Poseł PiS zapowiada weto prezydenta wobec ustawy o statusie osoby najbliższej

Poseł PiS zapowiada weto prezydenta wobec ustawy o statusie osoby najbliższej

Avatar photo AIwin
31.12.2025 09:01
6 min. czytania

30 stycznia 2025 roku Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o statusie osoby najbliższej w związku i umowie o wspólnym pożyciu. Projekt ten, mający na celu zapewnienie ochrony prawnej parom nieformalnym, w tym parom tej samej płci, spotkał się z ostrą krytyką ze strony opozycji, a w szczególności Prawa i Sprawiedliwości. Poseł Paweł Jabłoński z PiS zapowiedział, że prezydent Andrzej Nawrocki zawetuje tę ustawę, argumentując, że stanowi ona zagrożenie dla tradycyjnej rodziny i praw matek z dziećmi.

Kluczowe założenia ustawy o statusie osoby najbliższej

Ustawa o statusie osoby najbliższej jest odpowiedzią na wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który nakazywał Polsce zapewnienie ochrony prawnej parom tej samej płci. Projekt przewiduje możliwość zawarcia umowy cywilnoprawnej przez osoby żyjące w związkach nieformalnych, co pozwoli im na uregulowanie wzajemnych praw i obowiązków w sferze majątkowej, rodzinnej i osobistej. Sekretarz stanu w KPRM, Katarzyna Kotula, podkreśliła po posiedzeniu rządu, że jest to “historyczny moment”, ponieważ dotychczas żadna ustawa regulująca kwestie związków nieformalnych nie uzyskała większości w Sejmie i Senacie. Ustawa ta ma na celu zniwelowanie nierówności prawnej osób żyjących w związkach nieformalnych w porównaniu do osób w związkach małżeńskich.

Projekt ustawy zakłada, że osoby w związkach nieformalnych będą mogły regulować kwestie takie jak alimenty, podział majątku w przypadku rozpadu związku, a także prawa do dziedziczenia. Ma to zapewnić im większą stabilizację prawną i ochronę ich interesów. Rząd argumentuje, że ustawa jest zgodna z europejskimi standardami i stanowi krok w kierunku zapewnienia równości praw dla wszystkich obywateli. Wprowadzenie tej regulacji ma również na celu zmniejszenie liczby sporów sądowych dotyczących związków nieformalnych.

Krytyka ze strony Prawa i Sprawiedliwości i zapowiedź weta

Poseł Paweł Jabłoński ostro skrytykował projekt ustawy, twierdząc, że “nie ma szans na wejście w życie, bo zawetuje ją prezydent Nawrocki”. W wypowiedzi dla Radia Zet polityk PiS wyraził obawy, że ustawa “zniechęca ludzi do zawierania małżeństw”, a także stanowi zagrożenie dla praw matek z dziećmi. Jabłoński pytał, co stanie się z dziećmi, alimentami i utrzymaniem, jeśli mężczyzna łatwiej będzie mógł rozwiązać związek nieformalny. Jego zdaniem, ustawa może prowadzić do destabilizacji rodzin i osłabienia instytucji małżeństwa.

Poseł podkreślił, że PiS jest otwarte na ułatwienia dla osób żyjących w związkach nieformalnych, ale sprzeciwia się rozwiązaniom, które mogą prowadzić do możliwości adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Jabłoński wyraził przekonanie, że wychowanie dzieci przez rodziców obojga płci jest najlepsze dla ich rozwoju. “Jeśli taki jest cel rządu, to absolutnie nie można się zgodzić” – dodał. Polityk zapowiedział, że PiS będzie głosował przeciwko ustawie, jeśli okaże się, że jej celem jest doprowadzenie do adopcji dzieci przez pary tej samej płci.

Kontekst polityczny i prawne implikacje

Przyjęcie projektu ustawy o statusie osoby najbliższej jest częścią szerszego procesu liberalizacji prawa w Polsce. Rządzący koalicja, składająca się z Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy, dąży do zapewnienia równości praw dla wszystkich obywateli, niezależnie od ich orientacji seksualnej. Ustawa ta jest postrzegana jako ważny krok w kierunku realizacji tych celów. Jednak opozycja, w szczególności PiS, sprzeciwia się tym zmianom, argumentując, że naruszają one tradycyjne wartości i interesy rodzin.

Zapowiedź weta prezydenta Nawrockiego wprowadza element niepewności w proces legislacyjny. Prezydent, związany z PiS, ma prawo weta ustawodawczego, które może zostać odrzucone przez Sejm większością trzech piątych głosów. Biorąc pod uwagę podział sił w parlamencie, odrzucenie weta prezydenta jest mało prawdopodobne. Ostateczny los ustawy pozostaje więc niepewny. Sprawa ta z pewnością będzie przedmiotem intensywnej debaty publicznej i politycznej w najbliższych tygodniach. Kwestia praw osób LGBTQ+ pozostaje jednym z najbardziej spornych tematów w polskiej polityce.

Poseł Jabłoński, reprezentując stanowisko swojej partii, wyraźnie zaznaczył, że PiS nie poprze ustaw, które ich zdaniem podważają fundamenty tradycyjnej rodziny. Argumentacja ta wpisuje się w szerszy dyskurs polityczny, w którym PiS odwołuje się do wartości konserwatywnych i tradycyjnych. Rządzący natomiast podkreślają, że ustawa ma na celu jedynie zapewnienie ochrony prawnej osobom, które już żyją w związkach nieformalnych, a nie promowanie jakiegokolwiek konkretnego modelu rodziny.

Warto zauważyć, że kwestia statusu osób najbliższych jest regulowana w różnych krajach europejskich na różne sposoby. Niektóre państwa wprowadziły związki partnerskie, inne związki rejestrowane, a jeszcze inne dopuszczają małżeństwa osób tej samej płci. Polska, do tej pory, nie posiadała kompleksowych regulacji prawnych dotyczących związków nieformalnych, co powodowało problemy prawne dla osób żyjących w takich związkach. Projekt ustawy o statusie osoby najbliższej ma na celu wypełnienie tej luki prawnej.

Poseł Paweł Jabłoński, w swoich wypowiedziach, koncentruje się przede wszystkim na potencjalnych negatywnych skutkach ustawy dla dzieci i rodzin. Jego argumentacja opiera się na przekonaniu, że tradycyjna rodzina, składająca się z matki i ojca, jest najlepszym środowiskiem dla wychowania dzieci. Rządzący natomiast podkreślają, że ustawa nie wpływa na prawa dzieci i nie zmienia definicji rodziny.

Sprawa ustawy o statusie osoby najbliższej pokazuje, jak głęboko podzielone są polskie społeczeństwo i polityka w kwestiach światopoglądowych. Debata na temat praw osób LGBTQ+ i roli rodziny w społeczeństwie jest w Polsce szczególnie intensywna i emocjonalna. Przyszłość tej ustawy zależy od wyniku negocjacji między rządem a prezydentem, a także od postawy posłów w Sejmie.

Zobacz także: