Wstrząsające wydarzenia w Grecji rzucają nowe światło na sprawę zabójstwa polskiego profesora Przemysława Jeziorskiego. Okazuje się, że zaledwie dwa miesiące przed tragiczną śmiercią w Agia Paraskevi, naukowiec podjął kroki prawne, które dziś wydają się sensacyjne. Złożył on wniosek o zakaz zbliżania się wobec swojej żony, z którą był w separacji. Twierdził, że obawia się o własne życie.
Dokumenty sądowe, ujawnione przez ABC News, potwierdzają te niepokojące doniesienia. Profesor Przemysław Jeziorski złożył wspomniany wniosek 9 maja w Sądzie Najwyższym Hrabstwa Alameda w Kalifornii. W uzasadnieniu wyraźnie zaznaczył, że obawia się o swoje bezpieczeństwo. Wskazywał na szantaż, znęcanie się oraz napaść ze strony partnera 43-letniej kobiety. Niestety, sąd odrzucił jego prośbę.
Dlaczego Profesor Jeziorski Obawiał Się o Życie?
W oświadczeniu dołączonym do wniosku, Jeziorski przedstawił szereg zarzutów. Oskarżył swoją żonę o stosowanie „przymusowej kontroli”. Miała ona uniemożliwiać mu kontakt z ich dziesięcioletnimi bliźniakami, które przebywały w Grecji. Ponadto, profesor zarzucał jej nadużycia związane z zarządzaniem nieruchomościami wynajmowanymi przez Airbnb. Kobieta miała również grozić zniszczeniem jego reputacji.
„Obawiam się o to, co robi teraz i co będzie próbowała zrobić w przyszłości” – napisał profesor. Te słowa nabierają dziś przerażającego znaczenia. Niedługo potem Przemysław Jeziorski został zamordowany na greckiej ulicy. Śledczy pracują nad sprawą. Uważają, że zabójcą jest partner żony Jeziorskiego. Kobieta miała zlecić to brutalne morderstwo. To naprawdę sensacyjne ustalenia.
Wcześniejsze Incydenty i Sensacyjne Szczegóły
Co więcej, w oświadczeniu profesor szczegółowo opisał wcześniejszy incydent. Miał on miejsce podczas jednej z jego wizyt u dzieci w Grecji. Został wtedy dwukrotnie zaatakowany przez partnera swojej żony. Profesor poczuł się bardzo niekomfortowo w jego obecności. Mężczyzna stał się werbalnie agresywny. Następnie wybiegł na ulicę i zaatakował Jeziorskiego.
Partner żony popchnął profesora, a następnie go kopał. Jeziorski krzyczał o pomoc. Na szczęście, interweniował strażnik niemieckiej ambasady. Jego pojawienie się powstrzymało dalszą napaść. To zdarzenie z pewnością wzmocniło obawy profesora. Pokazuje także skalę zagrożenia, z jakim się mierzył. Cała ta historia jest niezwykle sensacyjna.
Sprawa zabójstwa profesora Przemysława Jeziorskiego wciąż budzi wiele pytań. Ujawnione dokumenty rzucają nowe, sensacyjne światło na motywy i okoliczności tragedii. Pokazują one, że ofiara żyła w strachu. Warto śledzić dalszy rozwój wydarzeń w tej skomplikowanej sprawie. Aby dowiedzieć się więcej, Przeczytaj więcej na ten temat oraz Zobacz również podobny artykuł.