla przyszłych regulacji prawnych, a postawa, jaką prezentuje Ziobro, wpisuje się w długofalową debatę o kształcie państwa prawa. Zainteresowani pogłębieniem wiedzy na temat działania komisji mogą przeczytać więcej na ten temat, a także zobaczyć również podobny artykuł analizujący inne aspekty sprawy.
