W ostatnich dniach Marcin Kierwiński, minister ds. odbudowy, wywołał spore zamieszanie swoimi wypowiedziami na temat nadchodzących wyborów prezydenckich w Warszawie. Polityk stwierdził, że to Donald Tusk będzie decydował o kandydacie Koalicji Obywatelskiej na prezydenta stolicy. Jego słowa padły w kontekście spekulacji, które sugerują, że sam Kierwiński może być jednym z rozważanych kandydatów, jeśli Rafał Trzaskowski odniesie sukces w wyborach.
Marcin Kierwiński o przyszłości Warszawy
W rozmowie z dziennikarzami, Marcin Kierwiński podkreślił, że obecnie najważniejsze jest, aby Rafał Trzaskowski wygrał wybory. Polityk zaznaczył, że po tym wydarzeniu Donald Tusk podejmie decyzję o tym, kto będzie reprezentował Koalicję Obywatelską w walce o fotel prezydenta Warszawy. Kierwiński zauważył, że im bliżej wyborów, tym więcej nazwisk pojawia się w spekulacjach dotyczących potencjalnych kandydatów.
„Widzę, że im bliżej wyborów prezydenckich, tym ta lista nazwisk się wydłuża. To dobrze, mamy wielu świetnych kandydatów, ale na końcu to Donald Tusk wybierze najlepszego” – dodał minister. Jego słowa wskazują na rosnącą konkurencję wśród polityków Koalicji Obywatelskiej.
Marcin i jego związek z Warszawą
Marcin Kierwiński nie ukrywa swojego przywiązania do Warszawy. Podkreślił, że jest związany z tym miastem od urodzenia i nie może stać z boku, gdyż ma wiele do zrobienia. Minister odniósł się również do kwestii odbudowy terenów zniszczonych przez powódź, co jest dla niego priorytetem.
„Wiem, że dzisiaj mamy zupełnie co innego do zrobienia, wybory prezydenckie, a ja mam także zamknąć kwestie, które są fundamentalne, czyli zakończyć proces odbudowy” – powiedział Kierwiński. Jego zaangażowanie w sprawy Warszawy jest widoczne i podkreśla jego determinację w dążeniu do poprawy sytuacji w mieście.
Warto również zwrócić uwagę na kontrowersje związane z innymi kandydatami. Kierwiński skomentował zachowanie Karola Nawrockiego, który podczas debaty postawił obok siebie polską flagę. Minister uznał ten gest za tandetny i dyskwalifikujący w kontekście wyścigu o urząd prezydenta.
„Prezydent ma z założenia łączyć Polaków, a Nawrocki mówi, że tylko on ma prawo do polskiej flagi. To jest coś niewiarygodnego, to jest nadużycie” – stwierdził Kierwiński. Jego słowa pokazują, jak ważne jest dla niego, aby prezydent był osobą, która jednoczy społeczeństwo.
Więcej informacji można znaleźć tutaj oraz w tym artykule.