Home / Polityka / SZOK! Kontrowersyjna wystawa w Gdańsku UJAWNIA niemiecką narrację! NIE UWIERZYSZ!

SZOK! Kontrowersyjna wystawa w Gdańsku UJAWNIA niemiecką narrację! NIE UWIERZYSZ!

W Gdańsku wybuchła afera związana z wystawą „Nasi chłopcy”, poświęconą mieszkańcom Pomorza Gdańskiego, którzy podczas II wojny światowej służyli w armii III Rzeszy. Ekspozycja, zaprezentowana w Galerii Palowej Ratusza Głównego Miasta, wywołała falę oburzenia wśród polityków i publicystów. Ta kontrowersyjna inicjatywa, zdaniem wielu, promuje niemiecką narrację historyczną i relatywizuje odpowiedzialność za zbrodnie wojenne.

Wystawa „Nasi chłopcy. Mieszkańcy Pomorza Gdańskiego w armii III Rzeszy” opowiada o losach dziesiątek tysięcy mieszkańców Pomorza, którzy zostali wcieleni do armii III Rzeszy. To właśnie ten fakt wzbudził największe emocje, ponieważ zdaniem krytyków, pomija ona cierpienie Polaków i gloryfikuje osoby, które służyły w nazistowskiej armii.

Politycy grzmią: „To hańba i wstyd!”

Wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości, Tobiasz Bocheński, ostro skrytykował wystawę w mediach społecznościowych. Jego zdaniem, ekspozycja powinna być poświęcona obrońcom Westerplatte, Polakom pomagającym Żydom lub uczestnikom Powstania Warszawskiego. „To jest niebywały poziom zidiocenia i zdrady sprawy polskiej” – podkreślił Bocheński. Jego zdaniem, ta kontrowersyjna wystawa jest policzkiem wymierzonym w polską pamięć historyczną.

Europoseł Bogdan Rzońca wtórował Bocheńskiemu, oceniając, że materiały przedstawione na wystawie to „nie sztuka – to hańba i wstyd”. Mariusz Błaszczak poszedł jeszcze dalej, nazywając ekspozycję „jawną realizacją niemieckiej narracji”, opracowaną przez instytucje, „które powinny strzec polskiej pamięci historycznej”.

Kontrowersyjna wystawa a polityka pamięci

Minister obrony narodowej, Władysław Kosiniak-Kamysz, również zabrał głos w sprawie tej kontrowersyjnej wystawy. Podkreślił, że bohaterami są polscy żołnierze i cywile, którzy bronili kraju przed nazistowskimi Niemcami. „Wystawa w Muzeum Gdańska dotycząca mieszkańców Pomorza Gdańskiego służących w armii III Rzeszy nie służy polskiej polityce pamięci” – ocenił wicepremier. Warto dodać, że polska historia jest bogata i pełna bohaterów, o których warto pamiętać, a muzea w Polsce pełnią ważną rolę w jej zachowaniu.

Z kolei europoseł Łukasz Kohut z Koalicji Obywatelskiej przyjął odmienną narrację, oceniając, że wystawa „Nasi chłopcy” sprzyja temu, aby nie zakłamywać historii. Podzielił się historią rodzinną, przyznając, że jego przodkowie ginęli na wojnie, „często w innym mundurze niż polski”. „Historia nie jest czarno-biała i czas przestać udawać, że kiedykolwiek była” – podsumował europoseł. Zatem, jego zdaniem, ta kontrowersyjna wystawa jest krokiem w stronę bardziej obiektywnego spojrzenia na przeszłość.

Co przedstawia wystawa „Nasi chłopcy”?

Ekspozycja prezentuje losy mieszkańców Pomorza Gdańskiego oraz przedwojennych obywateli II Rzeczpospolitej czy Wolnego Miasta Gdańska, którzy służyli w armii III Rzeszy. Organizatorzy podkreślają, że jest to „pierwsza monograficzna wystawa, przygotowana w oparciu o materiały i pamiątki osób prywatnych oraz instytucji muzealnych z Pomorza Gdańskiego”.

„Ich losy pokazują, jak różne były indywidualne doświadczenia związane ze służbą w niemieckich-nazistowskich formacjach wojskowych. Łączy ich jednak wspólna, powojenna rzeczywistość – fakt, że przez dekady pozostawali na marginesie oficjalnej narracji historycznej” – informują organizatorzy. Jednak to właśnie ten brak obecności w oficjalnej narracji, zdaniem wielu, nie powinien być powodem do gloryfikowania ich historii, a tym bardziej, że ta kontrowersyjna wystawa wzbudza tak silne emocje.

Zobacz także:

Tagi:

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *