Sceny, które rozegrały się 6 grudnia 2025 roku w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Gorzowie Wielkopolskim, z pewnością przejdą do historii PlusLigi. Cuprum Stilon Gorzów, zespół walczący o utrzymanie, sprawił ogromną niespodziankę, pokonując mistrzów Polski – Bogdankę LUK Lublin – 3:1 (25:23, 25:27, 25:22, 25:20). To zwycięstwo nie tylko przybliżyło Miedziowych do opuszczenia strefy spadkowej, ale również rzuciło cień na formę lublinian, którzy w minionym tygodniu sensacyjnie pokonali Halkbank Ankara w Lidze Mistrzów.
Początkowy szok i dominacja Gorzowa
Mecz rozpoczął się od zaskakującej dominacji Cuprum Stilon Gorzów. Już od pierwszych akcji widać było, że gospodarze nie zamierzają być biernymi obserwatorami. Kapitalna gra przyjmujących, Kwasowskiego i Henno, oraz skuteczność środkowego, Gregorowicza, pozwoliły im zbudować przewagę. Sceny z zagrywkami Chizoby, które siały spustoszenie w szeregach lublinian, doprowadziły do odskoczenia na 12:8. Trener lublinian, Andrea Antiga, wyraźnie nie spodziewał się takiego rozwoju wydarzeń.
Gorzowianie utrzymali przewagę przez cały set, zmuszając mistrzów Polski do walki o każdą piłkę. Pomimo starań Leona i Henno, którzy próbowali poderwać zespół do walki, Sasak nie prezentował swojej zwyczajowej formy. Z kolei Maciejewicz w zespole Cuprum Stilon sprawnie uruchamiał wszystkie strefy ataku. Ostatecznie, po zaciętej końcówce, gospodarze wygrali pierwszego seta 25:23, zadając ogromny cios faworytom.
Dramatyczna walka i zwrot akcji w drugim secie
Drugi set przyniósł jeszcze więcej emocji. Zagrywki Henno, celnie skierowane w strefę Leona, ponownie dały przewagę gorzowianom (7:3). Podrażniony Leon, jednak szybko się otrząsnął i zaczął wciągać na siebie ciężar gry, doprowadzając do wyrównania (11:11). Sceny wymiany punkt za punkt, widowiskowych akcji i zaciętej walki przy siatce, dostarczyły kibicom w Gorzowie niezapomnianych wrażeń.
Mimo starań lublinian, gorzowianie niemal do końca seta utrzymywali inicjatywę. Zagrywki Henno i Kwasowskiego nadal stanowiły poważne zagrożenie dla przyjęcia gości. Jednak w kluczowym momencie Francuz nie spełniał pokładanych w nim nadziei w ataku, a Chizoba również nie prezentował swojej najwyższej formy. W odpowiedzi, trener Antiga wprowadził na parkiet Malinowskiego, który okazał się jokerem w rękach lublinian. Wspólnie z Leonem, Malinowski przechylił szalę zwycięstwa na stronę gości, wygrywając seta 25:27.
Trzeci set – powrót dominacji Miedziowych
Po wyrównanej walce w drugim secie, mistrzowie Polski liczyli na przejęcie inicjatywy w trzecim. Niestety, ich gra nie przekonywała. Przez długi czas gra toczyła się punkt za punkt, a lublinianie nie byli w stanie odskoczyć na więcej niż jedno oczko. Taktyka ostrzeliwania zagrywką Leona nie przynosiła oczekiwanych rezultatów, a Henno radził sobie z jego atakami. Stan na 15:15 świadczył o wyrównanym przebiegu seta.
W drugiej połowie seta, Cuprum Stilon zaczął grać coraz śmielej. Fenomenalnie atakował Chizoba, a skuteczny na środku był Kania. Zawodził jedynie Matis Henno, który zdawał się solidaryzować z nie najlepiej dysponowanym bratem, Hillemrem. Miedziowi utrzymywali przewagę (21:18) i ostatecznie wygrali seta 25:22, ponownie zaskakując mistrzów Polski. Sceny radości na trybunach świadczyły o ogromnej wagi tego zwycięstwa dla gospodarzy.
Czwarty set – decydujące uderzenie i triumf Gorzowa
Po przegranych trzech setach, Bogdanka LUK Lublin znalazła się pod ścianą. Zwycięstwo z Halkbankiem Ankara w Lidze Mistrzów wydawało się być jedynie chwilowym przebłyskiem formy. W czwartym secie lublinianie szybko przejęli kontrolę nad grą, wypracowując trzypunktową przewagę (7:10). Malinowski nadal grał na wysokim poziomie, ale to nie wystarczyło, aby odwrócić losy meczu.
Cuprum Stilon, zmotywowany wsparciem kibiców, zaczął odrabiać straty. Skuteczna gra Chizoby i Kani, a także solidna postawa Kwasowskiego, pozwoliły im doprowadzić do wyrównania. W końcówce seta, gorzowianie pokazali charakter i determinację, wygrywając 25:20 i zapewniając sobie sensacyjne zwycięstwo 3:1. Sceny euforii na parkiecie i trybunach były niezapomniane. To zwycięstwo z pewnością dodało Miedziowym pewności siebie przed kolejnymi spotkaniami.
Zwycięstwo Cuprum Stilon Gorzów nad Bogdanką LUK Lublin to jedno z największych zaskoczeń w tegorocznej PlusLidze. Pokazuje to, że w polskiej siatkówce nie ma słabych drużyn i że w każdym meczu można spodziewać się niespodzianek. To zwycięstwo z pewnością wpłynie na układ sił w tabeli i zmotywuje inne zespoły do walki z faworytami.
Sceny z tego meczu na długo pozostaną w pamięci kibiców siatkówki. To dowód na to, że siatkówka to sport pełen emocji, dramaturgii i nieprzewidywalności. Cuprum Stilon Gorzów pokazał, że potrafi grać na najwyższym poziomie i że jest w stanie walczyć z najlepszymi zespołami w Polsce.
