Dramatyczne wydarzenia rozegrały się 6 grudnia 2025 roku w Genui, Włochy, tuż przed rozpoczęciem meczu 15. kolejki włoskiej Serie A pomiędzy Genoa CFC a Interem Mediolan. Grupy kibicowskie obu klubów dopuściły się brutalnej konfrontacji, która wymagała interwencji policji i karabinierów. Zadyma wybuchła w okolicach Stadio Luigi Ferraris w dzielnicy Marassi, pozostawiając po sobie ślad zniszczeń i rannych funkcjonariuszy.
Początek chaosu: Atak kibiców Interu
Według relacji świadków, incydent rozpoczął się około godziny 17:00, w momencie przyjazdu autokarów z zawodnikami Interu Mediolan. Kibice Interu, wysiadając z pojazdów, natychmiast rozpoczęli atak, rzucając w stronę zgromadzonych fanów Genoi bomby dymne i petardy. Ta agresywna postawa spotkała się z natychmiastową reakcją ze strony kibiców Genoa CFC, którzy oczekiwali na przyjezdnych w pobliżu sektora wyjazdowego. Sytuacja eskalowała w mgnieniu oka, prowadząc do otwartej konfrontacji.
Zadymę zaogniały zarówno prowokacje słowne, jak i fizyczne starcia. W ruch poszły petardy, race, a także butelki i inne przedmioty, w tym fragmenty przewróconego pojemnika do zbiórki szkła. Świadkowie donoszą o chaotycznej scenie, w której panował strach i niepewność. Napięcie rosło z każdą minutą, a sytuacja wymykała się spod kontroli.
Eskalacja przemocy i zniszczenia
Zadyma szybko przerodziła się w regularną bitwę uliczną. Oprócz wymienianych się przedmiotami, doszło do podpalenia furgonetki i motocykla, a także uszkodzenia dwóch zaparkowanych samochodów. Pożary pogłębiły chaos i zagrożenie dla bezpieczeństwa osób znajdujących się w pobliżu stadionu. Sytuacja była niezwykle niebezpieczna i wymagała natychmiastowej interwencji służb porządkowych.
Policja i karabinierzy, przybyli na miejsce zdarzenia, podjęli próbę rozdzielenia zwaśnionych grup kibiców. Użyli granatów z gazem łzawiącym, aby opanować sytuację i przywrócić porządek. Interwencja służb była trudna i ryzykowna, ze względu na agresywne zachowanie kibiców i dużą liczbę osób zaangażowanych w konflikt. Niestety, podczas działań trzech policjantów odniosło lekkie obrażenia i zostało przewiezionych do szpitala na obserwację.
Zablokowany ruch i apel służb
W związku z trwającą zadymą, ruch w okolicach Stadio Luigi Ferraris został całkowicie wstrzymany. Służby apelowały do mieszkańców i kibiców o omijanie tego rejonu, aby uniknąć niebezpieczeństwa i umożliwić im skuteczną interwencję. Zablokowanie ruchu spowodowało utrudnienia komunikacyjne i dodatkowe problemy dla osób chcących dostać się na mecz.
Pomimo dramatycznych wydarzeń, mecz Genoa CFC – Inter Mediolan rozpoczął się zgodnie z planem. Decyzja o rozegraniu spotkania została podjęta po konsultacjach z przedstawicielami klubów i służb porządkowych. W spotkaniu wziął udział również Piotr Zieliński, reprezentujący barwy Interu Mediolan.
Konsekwencje i dalsze śledztwo
Zadyma w Genui wywołała oburzenie i potępienie ze strony władz sportowych i politycznych. Rozpoczęto śledztwo w celu ustalenia przyczyn incydentu i pociągnięcia do odpowiedzialności osób winnych wywołania zamieszek. Policja analizuje nagrania z monitoringu i zeznania świadków, aby zidentyfikować uczestników starć i ustalić ich motywy.
Władze ligi włoskiej zapowiedziały nałożenie surowych kar na kluby, których kibice brali udział w zadymie. Możliwe są kary finansowe, zakaz wstępu na stadion dla kibiców oraz inne sankcje mające na celu zapobieżenie podobnym incydentom w przyszłości. Władze ligi podkreślają, że nie tolerują żadnych form przemocy i zamieszek na stadionach.
Zadyma w Genui to kolejny przykład problemu z przemocą kibicowską we włoskiej piłce nożnej. W ostatnich latach doszło do wielu podobnych incydentów, które budzą obawy o bezpieczeństwo kibiców i negatywnie wpływają na wizerunek włoskiego sportu. Władze podejmują działania mające na celu zwalczanie przemocy kibicowskiej, ale problem wciąż pozostaje poważnym wyzwaniem.
Zadymę można było uniknąć, gdyby służby porządkowe były lepiej przygotowane i skuteczniej reagowały na prowokacje kibiców. Konieczne jest zwiększenie liczby policjantów na stadionach i w ich okolicach, a także poprawa koordynacji działań między służbami. Ważne jest również prowadzenie działań edukacyjnych skierowanych do kibiców, mających na celu promowanie kultury sportowej i zapobieganie przemocy.
Zadymę w Genui można uznać za kolejny sygnał ostrzegawczy. Władze ligi i kluby muszą podjąć zdecydowane działania, aby zapewnić bezpieczeństwo kibiców i zapobiec podobnym incydentom w przyszłości. Przyszłość włoskiej piłki nożnej zależy od tego, czy uda się zwalczyć przemoc kibicowską i stworzyć atmosferę, w której każdy kibic będzie mógł czuć się bezpiecznie.
Zadymę w Genui można również postrzegać jako konsekwencję narastających napięć między kibicami obu klubów. Rywalizacja między Genoa CFC a Interem Mediolan jest bardzo silna, a kibice obu drużyn często dopuszczają się prowokacji i agresywnych zachowań. Konieczne jest podjęcie działań mających na celu złagodzenie tych napięć i promowanie dialogu między kibicami.
Zadymę w Genui z pewnością zapamiętają na długo zarówno kibice, jak i zawodnicy obu drużyn. Incydent ten pozostawił po sobie ślad w historii włoskiej piłki nożnej i będzie przypominał o problemie przemocy kibicowskiej. Ważne jest, aby wyciągnąć wnioski z tego wydarzenia i podjąć działania mające na celu zapobieżenie podobnym incydentom w przyszłości.
