Polskie kluby wchodzą na poważne wody w walce o wzmocnienia! Napastnik FC Noah, Nardin Mulahusejnović, wzbudził ogromne zainteresowanie w lidze polskiej, ale musi liczyć się z silną konkurencją ze strony włoskich klubów. Dramatyczna sytuacja na rynku transferowym rozgrzewa emocje kibiców.
Kto walczy o Mulahusejnovicia?
Już przed świętami, 18 grudnia 2025 roku, znany włoski dziennikarz transferowy, Rudy Galetti, poinformował o zainteresowaniu polskich klubów – Pogoni Szczecin, Rakowa Częstochowy i Legii Warszawa – napastnikiem FC Noah. Wszystkie trzy ekipy uważnie obserwują sytuację Bośniaka i rozważają złożenie oferty. Jednak, jak donosi Galetti, 29 grudnia 2025 roku, na radarze włoskich klubów, takich jak Cagliari i Pisa, znalazł się również Nardin Mulahusejnović. To oznacza, że walka o 27-letniego napastnika nabiera rumieńców.
Polskie kluby, choć zdeterminowane, muszą zmierzyć się z finansowym potencjałem włoskich ekip. Cagliari i Pisa, choć nie są gigantami europejskiej piłki, dysponują budżetami, które mogą pozwolić im na zaoferowanie wyższej pensji i wyższej kwoty odstępnego za zawodnika. To poważne wyzwanie dla polskich klubów, które muszą znaleźć sposób na przekonanie Mulahusejnovicia do gry w Ekstraklasie.
Imponujące statystyki Mulahusejnovicia
Nardin Mulahusejnović w sezonie 2025/26 błyszczy w rozgrywkach Ligi Konferencji. Strzelił aż pięć goli w sześciu meczach, w tym jedną bramkę w starciu z Legią Warszawa 11 grudnia 2025 roku. To pokazuje jego skuteczność i umiejętność gry pod presją. W lidze armeńskiej jego ostatni gol padł we wrześniu, ale jego wcześniejsze występy i ogólna forma wzbudziły zainteresowanie wielu klubów. Polskie kluby dostrzegły w nim potencjał na wzmocnienie linii ataku.
Statystyki Mulahusejnovicia są imponujące, ale nie tylko one przyciągają uwagę klubów. Jego styl gry, charakteryzujący się szybkością, techniką i umiejętnością gry w powietrzu, idealnie pasuje do współczesnej piłki nożnej. Jest to zawodnik, który potrafi samodzielnie kreować sytuacje bramkowe, ale również doskonale współpracuje z partnerami z drużyny. Polskie kluby, poszukujące graczy o takich cechach, widzą w nim idealne wzmocnienie.
Kontrakt i wycena zawodnika
Transfer Nardina Mulahusejnovicia nie będzie łatwy. Zawodnik ma ważny kontrakt z FC Noah do 30 czerwca 2028 roku, co oznacza, że klub będzie oczekiwał za niego solidnego odstępnego. Według szacunków, kwota odstępnego może wynieść kilkaset tysięcy euro. Polskie kluby muszą dokładnie przeanalizować swoją sytuację finansową i zdecydować, czy są w stanie zaoferować kwotę, która zadowoli FC Noah.
Mulahusejnović dołączył do FC Noah ze Zrinjskiego Mostar zaledwie pół roku temu za kilkaset tysięcy euro. Szybki rozwój jego kariery i wzbudzone zainteresowanie ze strony większych klubów sprawiają, że jego wartość rynkowa znacznie wzrosła. FC Noah, świadome tego faktu, będzie dążyć do uzyskania jak najwyższej kwoty za swojego zawodnika. Polskie kluby muszą być przygotowane na trudne negocjacje.
Czy Legia, Pogoń czy Raków przekonają Mulahusejnovicia?
Walka o Nardina Mulahusejnovicia toczy się na kilku frontach. Polskie kluby muszą przekonać zawodnika do gry w Ekstraklasie, oferując mu atrakcyjne warunki finansowe i sportowe. Legia Warszawa, jako klub z największą historią i ambicjami, może zaoferować mu możliwość gry w europejskich pucharach i walki o mistrzostwo Polski. Pogoń Szczecin, z kolei, może zaoferować mu stabilną sytuację finansową i dobrze zorganizowaną drużynę. Raków Częstochowa, znany z umiejętnego skautingu i rozwoju młodych talentów, może zaoferować mu możliwość dalszego rozwoju kariery.
Ostateczna decyzja będzie zależeć od Mulahusejnovicia i jego preferencji. Będzie musiał wziąć pod uwagę wiele czynników, takich jak wysokość pensji, perspektywy rozwoju kariery, atmosfera w klubie i możliwość gry w europejskich pucharach. Polskie kluby muszą zrobić wszystko, aby przekonać go do wyboru Ekstraklasy.
Sytuacja jest dynamiczna i rozwija się z godziny na godzinę. W najbliższych dniach możemy spodziewać się kolejnych informacji na temat transferu Nardina Mulahusejnovicia. Kibice polskich klubów z niecierpliwością czekają na rozwój wydarzeń i liczą na to, że ich ulubione drużyny wzmocnią się gwiazdą z Bośni i Hercegowiny.
Polskie kluby muszą działać szybko i zdecydowanie, aby nie stracić szansy na pozyskanie tak utalentowanego zawodnika. Konkurencja ze strony włoskich klubów jest silna, ale polskie kluby mają swoje atuty, które mogą przekonać Mulahusejnovicia do wyboru Ekstraklasy. Czas pokaże, czy uda im się zrealizować swoje plany.
