To, co wydawało się krótkotrwałym uspokojeniem w relacjach między Stanami Zjednoczonymi a Chinami, może okazać się jedynie złudzeniem. 6 grudnia 2025 roku, zgodnie z doniesieniami z Kapitolu, zarówno Republikanie, jak i Demokraci przygotowują się na ponowne pogorszenie stosunków w nadchodzącym roku. To, co zapowiada się jako poważne napięcie, dotyczy szeregu kwestii, od handlu po status Tajwanu i bezpieczeństwo globalne.
Zawieszenie broni pod znakiem zapytania: Sytuacja handlowa USA-Chiny
Pomimo spotkania prezydentów Donalda Trumpa i Xi Jinpinga w Korei Południowej, które doprowadziło do pewnego złagodzenia napięć, zawieszenie broni w wojnie handlowej wydaje się kruche. Początkowo zaobserwowano wstrzymanie wzajemnych ceł, które w szczytowym momencie osiągnęły trzycyfrowe wartości. Następnie nastąpiło złagodzenie ograniczeń eksportowych – USA zezwoliły na dostęp do metali ziem rzadkich, a Chiny do oprogramowania do projektowania chipów. Pekin zobowiązał się również do zwiększenia importu amerykańskich produktów rolnych. Jednakże, te pozytywne zmiany nie rozwiązują fundamentalnych problemów leżących u podstaw konfliktu.
Kluczowe umowy, takie jak ta dotycząca metali ziem rzadkich, które według sekretarza handlu Scotta Bessenta miały zostać sfinalizowane przed Świętem Dziękczynienia, pozostają w zawieszeniu. Ponadto, Biały Dom nie potwierdził doniesień o finalizacji sprzedaży aplikacji TikTok przez ByteDance, pomimo wyznaczonego terminu 23 stycznia. To, że wiele kwestii zostało pominiętych lub zawieszonych, budzi obawy o trwałość obecnego rozejmu. Senator Jeanne Shaheen, członkini Senackiej Komisji Spraw Zagranicznych, podkreśla, że zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego ze strony Chin są obecne od 2009 roku.
Cztery kluczowe punkty zapalne w relacjach USA-Chiny
Analitycy wskazują na cztery główne obszary, które mogą doprowadzić do eskalacji napięć w 2026 roku. Po pierwsze, uzależnienie amerykańskich producentów soi od rynku chińskiego daje Pekinowi potężną dźwignię handlową. W maju 2025 roku Chiny wstrzymały zakupy soi, co wywołało niepokój w amerykańskim sektorze rolnym. Ta sytuacja pokazuje, jak Chiny mogą wykorzystać handel jako narzędzie polityczne. Po drugie, kwestia Tajwanu pozostaje niezwykle wrażliwa. Chociaż administracja Trumpa utrzymywała dotychczasową politykę “strategicznej niejednoznaczności”, rosnące militaryzacje Chin w regionie budzą obawy o potencjalną interwencję. Po trzecie, kwestie związane z bezpieczeństwem cybernetycznym i kradzieżą własności intelektualnej nadal stanowią poważny problem. Po czwarte, sytuacja w Hongkongu i naruszanie praw człowieka w regionie Xinjiang wywołują krytykę ze strony Stanów Zjednoczonych i społeczności międzynarodowej.
Różne perspektywy w Waszyngtonie
Mimo pesymistycznych prognoz, Biały Dom wyraża umiarkowany optymizm co do przyszłości stosunków handlowych. W oświadczeniu podkreślono, że bliskie relacje między prezydentami Trumpem i Xi Jinpingiem sprzyjają kontynuacji postępów i rozwiązywaniu nierozstrzygniętych kwestii. Administracja zapewnia również, że monitoruje przestrzeganie przez Chiny umowy handlowej. Jednakże, wielu ustawodawców, niezależnie od przynależności partyjnej, wyraża sceptycyzm. Senatorowie i przedstawiciele Kongresu, z którymi rozmawiali dziennikarze, wskazują na brak realnych postępów w kluczowych obszarach i ostrzegają przed nadmiernym optymizmem.
Nawet politycy, którzy wcześniej byli bardziej otwarci na współpracę z Pekinem, tacy jak Ro Khanna i Ami Bera z Partii Demokratycznej, nie spodziewają się długotrwałego rozejmu. To, co obserwujemy, to delikatna równowaga sił, w której obie strony starają się zabezpieczyć swoje interesy. Senator Daines zauważa pewne zmiany w kwestii ceł i prekursorów fentanylu, ale podkreśla, że to nie oznacza stabilizacji relacji.
Konsekwencje dla globalnej gospodarki i bezpieczeństwa
Pogorszenie stosunków między Stanami Zjednoczonymi a Chinami ma potencjalnie poważne konsekwencje dla globalnej gospodarki i bezpieczeństwa. Wojna handlowa może doprowadzić do wzrostu cen, zakłóceń w łańcuchach dostaw i spowolnienia wzrostu gospodarczego. Napięcia w regionie Indo-Pacyfiku mogą zwiększyć ryzyko konfliktu zbrojnego. Wzrost militaryzacji Chin i agresywna polityka zagraniczna budzą obawy o stabilność regionalną. Ponadto, rywalizacja technologiczna między oboma krajami może doprowadzić do fragmentacji globalnego systemu technologicznego.
To, co dzieje się obecnie, to nie tylko spór handlowy, ale również walka o dominację w XXI wieku. Stany Zjednoczone i Chiny rywalizują o wpływy polityczne, gospodarcze i militarne na całym świecie. To, jak potoczą się te relacje, będzie miało kluczowe znaczenie dla przyszłości globalnego porządku. Obie strony muszą się przygotować na długotrwałą rywalizację, która będzie wymagała strategicznego myślenia, dyplomacji i silnej pozycji gospodarczej.
To, co obserwujemy, to złożony proces, w którym wiele czynników wpływa na relacje między Stanami Zjednoczonymi a Chinami. Nie można oczekiwać prostych rozwiązań ani szybkich postępów. Kluczem do uniknięcia eskalacji jest dialog, wzajemne zrozumienie i poszukiwanie obszarów, w których możliwa jest współpraca. To, czy obie strony będą w stanie znaleźć wspólny język, zadecyduje o przyszłości globalnego bezpieczeństwa i dobrobytu.
