Mimo że Polska szczyci się jedną z najniższych stóp bezrobocia w Unii Europejskiej, najnowsze dane Eurostatu ujawniają niepokojący trend. Szybko rosnące bezrobocie wśród osób do 25 roku życia staje się poważnym wyzwaniem. W ciągu ostatniego roku wzrosło ono o prawie 30 procent. Zastanawiamy się, co stoi za coraz większymi problemami młodych z wejściem na rynek pracy.
Dane Eurostatu z maja 2025 roku są alarmujące. Stopa bezrobocia dla osób do 25 lat osiągnęła w Polsce 13,5 procent. Oznacza to wzrost aż o 27,4 procent rok do roku. To najwyższy wzrost w całej Unii Europejskiej. Tymczasem w wielu krajach, jak Litwa, Malta czy Słowacja, sytuacja młodych na rynku pracy się poprawiła. Bezrobocie młodzieży spadło tam nawet o ponad 25 procent. Ten kontrast jest niezwykle wyraźny.
Dlaczego bezrobocie młodych rośnie? Głos ekspertów
Zdaniem ekspertów ManpowerGroup przyczyną rosnącego bezrobocia wśród młodych Polaków jest zmieniający się rynek pracy. Wpływa na to zauważalne spowolnienie gospodarcze. Dotyczy to wielu krajów, w tym kluczowych partnerów handlowych Polski. Ponadto, napięta sytuacja geopolityczna również przekłada się na mniejsze zapotrzebowanie na kadry.
Piotr Skierkowski, ekspert rynku pracy z ManpowerGroup, podkreśla inny ważny czynnik. Mianowicie, postępująca automatyzacja i digitalizacja ograniczają liczbę najprostszych stanowisk. W przeszłości były one naturalną drogą wejścia młodych ludzi na rynek pracy. Największym jednak wyzwaniem jest niedopasowanie wymagań i oczekiwań. Dotyczy to zarówno pracodawców, jak i młodych pracowników. Chodzi tu o poziomy wynagrodzeń, ale także o sposób pracy i zadania do realizacji.
Z kolei według Zuzanny Ilków, Product Marketing Specialist w Useme, wzrastające bezrobocie wśród najmłodszych dorosłych to efekt kilku nakładających się zjawisk. Młodzi trafiają dziś na rynek pracy, który oczekuje od nich samodzielności. Wymagana jest gotowość do działania od pierwszego dnia. To wszystko mimo braku realnej szansy na zdobycie tych kompetencji.
Konkretne przyczyny rosnącego bezrobocia
Nawet na stanowiskach juniorskich wymagane jest doświadczenie. Co więcej, wiele zadań typowych dla początkujących przejmują dziś narzędzia AI. Jednocześnie edukacja wciąż zbyt rzadko rozwija umiejętności praktyczne. Nie daje ona przygotowania do pracy projektowej czy zespołowej. Zdaniem ekspertki to powód, dla którego coraz więcej młodych wybiera freelancing. To alternatywna ścieżka zawodowa.