Były prezydent Polski, Bronisław Komorowski, w ostatnim wywiadzie ujawnił swoje plany dotyczące nadchodzących wyborów. W programie „Onet na Wybory” stwierdził, że zamierza oddać swój głos na Rafała Trzaskowskiego, co ma na celu zwiększenie jego szans już w pierwszej turze. Komorowski podkreślił, że dostrzega istotny wysiłek ze strony Platformy Obywatelskiej, co skłoniło go do podjęcia tej decyzji.
Bronisław Komorowski o sytuacji politycznej w Polsce
W rozmowie Bronisław Komorowski odniósł się do obecnej sytuacji politycznej w Polsce. Zauważył, że w koalicji rządzącej brakuje umiarkowanego, konserwatywnego głosu, który mógłby zrównoważyć lewicowe tendencje. Wskazał na PSL jako na element równowagi, jednak wyraził wątpliwości co do roli Polski 2050. Komorowski zaznaczył, że ma nadzieję na większe zaangażowanie Szymona Hołowni w tworzenie tego umiarkowanego biegunu.
Były prezydent podkreślił, że jego decyzja o głosowaniu na Trzaskowskiego wynika z potrzeby zrozumienia i zaangażowania w sprawy wyborców o umiarkowanych poglądach. Bronisław Komorowski wyraził nadzieję, że po ewentualnym zwycięstwie Trzaskowskiego, nowy prezydent zachowa to zrozumienie.
Niepokojące sygnały z zagranicy
W kontekście międzynarodowym, Komorowski odniósł się do wycofania wojsk amerykańskich z Jasionki, co uznał za niepokojące. Bronisław stwierdził, że to potwierdza zmniejszenie zaangażowania USA w pomoc dla Ukrainy. Zadał pytanie, czy to oznacza dalsze ograniczenie obecności wojsk amerykańskich w Europie. W jego ocenie, sytuacja ta może mieć poważne konsekwencje dla bezpieczeństwa regionu.
Warto zauważyć, że Komorowski odniósł się również do groźby Siergieja Naryszkina, dyrektora Służby Wywiadu Zagranicznego Rosji, który wskazał Polskę jako potencjalny cel odwetowych ataków. Bronisław Komorowski podkreślił, że NATO nie planuje agresywnych działań, a jego celem jest obrona. W jego opinii, Rosja i Białoruś od lat kreują wizerunek NATO jako zagrożenia, co jest nieprawdziwe.
W obliczu tych wydarzeń, Komorowski wyraził swoje zaniepokojenie działaniami Donalda Trumpa w kontekście Ukrainy. Zauważył, że obecnie nikt nie mówi o pokoju, a Rosjanie mogą stawiać warunki w rozmowach. Bronisław Komorowski podkreślił, że sytuacja jest poważna i wymaga odpowiedzialnych działań ze strony polityków.
Więcej informacji można znaleźć tutaj oraz w tym artykule.