Customise Consent Preferences

We use cookies to help you navigate efficiently and perform certain functions. You will find detailed information about all cookies under each consent category below.

The cookies that are categorised as "Necessary" are stored on your browser as they are essential for enabling the basic functionalities of the site. ... 

Always Active

Necessary cookies are required to enable the basic features of this site, such as providing secure log-in or adjusting your consent preferences. These cookies do not store any personally identifiable data.

No cookies to display.

Functional cookies help perform certain functionalities like sharing the content of the website on social media platforms, collecting feedback, and other third-party features.

No cookies to display.

Analytical cookies are used to understand how visitors interact with the website. These cookies help provide information on metrics such as the number of visitors, bounce rate, traffic source, etc.

No cookies to display.

Performance cookies are used to understand and analyse the key performance indexes of the website which helps in delivering a better user experience for the visitors.

No cookies to display.

Advertisement cookies are used to provide visitors with customised advertisements based on the pages you visited previously and to analyse the effectiveness of the ad campaigns.

No cookies to display.

Home / Zdrowie / Tajemnicza choroba nad morzem. Co musisz wiedzieć?

Tajemnicza choroba nad morzem. Co musisz wiedzieć?

W ostatnich dniach w mediach pojawiły się alarmujące informacje o tajemniczej chorobie, która dotknęła mieszkańców powiatu nowodworskiego. Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące spożycia ryb z Zalewu Wiślanego, po tym jak pięć osób zgłosiło niepokojące objawy. Osoby te skarżyły się na gorączkę, bóle mięśni oraz zmiany skórne. W związku z tym, GIS apeluje o unikanie ryb z tego regionu do końca miesiąca.

Co wywołuje tajemniczą chorobę?

Pierwsze przypadki tajemniczej choroby odnotowano u osób, które miały kontakt z rybami z Zalewu Wiślanego. W odpowiedzi na te doniesienia, Główny Inspektorat Sanitarny zalecił ostrożność w spożywaniu ryb niewiadomego pochodzenia, szczególnie tych z tego obszaru. Obecnie prowadzone są badania mające na celu identyfikację przyczyny zachorowań oraz patogenu, który może być za to odpowiedzialny.

Na razie nie odnotowano ciężkich powikłań, jednak sytuacja jest pod stałą obserwacją służb. Warto zaznaczyć, że tajemnicza choroba nie dotknęła jeszcze większej liczby osób, co daje nadzieję na szybkie wyjaśnienie sprawy. W komunikacie GIS podkreślono, że „prosimy o unikanie ryb niewiadomego pochodzenia i śledzenie naszych komunikatów”.

Jak sytuacja wpływa na lokalną gospodarkę?

W wyniku medialnego szumu wokół tajemniczej choroby, rybacy z Mierzei Wiślanej już odczuwają skutki kryzysu. Klienci rezygnują z zakupów, a lokalne stowarzyszenia obawiają się o przyszłość branży. Przedstawiciele sektora rybołówstwa zauważają, że jeśli nie uda się szybko wyjaśnić przyczyn problemu, może to negatywnie wpłynąć na całą gospodarkę regionu, w tym na turystykę.

Wielu klientów ogranicza zamówienia do dorsza, unikając fląder i węgorzy. Jak zauważa menedżerka sopockiej smażalni, „popularnej, bo dużo tańszej, flądry nie kupuje nikt”. Przedsiębiorcy tłumaczą, że ich produkty pochodzą z kontrolowanych źródeł, jednak niepokój turystów jest wyraźny. Klienci często pytają o pochodzenie ryb lub całkowicie rezygnują z zamówień.

Więcej informacji można znaleźć tutaj oraz w tym artykule. Doktor Jerzy Karpiński, dyrektor Wydziału Zdrowia Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku, podał, że „na razie nie ma sygnałów o nowych przypadkach zachorowań”. Czterech z pięciu hospitalizowanych pacjentów opuściło już szpital, a jedna osoba w stanie stabilnym wymagała jedynie intensywnego nawadniania.

W obliczu tej sytuacji, Główny Inspektorat Sanitarny wciąż ostrzega przed spożywaniem ryb z Zalewu Wiślanego. Mimo że nie ma jeszcze potwierdzonych nowych przypadków, lokalna społeczność pozostaje w niepewności, a tajemnicza choroba wciąż budzi wiele pytań.

Zobacz także:

Tagi:

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *