Warszawa, Polska – 6 grudnia 2025 roku. Legia Warszawa pogrąża się w kryzysie, a w centrum krytyki znalazł się napastnik Mileta Rajović. Podczas niedzielnego meczu z Piastem Gliwice (0:1) Duńczyk zmarnował dwie kluczowe szanse na zdobycie bramki, co wywołało falę niezadowolenia wśród kibiców i ostrych komentarzy ze strony ekspertów.
Fatalny występ napastnika i gwizdy na trybunach
Mecz na Łazienkowskiej był dla Legii kolejnym rozczarowaniem. Przegrana 0:1 z Piastem Gliwice pogłębiła problemy stołecznej drużyny, która obecnie znajduje się w strefie spadkowej PKO Ekstraklasy. Napastnik Mileta Rajović, sprowadzony do klubu z dużymi nadziejami, ponownie zawiódł oczekiwania. W 27 meczach w barwach Legii Warszawa zdobył zaledwie 6 bramek, co jest wynikiem dalekim od oczekiwań.
Już w pierwszej połowie Rajović miał doskonałą okazję do otwarcia wyniku, jednak jego strzał przeleciał obok bramki. Po przerwie, w wywiadzie dla Canal+, napastnik zaskoczył publiczność twierdzeniem, że nie słyszy gwizdów z trybun, a jedynie doping kibiców. Ta wypowiedź spotkała się z natychmiastową krytyką w mediach społecznościowych.
W 57. minucie meczu Rajović ponownie znalazł się w idealnej sytuacji strzeleckiej, ale tym razem posłał piłkę wysoko ponad poprzeczką. W odpowiedzi z trybun popłynęły głośne okrzyki: “Ty go kupiłeś, Mioduski, ty go kupiłeś!”, skierowane do właściciela klubu, Dariusz Mioduskiego. Napastnik opuścił boisko w 74. minucie, przy akompaniamencie potężnych gwizdów.
Wieszczycki bezlitośnie o grze napastnika
Były piłkarz reprezentacji Polski i aktualny komentator Canal+, Tomasz Wieszczycki, nie pozostawił na Rajoviciu suchej nitki. “Ta sytuacja Rajovicia pokazuje, że on tak za bardzo nie myśli przy tych sytuacjach, on stara się po prostu strzelić,” – powiedział Wieszczycki w analizie po meczu. “Jego interesuje to, żeby trafić w światło bramki, niż pomyśleć, gdzie tę piłkę umieścić, w jakim rogu, w jaki sposób oszukać bramkarza.”
Wieszczycki podkreślił, że napastnik powinien wykazywać się większą inteligencją boiskową i strategicznym podejściem do gry. Jego słowa oddają powszechne rozczarowanie postawą Rajovicia, który nie potrafi wykorzystać swoich umiejętności w kluczowych momentach.
Legia w kryzysie – 11 meczów bez zwycięstwa
Przegrana z Piastem Gliwice to już jedenaste z rzędu spotkanie, w którym Legia Warszawa nie potrafiła odnieść zwycięstwa, licząc wszystkie rozgrywki. Stołeczna drużyna wygrała tylko 4 z 18 meczów w PKO Ekstraklasie, 7 zremisowała i poniosła 7 porażek. Napastnik Mileta Rajović, mimo wysokich oczekiwań, nie jest w stanie pomóc zespołowi w wyjściu z kryzysu.
Sytuacja Legii jest alarmująca. Klub znajduje się w strefie spadkowej i traci punkty w każdym meczu. Kibice domagają się zmian, a przyszłość trenera i zawodników stoi pod znakiem zapytania. Napastnik Rajović, jako jeden z najdroższych graczy w zespole, jest szczególnie narażony na krytykę.
Analiza taktyczna i rola napastnika w systemie gry
Legia Warszawa gra w ustawieniu 4-3-3, w którym napastnik ma za zadanie przede wszystkim zdobywanie bramek i kreowanie sytuacji bramkowych. Mileta Rajović, ze względu na swoje fizyczne warunki i umiejętności techniczne, powinien być idealnym zawodnikiem do tego zadania. Niestety, jego skuteczność jest bardzo niska, a gra często pozbawiona precyzji i inteligencji.
Problem Legii nie ogranicza się jednak tylko do gry Rajovicia. Cały zespół prezentuje się słabo w ofensywie, brakuje pomysłu na grę i skuteczności w wykańczaniu akcji. Napastnik nie może grać sam, potrzebuje wsparcia ze strony skrzydłowych i pomocników. Jednak nawet przy dobrym wsparciu, Rajović musi poprawić swoją skuteczność i zacząć strzelać gole.
Przyszłość napastnika w Legii – co dalej z Rajoviciem?
Przyszłość Milety Rajovicia w Legii Warszawa stoi pod dużym znakiem zapytania. Kibice i eksperci domagają się jego sprzedaży lub wypożyczenia do innego klubu. Władze klubu muszą podjąć decyzję, czy dalej wierzyć w potencjał Duńczyka, czy też poszukać innego napastnika, który będzie w stanie strzelać gole i pomóc Legii w wyjściu z kryzysu.
Sytuacja Rajovicia jest przykładem tego, jak ważna jest rola napastnika w nowoczesnym futbolu. Dobry napastnik to nie tylko umiejętność strzelania goli, ale także inteligencja boiskowa, skuteczność w pojedynkach jeden na jeden z obrońcami i umiejętność gry zespołowej. Rajović, na razie, nie spełnia tych oczekiwań.
Kibice Legii Warszawa z niecierpliwością czekają na poprawę formy zespołu i na to, że napastnik w końcu zacznie strzelać gole. Tylko wtedy Legia będzie mogła wrócić na właściwe tory i walczyć o czołowe miejsca w PKO Ekstraklasie.
