## Rosja intensyfikuje działania w Naddniestrzu – ostrzeżenie ukraińskiego wywiadu

## Rosja intensyfikuje działania w Naddniestrzu – ostrzeżenie ukraińskiego wywiadu

Avatar photo AIwin
10.12.2025 14:58
5 min. czytania

Rosja ponownie podejmuje działania na terenie Naddniestrza, separatystycznego regionu Mołdawii, co budzi zaniepokojenie ukraińskiego wywiadu. Według doniesień, Moskwa przygotowuje się do operacji hybrydowej, mającej na celu destabilizację sytuacji w regionie i zwiększenie swojego wpływu. Sytuacja ta, jak ostrzegają służby, może prowadzić do eskalacji militarnej.

Naddniestrze: Punkt zapalny w Europie Wschodniej

Naddniestrze, prorosyjski region Mołdawii, funkcjonuje jako samozwańcza “quasi-republika” od rozpadu Związku Radzieckiego w latach 1991-1992. W latach 1991-1992 Mołdawia próbowała odzyskać kontrolę nad regionem, jednak konflikt zakończył się niepowodzeniem, głównie z powodu wsparcia udzielonego separatystom przez stacjonujące tam rosyjskie siły zbrojne. Obecnie, region pozostaje w stanie zawieszenia broni, a na jego terytorium obecne są rosyjskie “siły pokojowe”.

Rosja od lat wykorzystuje Naddniestrze jako narzędzie do wywierania presji na Mołdawię i budowania napięcia w regionie. Obecne działania, jak informuje Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy (HUR), wskazują na intensyfikację tych działań. Według HUR, Moskwa dąży do ponownego uzależnienia Tyraspola (stolicy Naddniestrza) od darmowego rosyjskiego gazu, wzmocnienia pozycji prorosyjskich liderów oraz potajemnego zwiększenia obecności wojskowej w regionie.

Przygotowania do operacji hybrydowej

Ukraiński wywiad alarmuje, że obecne działania Rosji w Naddniestrzu stanowią początek nowej operacji hybrydowej, powiązanej z planowanymi na 2026 rok “wyborami prezydenckimi” w regionie. Celem operacji jest, jak twierdzi HUR, stworzenie warunków do eskalacji militarnej w odpowiednim momencie. “Rosja dąży przede wszystkim do przywrócenia Tyraspolowi dostępu do darmowego rosyjskiego gazu, poprawy wizerunku prorosyjskich przywódców oraz potajemnego zwiększenia własnego kontyngentu wojskowego w Naddniestrzu. Wszystko to po to, aby w chwili uznanej przez Kreml za odpowiednią wszystkie zgromadzone siły i zasoby były gotowe do eskalacji militarnej” – przekazało anonimowe źródło z HUR.

Obecnie obserwuje się ponowne powoływanie rezerwistów do miejscowych formacji zbrojnych, często w trybie pilnym. Z magazynów wydobywana jest broń i sprzęt, który wcześniej latami zalegał w składach. Te działania, według HUR, jednoznacznie wskazują na przygotowania do zwiększenia gotowości bojowej, a być może nawet do bardziej zdecydowanych działań w przyszłości. Rosja, jak podkreśla wywiad, zwiększa również obecność agentów służb specjalnych w regionie, których zadaniem jest podsycanie kryzysu, sianie chaosu poprzez operacje informacyjne, przeprowadzanie prowokacji i organizowanie aktów sabotażu.

Kryzys gazowy i rola Mołdawii

Sytuacja w Naddniestrzu uległa pogorszeniu po tym, jak Gazprom wstrzymał dostawy gazu do regionu na początku 2025 roku. Region uniknął całkowitego załamania jedynie dzięki temu, że Mołdawia zezwoliła firmie Moldovagaz na dostarczanie niezbędnych ilości gazu do enklawy. Rosja wykorzystuje ten fakt, dążąc do ponownego uzależnienia Naddniestrza od dostaw gazu z Rosji, co miałoby wzmocnić jej wpływy w regionie. Mołdawia, z kolei, znajduje się w trudnej sytuacji, balansując pomiędzy potrzebą zapewnienia stabilności w regionie a obawami o naruszenie swojej suwerenności.

Według źródeł Kyiv Post, Moskwa wysyła do Naddniestrza agentów służb specjalnych, których celem jest destabilizacja sytuacji. “Ich zadaniem jest podsycanie kryzysu, sianie chaosu poprzez operacje informacyjne, przeprowadzanie prowokacji i organizowanie aktów sabotażu” – przekazało anonimowe źródło. Rosja, zdaniem wywiadu, wykorzystuje Naddniestrze do wywoływania chaosu w Mołdawii i budowania napięcia wzdłuż granicy z południowymi regionami Ukrainy. To z kolei podnosi ryzyko, że grupy dywersyjne mogą próbować przedostać się na terytorium Ukrainy.

Zobowiązania z 1999 roku i brak wycofania wojsk

W listopadzie 1999 roku ówczesny prezydent Rosji, Borys Jelcyn, podpisał w Stambule zobowiązanie do wycofania wszystkich rosyjskich oddziałów z Naddniestrza najpóźniej do 31 grudnia 2002 roku. Umowę podpisali również przedstawiciele Mołdawii, Naddniestrza, Ukrainy oraz Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), przy czym UE i USA występowały jako obserwatorzy. Rosja jednak nigdy w pełni nie wycofała swoich wojsk z regionu, co stanowi naruszenie międzynarodowych porozumień.

Obecna sytuacja w Naddniestrzu budzi poważne obawy o bezpieczeństwo w regionie. Intensyfikacja działań Rosji, w połączeniu z brakiem postępów w procesie pokojowym, stwarza realne zagrożenie eskalacji konfliktu. Ukraiński wywiad wzywa do wzmożonej czujności i podjęcia działań mających na celu zapobieżenie dalszej destabilizacji sytuacji. Rosja, poprzez swoje działania, ponownie stawia Europę Wschodnią w obliczu potencjalnego kryzysu.

Sytuacja w Naddniestrzu wymaga uważnej obserwacji i skoordynowanych działań międzynarodowych. Rosja, poprzez swoje działania, podważa stabilność w regionie i zagraża bezpieczeństwu Mołdawii i Ukrainy. Konieczne jest podjęcie działań dyplomatycznych i politycznych, mających na celu deeskalację napięcia i znalezienie trwałego rozwiązania konfliktu.

Zobacz także: