To był wieczór, który na długo zapadnie w pamięć kibicom, a wszystko za sprawą jednego, absolutnie piękne trafienia. Chociaż Liga Mistrzów przyzwyczaiła nas do magii, to co wydarzyło się na stadionie Eintrachtu Frankfurt, przekroczyło wszelkie oczekiwania. Mecz z Galatasaray SK miał być zaciętym bojem dwóch równorzędnych drużyn. Tymczasem stał się sceną dla jednego aktora, który swoim geniuszem odmienił losy spotkania i wprawił w osłupienie cały piłkarski świat.
Początek jednak zupełnie nie zapowiadał takiego scenariusza. To goście z Turcji ruszyli do ataku z furią. Już w 8. minucie Yunus Akgun dał prowadzenie Galatasaray SK, a trybuny gospodarzy na moment zamarły. Wydawało się, że to podopieczni tureckiego giganta będą dyktować warunki. Grali szybko, agresywnie i z pomysłem, spychając Eintracht do głębokiej defensywy. Przez długi czas nic nie wskazywało na nadchodzącą katastrofę.
Piękne przełamanie i magia młodego wilka
Futbol bywa jednak nieprzewidywalny. Punktem zwrotnym okazał się samobójczy gol Davinsona Sancheza, który przywrócił nadzieję w serca niemieckich fanów. A potem nadeszła chwila czystej magii. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy Can Uzun pokazał, dlaczego uważa się go za jeden z największych talentów Bundesligi, posyłając w stronę bramki absolutnie piękne uderzenie. 19-latek przyjął piłkę na skraju pola karnego, po czym bez zastanowienia huknął lewą nogą. Futbolówka nabrała niesamowitej rotacji i wpadła w samo okienko, a bezradny bramkarz mógł ją tylko odprowadzić wzrokiem.
To był cios, po którym Galatasaray już się nie podniosło. Gol Uzuna był jak iskra, która rozpaliła pożar w szeregach Eintrachtu. Jeszcze przed przerwą na 3:1 podwyższył Jonathan Burkardt, który po zmianie stron dołożył kolejne trafienie. Dzieła zniszczenia dopełnił Ansgar Knauff, ustalając wynik meczu na druzgocące 5:1. Niemiecka maszyna ruszyła z pełną mocą, nie dając rywalom żadnych szans.
Can Uzun – Narodziny Nowej Gwiazdy
Chociaż cały zespół Eintrachtu zasłużył na brawa, to właśnie Can Uzun był bohaterem tego wieczoru. Jego bramka to nie tylko piękne zwieńczenie akcji, ale także dowód na niezwykły potencjał tego młodego zawodnika. W bieżącym sezonie ligowym ma już na koncie trzy gole i dwie asysty w zaledwie trzech meczach, co pokazuje, że nie jest to jednorazowy wyskok. Mówimy o piłkarzu kompletnym, który ma technikę, siłę i boiskową inteligencję.
Występ w Lidze Mistrzów był dla niego manifestem i pokazem siły, który z pewnością zauważyli skauci największych klubów Europy. Historia tego młodego zawodnika jest fascynująca. Aby dowiedzieć się więcej o jego karierze, przeczytaj więcej na ten temat, a jeśli interesują Cię inne spektakularne gole, zobacz również podobny artykuł. Jedno jest pewne – o Canie Uzunie jeszcze nie raz usłyszymy. Ten wieczór był tego najlepszym dowodem.
