Warszawa, 6 grudnia 2025 roku – Trybunał Konstytucyjny (TK) wydał oświadczenie w odpowiedzi na wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) z 4 grudnia 2025 roku, w którym TSUE stwierdził naruszenie prawa unijnego przez polski trybunał. TK stanowczo podkreśla, że decyzja TSUE nie ma wpływu na funkcjonowanie konstytucyjnych organów Rzeczypospolitej Polskiej.
Kontekst orzeczenia TSUE
Wyrok TSUE, do którego odnosi się oświadczenie TK, został wydany w sprawie skargi Komisji Europejskiej, wniesionej w 2023 roku. Skarga dotyczyła powołania Julii Przyłębskiej na stanowisko prezesa TK w grudniu 2016 roku oraz procedur powołania trzech sędziów w grudniu 2015 roku. Komisja Europejska, wsparta przez Belgię i Holandię, zarzucała nieprawidłowości w tych procedurach, kwestionując niezależność i bezstronność polskiego trybunału. TSUE uznał, że TK naruszył prawo Unii, nie respektując wcześniejszych wyroków TSUE.
Sprawa ma swoje korzenie w wyrokach TK z 14 lipca i 7 października 2021 roku, które podważały prymat prawa unijnego nad prawem krajowym. Te wyroki były bezpośrednim skutkiem zmian w polskim sądownictwie wprowadzonych przez poprzedni rząd, które budziły kontrowersje i były kwestionowane przez Komisję Europejską oraz TSUE. Trybunał Konstytucyjny w swoich wyrokach z 2021 roku kwestionował możliwość nakazywania przez TSUE zawieszenia działania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
Oświadczenie Trybunału Konstytucyjnego
W wydanym oświadczeniu, TK podkreśla, że do TSUE nie należy ocena polskiej Konstytucji ani polskiego trybunału. “Najwyższym prawem w Rzeczypospolitej Polskiej jest Konstytucja, a nie decyzje zagranicznych organów – Polska nie zrzekła się tego, wstępując do UE, nie przekazała unijnym organom kompetencji dotyczących władzy sądowniczej i wymiaru sprawiedliwości” – czytamy w komunikacie. TK powołuje się na swoje wcześniejsze orzecznictwo, w tym wyrok z 11 maja 2005 roku, w którym stwierdzono, że Konstytucja RP pozostaje “prawem najwyższym Rzeczypospolitej Polskiej” w stosunku do umów międzynarodowych, w tym umów stanowiących podstawę przekazania kompetencji.
Trybunał podkreśla, że pierwszeństwo prawa unijnego, zgodnie z orzecznictwem TK, dotyczy jedynie ustaw, a nie Konstytucji. To stanowisko jest fundamentem dla interpretacji relacji między prawem polskim a prawem unijnym, a także dla obrony suwerenności konstytucyjnej Polski. Oświadczenie TK jest jasną deklaracją, że polski trybunał nie uznaje jurysdykcji TSUE w zakresie oceny polskiej Konstytucji.
Reakcje i potencjalne konsekwencje
Oświadczenie TK wywołało natychmiastowe reakcje w środowiskach politycznych i prawniczych. Przedstawiciele opozycji krytykują stanowisko TK, zarzucając mu podważanie zasad praworządności i integralności z Unią Europejską. Z kolei politycy obozu rządzącego popierają stanowisko TK, podkreślając konieczność ochrony suwerenności Polski i Konstytucji. Trybunał Konstytucyjny, w swoim oświadczeniu, nie odniósł się do potencjalnych konsekwencji finansowych dla Polski, wynikających z braku zastosowania się do wyroków TSUE.
Kwestia prymatu prawa unijnego nad prawem krajowym pozostaje jednym z najbardziej spornych zagadnień w relacjach między Polską a Unią Europejską. Wyrok TSUE i reakcja TK pogłębiły tę przepaść. Eksperci wskazują, że sytuacja ta może prowadzić do dalszych konfliktów prawnych i politycznych, a także do potencjalnych sankcji finansowych ze strony UE. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, w swoich kolejnych orzeczeniach, może zaostrzyć swoje stanowisko w sprawie polskiego sądownictwa.
Sprawa ta ma również szerszy kontekst europejski. W innych państwach członkowskich UE również pojawiają się głosy kwestionujące prymat prawa unijnego, co może prowadzić do destabilizacji całego systemu prawnego UE. Trybunał Konstytucyjny, w swoim oświadczeniu, nie odniósł się do tej szerszej perspektywy, skupiając się wyłącznie na polskim kontekście prawnym.
Obecna sytuacja wymaga dalszej analizy i dialogu między Polską a Unią Europejską. Konieczne jest znalezienie kompromisowego rozwiązania, które uwzględni zarówno zasady praworządności, jak i suwerenność państw członkowskich. Trybunał Konstytucyjny, w przyszłości, może być zmuszony do ponownego zajęcia stanowiska w sprawie relacji między prawem polskim a prawem unijnym.
Warto zauważyć, że spór ten ma również wymiar proceduralny. Komisja Europejska zarzucała polskiemu trybunałowi brak współpracy i ignorowanie wyroków TSUE. TK odpowiada, że działa w granicach swoich kompetencji i chroni polską Konstytucję. Ta wymiana argumentów pokazuje, jak głęboko zakorzenione są różnice w interpretacji prawa i zasad funkcjonowania Unii Europejskiej.
Przyszłość relacji między Polską a Unią Europejską w dużej mierze zależy od tego, czy uda się znaleźć wspólne rozwiązanie w sprawie statusu polskiego trybunału i prymatu prawa unijnego. Brak kompromisu może prowadzić do dalszej eskalacji konfliktu i osłabienia integracji europejskiej.
