W trakcie ostatniej debaty prezydenckiej, poseł Zbigniew Kuźmiuk wywołał niemałe zamieszanie, komentując zachowanie Karola Nawrockiego. W rozmowie z reporterami TVN24, polityk PiS odniósł się do kontrowersyjnego użycia snusa przez Nawrockiego, co wzbudziło wiele emocji. Kuźmiuk stwierdził, że chciałby mieć prezydenta, który nie korzysta z żadnych wspomagaczy, co zaskoczyło dziennikarkę.
Debata pełna kontrowersji
Podczas debaty, poseł Kuźmiuk próbował wyjaśnić, dlaczego zachowanie Nawrockiego nie jest dla niego dyskwalifikujące. W jego wypowiedzi można było wyczuć nerwowość, co dodatkowo podkreśliło atmosferę napięcia. — Dyskwalifikujące jest to, że pan Trzaskowski potrafi na wiecach mówić kompletnie od rzeczy — dodał polityk, co wywołało reakcję reporterki.
W dalszej części rozmowy, Kuźmiuk zasugerował, że zarówno Nawrocki, jak i Trzaskowski powinni przejść testy na obecność zakazanych substancji. — Poproszę karty na stół. Nasz kandydat nie ma nic do ukrycia, chce się zbadać — podkreślił poseł PiS, co tylko zaostrzyło dyskusję na temat używek w polityce.
Reakcje na kontrowersyjne wypowiedzi
W odpowiedzi na te zarzuty, sztab Nawrockiego wydał oświadczenie, w którym wyjaśnił, że snus był używany przez kandydata, aby nie zasnąć podczas debat. — Rozwiążę tę zagadkę: to był snus, by nie zasnąć podczas tyrad Rafała Trzaskowskiego — napisał na portalu X Paweł Szefernaker, szef sztabu Nawrockiego. Warto zauważyć, że poseł Kuźmiuk nie był jedynym, który podjął ten temat.
Rafał Trzaskowski, w odpowiedzi na zarzuty, stwierdził, że nie ma nic do ukrycia i nie zamierza poddawać się testom. Jego koledzy z Koalicji Obywatelskiej również stanęli w jego obronie, twierdząc, że to Nawrocki powinien się badać. — To nie Rafał Trzaskowski ma problem z używkami, tylko Karol Nawrocki — powiedziała Dorota Łaboda z KO w rozmowie z TVN24.
W kontekście tej debaty, warto zwrócić uwagę na to, jak politycy reagują na kontrowersyjne sytuacje. Więcej informacji można znaleźć tutaj oraz w tym artykule. Wydarzenia te pokazują, jak ważne są kwestie związane z używkami w polityce i jak mogą wpływać na wizerunek kandydatów.
Podsumowując, poseł Zbigniew Kuźmiuk zaskoczył opinię publiczną swoimi wypowiedziami na temat używek. Jego komentarze wywołały falę dyskusji, która z pewnością będzie kontynuowana w nadchodzących dniach. Warto obserwować, jak te kontrowersje wpłyną na kampanię prezydencką oraz na postrzeganie kandydatów przez wyborców.