Minister Bejda zacieśnia sojusz z Koreą. Co polonizacja K2 i HOMAR-K oznacza dla Polski?

Minister Bejda zacieśnia sojusz z Koreą. Co polonizacja K2 i HOMAR-K oznacza dla Polski?

Avatar photo Tomasz
05.12.2025 07:31
7 min. czytania

Spotkanie na wysokim szczeblu w Ministerstwie Obrony Narodowej ponownie skierowało uwagę na polsko-koreańską współpracę zbrojeniową. Wiceminister Paweł Bejda odbył rozmowę z ambasadorem Republiki Korei, Jun Joul Tae. Oficjalnie tematem było omówienie bieżących programów modernizacyjnych. Jednak waga tego dialogu wykracza daleko poza kurtuazyjną wymianę zdań. To strategiczne partnerstwo stało się jednym z filarów polskiej modernizacji technicznej. Ważną rolę w tym procesie odgrywa minister, który nadzoruje realizację kluczowych kontraktów dla bezpieczeństwa państwa. Analiza tego spotkania pozwala zrozumieć, w jakim kierunku zmierza wzmacnianie potencjału Wojska Polskiego.

Współpraca z Seulem nabrała bezprecedensowego tempa po pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę. Polska stanęła przed pilną potrzebą zastąpienia postsowieckiego sprzętu oraz uzupełnienia uzbrojenia przekazanego Kijowowi. Korea Południowa okazała się partnerem zdolnym do szybkiej realizacji ogromnych zamówień. To właśnie tempo i dostępność nowoczesnych technologii wyróżniły ofertę koreańską na tle propozycji zachodnich. W rezultacie podpisano historyczne kontrakty na czołgi K2 Black Panther, armatohaubice K9 Thunder oraz wieloprowadnicowe wyrzutnie rakietowe K239 Chunmoo.

Obecne rozmowy dyplomatyczne koncentrują się jednak na kolejnym, kluczowym etapie tej współpracy. Chodzi o tak zwaną polonizację. To proces, który ma fundamentalne znaczenie zarówno dla sił zbrojnych, jak i dla krajowej gospodarki. Dlatego jest to priorytet dla rządu.

Polonizacja: Klucz do suwerenności i rozwoju przemysłu

Termin “polonizacja” w kontekście zbrojeniowym oznacza znacznie więcej niż tylko montaż końcowy w Polsce. To złożony proces, który obejmuje kilka kluczowych obszarów. Po pierwsze, chodzi o transfer technologii. Pozwala on polskim zakładom na zdobycie wiedzy niezbędnej do samodzielnej produkcji komponentów. Po drugie, celem jest budowa krajowego potencjału serwisowego i remontowego. Dzięki temu Polska uniezależnia się od zagranicznych podmiotów w zakresie utrzymania sprzętu w gotowości bojowej. To niezwykle ważne w sytuacji kryzysowej.

Po trzecie, polonizacja to ogromny impuls dla polskiego przemysłu obronnego. Uczestnictwo w łańcuchach dostaw dla tak zaawansowanego sprzętu generuje miejsca pracy i stymuluje rozwój technologiczny. Zakłady takie jak “Bumar-Łabędy” S.A. otrzymują szansę na modernizację i wejście na wyższy poziom kompetencji. Dlatego też minister obrony narodowej kładzie tak duży nacisk na ten aspekt w negocjacjach z partnerami koreańskimi. To inwestycja w długofalowe bezpieczeństwo i niezależność.

Spotkanie wiceministra Bejdy z ambasadorem Jun Joul Tae było kolejnym krokiem w doprecyzowaniu warunków tej współpracy. Strona polska konsekwentnie dąży do maksymalizacji udziału krajowych firm w realizowanych kontraktach. Jest to sygnał, że rząd traktuje modernizację armii jako szansę na wzmocnienie całej gospodarki. Taka strategia przynosi podwójne korzyści i jest zgodna z interesem narodowym.

K2 Black Panther: Stalowy kręgosłup wojsk pancernych

Jednym z głównych tematów rozmów były czołgi K2 Black Panther. To nowoczesna konstrukcja, która ma stać się podstawowym czołgiem Wojska Polskiego obok amerykańskich Abramsów. Pierwsza umowa wykonawcza z 2022 roku na 180 maszyn została już zrealizowana. Wszystkie czołgi w wersji K2GF (Gap Filler) trafiły do Polski, wzmacniając potencjał jednostek na wschodniej flance NATO.

Teraz uwaga skupia się na drugiej umowie, która obejmuje kolejne 180 czołgów. Ta transakcja ma jednak inny charakter. Przewiduje ona dostawę maszyn w docelowej, spolonizowanej wersji K2PL. Co istotne, część z tych czołgów ma być produkowana i montowana w Polsce. To właśnie realizacja tych zapisów była przedmiotem dyskusji. Dla polskiego rządu, a w szczególności dla resortu obrony, którym współkieruje minister Bejda, kluczowe jest, aby transfer technologii i uruchomienie produkcji w kraju przebiegały zgodnie z harmonogramem. To zadanie wymaga ścisłej koordynacji na poziomie politycznym i przemysłowym.

Wersja K2PL ma być dostosowana do specyficznych wymagań polskiej armii. Zmiany mogą obejmować wzmocnienie opancerzenia, integrację polskich systemów łączności i dowodzenia oraz inne modyfikacje. Proces ten pokazuje, że współpraca nie ogranicza się do prostego zakupu, lecz ma charakter partnerski. Polska nie jest tylko klientem, ale aktywnym uczestnikiem rozwoju produktu. To model, który minister obrony narodowej chce implementować także w innych programach modernizacyjnych.

HOMAR-K: Precyzyjna siła ognia na nowym poziomie

Równie ważnym elementem polsko-koreańskiego partnerstwa jest program artylerii rakietowej HOMAR-K. Jest to spolonizowana wersja koreańskiego systemu K239 Chunmoo. Polska zamówiła kilkaset wyrzutni, które znacząco zwiększą zdolności rażenia na dalekich dystansach. System ten może strzelać amunicją o zasięgu od kilkudziesięciu do niemal 300 kilometrów.

Podobnie jak w przypadku czołgów K2, kluczowym aspektem programu HOMAR-K jest polonizacja. Wyrzutnie są integrowane z polskimi podwoziami Jelcz. Ponadto, w planach jest integracja z polskim systemem zarządzania walką TOPAZ. Docelowo Polska ma uzyskać zdolności do produkcji i serwisowania kluczowych komponentów systemu, w tym rakiet. To ambitny cel, którego realizacja jest stale monitorowana przez resort obrony. Każdy minister odpowiedzialny za ten obszar musi dbać o płynność transferu know-how.

Rozmowy z ambasadorem Korei z pewnością dotyczyły także tego programu. Zapewnienie ciągłości dostaw oraz wsparcia technicznego jest niezbędne dla sprawnego wdrożenia systemu do jednostek wojskowych. HOMAR-K, obok amerykańskiego systemu HIMARS, stworzy kompleksowy i wielowarstwowy system odstraszania. Jego skuteczność będzie jednak zależała od stopnia opanowania technologii przez polski przemysł.

Rola ministra w strategicznym dialogu

Spotkania na szczeblu ministerialnym odgrywają kluczową rolę w utrzymaniu dynamiki współpracy międzynarodowej. Nie są to jedynie formalne wydarzenia. To platforma do rozwiązywania bieżących problemów, precyzowania oczekiwań i budowania wzajemnego zaufania. Każde spotkanie, w którym uczestniczy minister obrony lub jego zastępca, wysyła silny sygnał polityczny do partnera. W tym przypadku jest to sygnał o determinacji Polski w kontynuowaniu strategicznego sojuszu z Koreą Południową.

Warto podkreślić, że obecny rząd kontynuuje programy modernizacyjne zainicjowane przez poprzedników. Ta ciągłość w obszarze bezpieczeństwa jest pozytywnie odbierana przez sojuszników i partnerów przemysłowych. Pokazuje, że strategiczne decyzje dotyczące obronności państwa mają charakter ponadpartyjny. Rola, jaką odgrywa w tym procesie minister Bejda, polega na zapewnieniu sprawnej realizacji umów przy jednoczesnej maksymalizacji korzyści dla polskiej strony.

Dialog z ambasadorem Jun Joul Tae obejmował również perspektywy rozszerzenia współpracy. W przyszłości może ona dotyczyć nowych obszarów, takich jak systemy bezzałogowe, obrona powietrzna czy cyberbezpieczeństwo. Potencjał polsko-koreańskiego partnerstwa jest daleki od wyczerpania. Regularne konsultacje na wysokim szczeblu są gwarantem jego dalszego rozwoju.

Polsko-koreańska współpraca zbrojeniowa to projekt o historycznej skali. Jego powodzenie zależy od wielu czynników: stabilnego finansowania, zaangażowania przemysłu i skutecznej dyplomacji. Działania, które nadzoruje obecny minister obrony, mają na celu zapewnienie, że ten ambitny plan zostanie zrealizowany z korzyścią dla bezpieczeństwa Polski. Ostatecznym celem jest budowa nowoczesnej i samowystarczalnej armii, zdolnej do obrony terytorium i skutecznego odstraszania potencjalnego agresora. Partnerstwo z Seulem jest jednym z najważniejszych narzędzi do osiągnięcia tego celu.

Wzmacnianie potencjału obronnego Polski poprzez strategiczne sojusze jest procesem ciągłym i złożonym. Analiza poszczególnych programów modernizacyjnych pozwala zrozumieć skalę wyzwań stojących przed decydentami politycznymi. Dowiedz się więcej o planach modernizacji Wojska Polskiego. Każda decyzja zakupowa niesie za sobą długofalowe konsekwencje dla przemysłu i gospodarki. Zobacz analizę polskiego przemysłu zbrojeniowego.

Zobacz także: