Mediolan wstrzymał oddech, a serca tysięcy kibiców zabiły mocniej. W poniedziałek, po wielu miesiącach niepewności, zapadła kluczowa decyzja dotycząca przyszłości San Siro. Ta świątynia futbolu, świadek niezliczonych bitew i triumfów AC Milan oraz Interu Mediolan, wkrótce zniknie z mapy miasta. Rada Miejska przegłosowała sprzedaż obiektu obu klubom, co otwiera drogę do jego wyburzenia i budowy ultranowoczesnej areny. To koniec pewnej ery, ale jednocześnie początek czegoś zupełnie nowego.
Stadio Giuseppe Meazza, bo tak brzmi jego oficjalna nazwa, to więcej niż beton i stal. To miejsce, gdzie rodziły się legendy i gdzie pokolenia fanów przeżywały największe sportowe emocje. Jednak czas okazał się nieubłagany. Obiekt, ostatni raz modernizowany ponad 30 lat temu, przestał spełniać współczesne standardy. Oba kluby, choć odwieczni rywale, w tej sprawie mówią jednym głosem – potrzebujemy nowego domu. Przez lata ich plany blokował fakt, że stadion należał do miasta, ale ta bariera właśnie runęła.
Historyczna decyzja zapadła: kulisy głosowania
To nie była łatwa rozmowa. Debata w Radzie Miejskiej trwała ponad dwanaście godzin, a emocje sięgały zenitu. Ostatecznie, po prawdziwym maratonie dyskusji, 24 radnych opowiedziało się za sprzedażą, podczas gdy 20 było przeciw. Ta historyczna decyzja zapadła po niezwykle burzliwych obradach, które na zawsze zmienią sportowy krajobraz Mediolanu. Kwota transakcji opiewa na ponad 197 milionów euro, co pokazuje skalę całego przedsięwzięcia. Pieniądze otwierają drzwi do rewolucji.
Plany są niezwykle ambitne. Około 80% obecnej konstrukcji San Siro ma zostać zrównane z ziemią. W jego miejscu powstanie nie tylko stadion, ale całe centrum biznesowo-rozrywkowe. Nowoczesna arena będzie otoczona przez biura, restauracje i przestrzenie eventowe. To ma być bijące serce nowoczesnego Mediolanu, tętniące życiem nie tylko w dni meczowe. Celem jest ukończenie inwestycji przed Euro 2032, którego współgospodarzem będą Włochy. Nowy obiekt ma być jedną z głównych aren turnieju.
Dwie historie, jeden stadion, wspólna przyszłość
San Siro było świadkiem niezwykłej historii dwóch potęg. AC Milan, założony przez brytyjskich imigrantów w 1899 roku, oraz Inter, który powstał w 1908 roku jako klub otwarty na zawodników z całego świata, dzieliły ten dom przez dekady. To tutaj swoje największe mecze rozgrywał patron stadionu, legendarny Giuseppe Meazza. Decyzja o wyburzeniu stadionu, która ostatecznie zapadła, zamyka rozdział wspólnej historii obu klubów w tym legendarnym miejscu. Teraz, ramię w ramię, budują nową przyszłość.
Jedno jest pewne – futbol w Mediolanie nigdy już nie będzie taki sam. Nostalgia miesza się z ekscytacją, a wspomnienia wielkich chwil ustępują miejsca wizji przyszłości. Historia futbolu pisze się na naszych oczach, a to dopiero początek wielkich zmian. Jeśli chcesz zgłębić temat, przeczytaj więcej o planach nowego stadionu, a także zobacz, jak inne legendarne obiekty przechodziły transformacje.
