Home / Katastrofy lotnicze / Zdążyli zareagować w ostatniej chwili: tragedia dreamlinera w Indiach

Zdążyli zareagować w ostatniej chwili: tragedia dreamlinera w Indiach

W czwartek, 12 października, doszło do tragicznego wypadku samolotu Boeing 787-8 Dreamliner, który wyleciał z Ahmadabadu do Londynu. Na pokładzie znajdowały się 242 osoby, a piloci zdążyli zareagować w ostatniej chwili, nadając sygnał mayday. Niestety, maszyna rozbiła się tuż po starcie, co wstrząsnęło całym światem lotniczym.

Okoliczności katastrofy

Samolot wystartował kilka minut po godzinie 8:00 UTC, jednak wkrótce po starcie zniknął z radarów. Ekspert lotniczy Piotr Czarnowski wskazał, że do wypadku doszło zaledwie kilka sekund po oderwaniu się od ziemi. Maszyna nie osiągnęła nawet 200 metrów wysokości, co czyni tę tragedię jeszcze bardziej dramatyczną.

W rozmowie z Polsat News, Czarnowski podkreślił, że załoga była doświadczona, a jeden z kapitanów miał na swoim koncie ponad 8 tysięcy godzin lotów. Pomimo krótkiego czasu lotu, piloci zdążyli nadać sygnał zagrożenia, co mogło uratować wiele istnień. Niestety, po tym kontakcie radiowym nie było już żadnych informacji o dalszym losie maszyny.

Przyczyny i skutki wypadku

Start samolotu to jedna z najbardziej niebezpiecznych faz lotu, ponieważ maszyna znajduje się na niskiej wysokości i ma ograniczone możliwości manewrowania. W wyniku tego, nawet niewielkie problemy mogą prowadzić do katastrofy. Czarnowski zauważył, że często największe zniszczenia nie wynikają z samego uderzenia, ale z pożaru, który wybucha po zetknięciu się samolotu z ziemią.

Warto zaznaczyć, że katastrofa w Indiach to pierwszy poważny wypadek modelu Dreamliner. Choć samolot miał swoje problemy podczas wprowadzania do eksploatacji, później nie odnotowano poważniejszych awarii. Wiele osób zadaje sobie pytanie, co mogło pójść nie tak w tym przypadku.

W przypadku Dreamlinera, zastosowanie nowoczesnych technologii, takich jak całkowite sterowanie cyfrowe, może wiązać się z ryzykiem. W przeszłości występowały problemy z akumulatorami litowymi, które miały tendencję do przegrzewania się. W rezultacie, kilka samolotów zostało uszkodzonych z powodu tego problemu.

Polskie linie lotnicze, korzystające z modelu Boeing 787-8, posiadają osiem takich maszyn w swojej flocie. Jak sugeruje Czarnowski, przewoźnik jest zadowolony z ich funkcjonowania, co może budzić nadzieję na dalsze bezpieczne loty. Więcej informacji można znaleźć tutaj oraz w tym artykule.

W obliczu tej tragedii, wiele osób zastanawia się, jak można poprawić bezpieczeństwo w lotnictwie, aby uniknąć podobnych wypadków w przyszłości. Wszystkie te wydarzenia przypominają, jak ważne jest ciągłe doskonalenie technologii i procedur w branży lotniczej.

Zobacz także:

Tagi:

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *