W obliczu rosnących napięć geopolitycznych, Ministerstwo Edukacji Narodowej rozważa przyspieszenie kluczowych zmian w programie nauczania. Decyzje podejmowane przez MEN mają na celu lepsze przygotowanie młodzieży na potencjalne kryzysy. Choć szeroka reforma edukacji planowana jest na 2026 rok, to właśnie przedmiot „Edukacja dla bezpieczeństwa” może zostać zmodernizowany znacznie wcześniej. Jest to bezpośrednia odpowiedź na dynamiczną sytuację za wschodnią granicą Polski.
Zmiany w podstawie programowej mają charakter fundamentalny. Kładzie się nacisk na praktyczne umiejętności przetrwania. Uczniowie mają uczyć się nie tylko teorii, ale przede wszystkim konkretnych działań. Program obejmie między innymi zasady udzielania pomocy w przypadku ran postrzałowych, co stanowi istotne rozszerzenie standardowej pierwszej pomocy. Ponadto, młodzież będzie ćwiczyć znajdowanie bezpiecznych schronień oraz rozpoznawanie sygnałów alarmowych.
Nowa podstawa programowa według MEN: Czego nauczą się uczniowie?
Kluczowym elementem nowego programu ma być koncepcja „plecaka ewakuacyjnego”. Uczniowie dowiedzą się, co powinno znaleźć się w takim zestawie i jak go skompletować. To umiejętność, która może okazać się bezcenna w każdej sytuacji kryzysowej, nie tylko o charakterze militarnym. Eksperci z Instytutu Badań Edukacyjnych przygotowali propozycje, które mają odpowiadać na realne zagrożenia XXI wieku. Celem jest budowanie odporności społecznej już na etapie szkolnym.
Analiza obecnych zagrożeń skłoniła MEN do ponownego przemyślenia harmonogramu reformy. Pierwotnie zaktualizowana „Edukacja dla bezpieczeństwa” miała wejść do szkół wraz z innymi zmianami w 2026 roku. Jednak, jak sygnalizuje wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer, trwają poważne rozmowy nad wcześniejszym wdrożeniem tych konkretnych rozwiązań. Decyzja w tej sprawie należy do minister Barbary Nowackiej i ma zostać wkrótce zakomunikowana.
Geopolityka jako motor zmian w edukacji
Nie da się ukryć, że głównym impulsem do tych działań jest agresywna polityka Rosji. Sytuacja międzynarodowa wymusza na rządzących konkretne działania prewencyjne. Edukacja w zakresie bezpieczeństwa przestaje być przedmiotem marginalnym, a staje się jednym z filarów przygotowania obronnego państwa. Warto zauważyć, że to nie pierwsza modyfikacja tego przedmiotu w ostatnich latach. Poprzedni rząd, pod kierownictwem ministra Przemysława Czarnka, wprowadził do programu elementy strzelectwa.
Obecne kierownictwo MEN podkreśla znaczenie kompetencji cywilnych w sytuacjach kryzysowych. Nowe propozycje koncentrują się na umiejętnościach, które są uniwersalne i przydatne dla każdego obywatela. To pokazuje ewolucję w podejściu do edukacji obronnej w Polsce. Zamiast skupiać się wyłącznie na aspektach militarnych, resort stawia na szeroko pojętą zaradność i odporność na kryzysy. Ostateczny kształt i termin wprowadzenia zmian zależą od finalnych ustaleń w MEN.
Zmiany te pokazują, jak system edukacji musi adaptować się do zmieniającej się rzeczywistości. Aby zgłębić temat, przeczytaj więcej o reformach edukacyjnych, a także zobacz analizę podobnych zmian w innych krajach.