Karol Nawrocki, kandydat PiS na prezydenta, postanowił podjąć kroki prawne przeciwko Onetowi w związku z artykułem, który ujawnia niepokojące szczegóły z jego przeszłości. W publikacji byli koledzy Nawrockiego oskarżają go o udział w procederze sprowadzania prostytutek dla gości Grand Hotelu w Sopocie, gdzie pracował jako ochroniarz. To zdarzenie wywołało falę komentarzy w mediach społecznościowych oraz wśród ekspertów politycznych.
Kontrowersje wokół kandydata PiS
W obliczu tych oskarżeń, prof. Antoni Dudek, znany politolog, wyraził swoje zdziwienie, że Nawrocki zdecydował się na pozew. „Nie chce mi się wierzyć, że Karol Nawrocki rzeczywiście będzie pozywał Onet w trybie cywilnym” — stwierdził Dudek. Dodał, że sprawa może być rozstrzygnięta w trybie wyborczym, co przyspieszyłoby proces. „Ten tryb wymyślono właśnie na potrzeby takich sytuacji” — podkreślił.
Warto zauważyć, że oskarżenia dotyczące przeszłości Nawrockiego nie są jedynym problemem, z którym musi się zmierzyć. W sieci pojawiły się liczne komentarze, które kwestionują jego wiarygodność jako kandydata na prezydenta. „Można przypuszczać, że kandydat na prezydenta RP ma o niej ponadprzeciętną wiedzę” — dodał Dudek, odnosząc się do kontrowersji związanych z jego przeszłością.
Świadkowie i ich zeznania
W artykule Onetu pojawiły się relacje byłych kolegów Nawrockiego, którzy twierdzą, że brał on udział w nielegalnych działaniach. „Kiedyś na wieczornej zmianie Karol zapytał mnie, czy nie chcę zarobić jakichś dodatkowych pieniędzy, bo on i grupa ludzi z ochrony zarabiają na dostarczaniu prostytutek hotelowym gościom” — relacjonował jeden z jego znajomych. To zdarzenie rzuca nowe światło na przeszłość Nawrockiego i stawia pod znakiem zapytania jego moralność.
Inny świadek opisał sytuację, w której Nawrocki wchodził do hotelu z prostytutką. „To był dla mnie szok” — podkreślił. Takie zeznania mogą mieć poważne konsekwencje dla jego kampanii wyborczej, ponieważ opinia publiczna zaczyna kwestionować jego zdolności przywódcze.
W odpowiedzi na publikację, Nawrocki zapowiedział, że „pozwę Onet w trybie cywilnym o ochronę dóbr osobistych”. Jego reakcja pokazuje, jak poważnie traktuje oskarżenia dotyczące jego przeszłości. Warto jednak zauważyć, że sprawa ta może mieć wpływ na jego przyszłość polityczną.
Więcej informacji można znaleźć tutaj oraz w tym artykule. W miarę jak sytuacja się rozwija, obserwatorzy polityczni będą uważnie śledzić, jak te kontrowersje wpłyną na kampanię Nawrockiego oraz na jego wizerunek w oczach wyborców.