Niezwykłe odkrycie polskiego zespołu nurków Baltictech na dnie Bałtyku budzi ogromne zainteresowanie. Grupa odnalazła niemiecki parowiec Baltenland. Statek ten brał udział w kluczowej operacji Hannibal podczas II wojny światowej. Szef ekspedycji, Tomasz Stachura, potwierdził, że od lat szukali tak dużego wraku w całości.
Historia niezwykłego znaleziska
Baltenland spoczywa na głębokości około 90 metrów. Wrak leży na północ od Ustki, poza polskimi wodami terytorialnymi. Odkrycia dokonano na początku lipca bieżącego roku. Zespół nurków miał zaledwie 20 minut na oględziny. Ten krótki czas wystarczył jednak do wstępnej identyfikacji obiektu.
Nurkowie natrafili na wrak blisko pierwotnie zaznaczonej pozycji. Wcześniej figurował on na mapach jako zaczep rybacki. Zespół składał się z Tomasza Stachury, Tomasza Zwary, Macieja Honca, Marka Cacaja, Kamila Macidłowskiego, Piotra Cybuli, Pawła Wilka oraz Rafała Garygi. To prawdziwie niezwykłe osiągnięcie całego zespołu.
Wrak Baltenlanda: Szczegóły i zawartość
Wrak Baltenlanda jest mocno osieciowany. Dodatkowo pokrywa go warstwa siarkowodoru. Mimo trudnych warunków, wewnątrz statku odnaleziono liczne pozostałości wojskowego ekwipunku. Wśród nich były amunicja, części zamienne, maski, a nawet buty. Nurkowie dostrzegli także zapasowe opony i śmigła do samolotów. Te znaleziska potwierdziły wojskowy charakter ładunku statku.
Baltenland zbudowano w 1904 roku. Był to niemiecki parowiec o długości 103 metrów. Jego wyporność wynosiła 3042 BRT. Statek regularnie kursował na trasie Kilonia-Gdynia. Przewoził zaopatrzenie dla frontu wschodniego. W drodze powrotnej zabierał uchodźców z Prus Wschodnich. Ostatni rejs Baltenland rozpoczął w grudniu 1944 roku. Na pokładzie znajdował się ogromny ładunek zaopatrzenia dla walczących Niemców.
Operacja Hannibal i dalsze poszukiwania
W 1944 roku radziecki okręt podwodny zatopił Baltenland. Cała załoga została uratowana przez okręty eskorty. Mimo to, wrak rozleciał się na części. Dwie torpedy i olbrzymia eksplozja przewożonej amunicji przyczyniły się do jego zniszczenia. Baltenland brał udział w operacji Hannibal. Ta operacja miała miejsce pod koniec II wojny światowej. Jej celem była ewakuacja niemieckich wojsk i ludności cywilnej. Armia Czerwona zablokowała wówczas drogę ucieczki. Odkrycie tego wraku jest niezwykłe dla poznania historii operacji Hannibal.
Operacja Hannibal była największą morską ewakuacją w historii. Uczestniczyło w niej 1090 statków. Rosjanie zatopili 247 z nich. Około 150 wraków wyciągnięto z wody tuż po wojnie. Jednak około 100 nadal spoczywa na dnie Bałtyku. Nurkowie z Baltictech nie ustają w poszukiwaniach kolejnych cennych wraków. Ich celem jest odnalezienie ostatnich pięciu statków. Uczestniczyły one w spektakularnej ucieczce ludności z bałtyckich wybrzeży. Do tej pory Baltictech odnalazł już cztery wraki: Karlsruhe, Frankfurt, Orion oraz Gerrit Fritzen. Ich praca to niezwykłe świadectwo pasji i determinacji. Więcej informacji o ich misjach znajdziesz na stronie Baltictech lub w artykułach na temat Operacji Hannibal.
Odkrycia takie jak Baltenland dostarczają cennych informacji historycznych. Pozwalają one lepiej zrozumieć wydarzenia z przeszłości. Praca nurków przyczynia się do zachowania podwodnego dziedzictwa. Każdy kolejny odnaleziony wrak to nowa lekcja historii. To także szansa na poznanie losów ludzi i statków.