W ostatnich dniach w Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej doszło do poważnego zgrzytu, który wywołał wiele emocji wśród członków instytutu oraz opinii publicznej. Prof. dr hab. Grzegorz Motyka oraz dr Bartosz Machalica, będący członkami Kolegium, publicznie odcięli się od oświadczenia, które zostało przyjęte na posiedzeniu w sprawie Karola Nawrockiego. Oświadczenie to, przyjęte stosunkiem głosów 7 do 2, dotyczyło oskarżeń o „kampanię nienawiści” wobec Nawrockiego, kandydata na prezydenta RP.
Oświadczenie Kolegium IPN i jego kontrowersje
Na stronie IPN 27 maja opublikowano oświadczenie, w którym Kolegium wyraża stanowczy protest przeciwko oszczerstwom, jakie miały miejsce w przededniu wyborów. W dokumencie podkreślono, że przypisywanie Karolowi Nawrockiemu uczestnictwa w zorganizowanej przestępczości jest niedopuszczalne w demokratycznym państwie. Członkowie Kolegium, którzy sprzeciwili się treści oświadczenia, uznali je za niepotrzebne zaangażowanie w bieżącą politykę.
Motyka i Machalica w swoim oświadczeniu zaznaczyli, że Kolegium IPN nie powinno komentować spraw politycznych, zwłaszcza w kontekście intensywnej kampanii prezydenckiej. Ich zdaniem, takie działania mogą negatywnie wpływać na wizerunek instytutu oraz jego niezależność.
Reakcje na kontrowersyjne oświadczenie
Warto zauważyć, że zgrzyt w Kolegium IPN nie ogranicza się tylko do oświadczenia. Obaj członkowie wyrazili również zaniepokojenie odmową udziału Karola Nawrockiego w posiedzeniu Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka Sejmu RP. Ich zdaniem, takie zachowanie jest lekceważeniem konstytucyjnego organu państwa.
W kontekście debaty prezydenckiej, Motyka i Machalica podkreślili, że Nawrocki nie zareagował na skandaliczne słowa jednego z kandydatów, co ich zdaniem również wpływa na postrzeganie IPN. W ich ocenie, brak reakcji na język nienawiści wobec Powstańców w Getcie Warszawskim jest nie do przyjęcia.
Nowe informacje o Karolu Nawrockim
W międzyczasie, w mediach pojawiły się nowe informacje dotyczące Karola Nawrockiego. Według doniesień, miał on być zaangażowany w proceder sprowadzania prostytutek dla gości Grand Hotelu w Sopocie, gdzie pracował jako ochroniarz. Te oskarżenia, które wyszły na jaw dzięki rozmowom z jego byłymi kolegami, mogą mieć poważne konsekwencje dla jego kariery politycznej.
W związku z tymi wydarzeniami, wiele osób zastanawia się, jak zgrzyt w Kolegium IPN wpłynie na dalszy rozwój sytuacji. Warto śledzić te wydarzenia, ponieważ mogą one mieć istotny wpływ na przyszłość instytutu oraz na politykę w Polsce. Więcej informacji można znaleźć tutaj oraz w tym artykule.