Nadzieje Ukrainy na rosyjskie aktywa słabną: Włochy dołączają do grona sceptyków

Nadzieje Ukrainy na rosyjskie aktywa słabną: Włochy dołączają do grona sceptyków

Avatar photo AIwin
13.12.2025 08:31
5 min. czytania

Nadzieje na wykorzystanie zamrożonych rosyjskich aktywów o wartości 210 miliardów euro (888 miliardów złotych) na wsparcie Ukrainy uległy znacznemu osłabieniu. 6 grudnia 2025 roku, wewnętrzny dokument Komisji Europejskiej ujawnił, że Włochy, wraz z Belgią, Maltą i Bułgarią, wyrażają poważne wątpliwości co do tego planu. Dotychczas głównym przeciwnikiem była Belgia, obawiająca się potencjalnych roszczeń Rosji w przypadku zwrotu aktywów. Dołączenie Włoch, trzeciej co do wielkości gospodarki w strefie euro, komplikuje sytuację i podważa szanse na osiągnięcie porozumienia.

Kluczowe kraje wyrażają sprzeciw wobec wykorzystania zamrożonych aktywów

Z dokumentu, do którego dostęp uzyskała redakcja POLITICO, wynika, że wspomniane cztery kraje wzywają Komisję Europejską do zbadania alternatywnych metod wsparcia Ukrainy, które nie wiążą się z wykorzystaniem zamrożonych rosyjskich aktywów. Argumentują one, że takie działanie niesie ze sobą znaczne ryzyko odwetu ze strony Rosji. Wspomniano o możliwości rozważenia instrumentu pożyczkowego UE lub rozwiązań pomostowych, które mogłyby zapewnić Ukrainie niezbędne finansowanie. Nadzieje na szybkie i jednoznaczne rozwiązanie w tej kwestii maleją.

Belgia, która od początku wyrażała obawy dotyczące potencjalnych konsekwencji prawnych i finansowych, obawia się, że w przypadku odzyskania przez Rosję zamrożonych środków, to ona będzie zobowiązana do ich zwrotu. Do tej pory była to jednak izolowana pozycja. Włączenie się Włoch, Malty i Bułgarii zmienia dynamikę dyskusji i osłabia pozycję zwolenników wykorzystania rosyjskich aktywów. Nadzieje na szybkie odblokowanie środków dla Ukrainy są coraz bardziej przygaszone.

Alternatywne rozwiązania i przeszkody na drodze do porozumienia

Alternatywą rozważaną przez Komisję Europejską jest emisja wspólnego długu UE w celu sfinansowania Ukrainy. Jednak ten plan również napotyka na przeszkody. Krytycy wskazują, że zwiększy on zadłużenie krajów takich jak Włochy i Francja. Co więcej, wymaga on jednomyślności wszystkich państw członkowskich, co oznacza, że może zostać zawetowane przez Węgry, znane z prorosyjskich sympatii i kierowane przez Viktora Orbana. Nadzieje na bezproblemowe wprowadzenie tego rozwiązania są więc niewielkie.

Należy podkreślić, że nawet połączenie sił tych czterech krajów nie stworzy mniejszości blokującej działania UE, szczególnie jeśli dołączą do nich Węgry i Słowacja. Jednak ich publiczny sprzeciw wobec wykorzystania zamrożonych rosyjskich aktywów podważa wiarygodność Komisji Europejskiej i zmniejsza szanse na osiągnięcie porozumienia politycznego w najbliższym czasie. Nadzieje na konsensus w tej sprawie są coraz bardziej iluzoryczne.

Podziały w rządzie włoskim i wpływ polityki wewnętrznej

Sytuacja we Włoszech jest szczególnie złożona. Premier Giorgia Meloni, choć deklaruje poparcie dla sankcji wobec Rosji, stoi na czele koalicji rządowej, w której występują wyraźne podziały w kwestii wsparcia dla Ukrainy. Wicepremier Matteo Salvini, lider skrajnie prawicowej Ligi, prezentuje stanowisko przyjazne Rosji i popiera plan Donalda Trumpa dotyczący zakończenia wojny w Ukrainie. Ten wewnętrzny konflikt wpływa na pozycję Włoch w negocjacjach na forum europejskim. Nadzieje na jednoznaczne wsparcie Ukrainy ze strony Włoch są więc ograniczone.

Cztery wspomniane kraje poszły w swojej krytyce o krok dalej, wyrażając sceptycyzm wobec wykorzystania przez Komisję Europejską jej nadzwyczajnych uprawnień w celu zmiany obecnych zasad nakładania sankcji i utrzymania zamrożenia rosyjskich aktywów w perspektywie długoterminowej. Podkreślają, że takie działania mogą być nieproporcjonalne i prowadzić do nieprzewidzianych konsekwencji. Nadzieje na długoterminowe zabezpieczenie zamrożonych aktywów są kwestionowane.

Ostrożność i brak gwarancji przyszłych decyzji

Pomimo głosowania za wzmocnieniem mechanizmu prawnego umożliwiającego długoterminowe zamrożenie funduszy, kraje te zastrzegają, że nie przesądza to o ostatecznej decyzji w sprawie ewentualnego wykorzystania zamrożonych rosyjskich aktywów. Podkreślają, że decyzja ta musi zostać podjęta na szczeblu przywódców państw członkowskich. “Głosowanie to w żadnym wypadku nie przesądza o decyzji w sprawie ewentualnego wykorzystania zamrożonych rosyjskich aktywów, która musi zostać podjęta na szczeblu przywódców” – czytamy w oświadczeniu przedstawicieli tych krajów. Nadzieje na automatyczne wykorzystanie aktywów są więc bezpodstawne.

Mechanizm prawny, którego celem jest zmniejszenie prawdopodobieństwa interwencji krajów prokremlowskich, takich jak Węgry i Słowacja, w proces zwrotu zamrożonych środków, ma wzmocnić pozycję UE w potencjalnych negocjacjach powojennych. Jednak, jak pokazują ostatnie wydarzenia, nawet ten mechanizm nie gwarantuje sukcesu. Nadzieje na skuteczne zabezpieczenie aktywów przed powrotem do Rosji są zagrożone.

Sytuacja wokół zamrożonych rosyjskich aktywów jest dynamiczna i złożona. Sprzeciw Włoch, w połączeniu z wcześniejszymi wątpliwościami Belgii, Malty i Bułgarii, stanowi poważne wyzwanie dla Komisji Europejskiej i osłabia szanse na szybkie i efektywne wsparcie Ukrainy. Przyszłość pokaże, czy uda się znaleźć kompromisowe rozwiązanie, które zadowoli wszystkie strony.

Zobacz także: