USA w nowej wojnie z narkotykami: Czym jest operacja Southern Spear i dlaczego budzi kontrowersje?

USA w nowej wojnie z narkotykami: Czym jest operacja Southern Spear i dlaczego budzi kontrowersje?

Avatar photo Tomasz
05.12.2025 02:33
7 min. czytania

Kolejny atak sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych na jednostkę podejrzewaną o przemyt narkotyków zakończył się śmiercią czterech osób. Zdarzenie z 4 grudnia na wodach międzynarodowych wschodniego Pacyfiku nie jest jednak odosobnionym incydentem. Stanowi ono element znacznie szerszej i budzącej rosnące kontrowersje kampanii militarnej, znanej jako Operacja Southern Spear. Nowa doktryna USA zakłada bezwzględne, kinetyczne uderzenia w siatki przemytnicze, co stanowi radykalne odejście od dotychczasowych metod. Analiza tej strategii, jej kluczowych postaci oraz konsekwencji prawnych i geopolitycznych jest kluczowa dla zrozumienia obecnej polityki Waszyngtonu w regionie.

Operacja Southern Spear została formalnie zainaugurowana 13 listopada 2025 roku. Jej autorem jest Sekretarz Obrony Pete Hegseth, działający na bezpośrednie polecenie prezydenta Donalda Trumpa. To fundamentalna zmiana, która przesuwa walkę z narkotykami z domeny organów ścigania do sfery działań militarnych. Zamiast tradycyjnych prób przechwycenia ładunku i aresztowania przemytników, nowa taktyka opiera się na wykorzystaniu zaawansowanych technologii, w tym floty statków z systemami robotycznymi i autonomicznymi, do lokalizowania i neutralizowania celów. W praktyce “neutralizacja” często oznacza zniszczenie jednostki pływającej za pomocą precyzyjnego ataku rakietowego.

Geneza i założenia Operacji Southern Spear

Decyzja o rozpoczęciu operacji jest odpowiedzią na rosnącą skalę przemytu narkotyków do Stanów Zjednoczonych. Administracja argumentuje, że dotychczasowe metody okazały się niewystarczające, a kartele narkotykowe osiągnęły poziom organizacji i zagrożenia porównywalny z ugrupowaniami terrorystycznymi. Właśnie dlatego w oficjalnych komunikatach Dowództwa Południowego USA (SOUTHCOM) osoby na atakowanych łodziach określane są mianem “narkoterrorystów”. Taka terminologia ma na celu legitymizację użycia siły militarnej.

Dowództwo Południowe USA, odpowiedzialne za operacje w Ameryce Środkowej, Południowej i na Karaibach, stało się głównym wykonawcą tej strategii. SOUTHCOM koordynuje działania wywiadowcze i wojskowe na ogromnym obszarze, wykorzystując dane satelitarne, drony zwiadowcze oraz zautomatyzowane jednostki morskie do tropienia szlaków przemytniczych. Celem jest nie tylko przechwytywanie transportów, ale przede wszystkim dezorganizacja logistyki karteli i zwiększenie kosztów ich działalności. Każdy atak jest przedstawiany jako sukces w osłabianiu potężnych organizacji przestępczych.

Za nową, twardą polityką stoi Pete Hegseth, który objął stanowisko Sekretarza Obrony 25 stycznia 2025 roku. Jego biografia jest kluczowa dla zrozumienia tej zmiany. Hegseth to weteran misji w Zatoce Guantanamo, Iraku i Afganistanie. Jego doświadczenie wojskowe, zdobyte w warunkach walki z nieregularnymi siłami wroga, wpłynęło na postrzeganie karteli jako zagrożenia o charakterze militarnym. Jego nominacja była sygnałem, że Biały Dom zamierza przyjąć bardziej konfrontacyjną postawę w polityce bezpieczeństwa.

Nowa strategia USA w walce z kartelami

Ostatni atak, przeprowadzony 4 grudnia, był już 22. tego typu incydentem w ramach operacji. Łączna liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 86. Dowództwo Południowe opublikowało nagranie wideo, na którym widać motorówkę wypełnioną paczkami, która po trafieniu pociskiem staje w płomieniach. Administracja USA argumentuje, że takie działania są konieczne, by chronić amerykańskich obywateli przed falą narkotyków. Podkreśla się również, że ataki przeprowadzane są na wodach międzynarodowych, co ma minimalizować tarcia dyplomatyczne z państwami regionu.

Jednakże, ta strategia nie jest pozbawiona poważnych wad i rodzi fundamentalne pytania. Przede wszystkim dotyczy to legalności tzw. “ataków kinetycznych”. Działania USA na wodach międzynarodowych, prowadzące do zabicia osób bez postawienia ich przed sądem, są przez wielu prawników i organizacje praw człowieka określane jako egzekucje pozasądowe. Krytycy wskazują, że nawet jeśli osoby te były zaangażowane w przemyt, nie stanowią bezpośredniego zagrożenia militarnego dla Stanów Zjednoczonych w momencie ataku, co podważa argument o samoobronie.

Kluczowe staje się pytanie o granice między operacją antynarkotykową a działaniami wojennymi. Używanie terminologii wojennej i traktowanie przemytników jak wrogich bojowników zaciera tę granicę. Stwarza to niebezpieczny precedens, który może być wykorzystywany w przyszłości do zwalczania innych form przestępczości zorganizowanej za pomocą sił zbrojnych, z pominięciem standardowych procedur prawnych i międzynarodowych konwencji.

Kontrowersje i koszty ludzkie

Największe kontrowersje wzbudził incydent z 2 września. Według doniesień medialnych, po pierwszym ataku na łódź, dwóch przemytników przeżyło i unosiło się na wodzie. Zamiast podjąć próbę ich zatrzymania, siły specjalne miały przeprowadzić drugi, śmiertelny atak. Sprawa ta trafiła do Kongresu, gdzie wyjaśnienia składał admirał Frank Bradley, dowódca operacji. Zaprzeczył on, jakoby otrzymał od sekretarza Hegsetha rozkaz “zabicia wszystkich”. Twierdził, że decyzja o drugim uderzeniu była podyktowana tym, że rozbitkowie rzekomo próbowali kontynuować swoją misję, ratując paczki z narkotykami.

Te wyjaśnienia nie przekonały jednak wszystkich, a incydent jest postrzegany przez krytyków jako potencjalna zbrodnia wojenna. Podnosi się argument, że osoby, które nie stawiają już oporu i znajdują się w sytuacji zagrażającej życiu na otwartym morzu, powinny być traktowane jak rozbitkowie, a nie cele wojskowe. Sprawa ta rzuca cień na całą operację Southern Spear i podważa jej moralne oraz prawne fundamenty. Krytycy polityki USA wskazują, że takie działania podkopują wizerunek Stanów Zjednoczonych jako państwa prawa.

Poza aspektami prawnymi i etycznymi, pojawiają się również wątpliwości co do długoterminowej skuteczności tej strategii. Historia walki z narkotykami pokazuje, że kartele są niezwykle elastyczne. Zniszczenie jednego szlaku przemytniczego niemal natychmiast prowadzi do powstania nowego. Eliminacja szeregowych przemytników nie narusza struktur dowodzenia i finansów organizacji. Może to prowadzić do eskalacji przemocy, gdyż kartele mogą zacząć stosować jeszcze bardziej brutalne metody i lepsze uzbrojenie, aby chronić swoje transporty.

Długofalowe konsekwencje dla regionu

Decyzje podejmowane przez USA mają również głęboki wpływ na stosunki z państwami Ameryki Łacińskiej. Chociaż operacje prowadzone są na wodach międzynarodowych, rządy w regionie z niepokojem obserwują militaryzację walki z narkotykami u swoich wybrzeży. Może to być postrzegane jako naruszenie ich suwerenności i powrót do polityki “wielkiego kija”, co z pewnością nie poprawi relacji dyplomatycznych. Istnieje ryzyko, że kraje te ograniczą współpracę wywiadowczą i policyjną z Waszyngtonem, jeśli uznają jego działania za zbyt agresywne.

Ta strategia USA jest przedmiotem intensywnej debaty zarówno w kraju, jak i na arenie międzynarodowej. Zwolennicy wskazują na jej rzekomą skuteczność i determinację w zwalczaniu zagrożenia. Przeciwnicy natomiast alarmują o erozji prawa międzynarodowego, łamaniu praw człowieka i ryzyku destabilizacji całego regionu. Operacja Southern Spear jest bez wątpienia jednym z najbardziej radykalnych i kontrowersyjnych przedsięwzięć w historii globalnej wojny z narkotykami. Jej ostateczny bilans – zarówno pod względem ograniczenia przemytu, jak i kosztów ludzkich oraz politycznych – pozostaje otwartą kwestią.

Analiza obecnych wydarzeń pokazuje, że Stany Zjednoczone weszły na nową, niebezpieczną ścieżkę. Przyszłość pokaże, czy nowa polityka USA przyniesie oczekiwane rezultaty, czy też stanie się kolejnym rozdziałem w niekończącej się i kosztownej walce, której prawdziwych zwycięzców trudno wskazać. Dalszy rozwój sytuacji będzie zależał od reakcji społeczności międzynarodowej, a także od tego, czy wewnątrz amerykańskiej administracji pojawi się refleksja nad długofalowymi skutkami operacji Southern Spear. Dowiedz się więcej o polityce zagranicznej USA. Obserwacja kolejnych kroków Waszyngtonu będzie kluczowa dla oceny tej bezprecedensowej strategii. Zobacz analizę podobnych operacji wojskowych.

Zobacz także: