J.d. Vance, wiceprezydent Stanów Zjednoczonych, w mocnych słowach skrytykował obecną sytuację w Europie, wskazując na stagnację gospodarczą, kryzys tożsamościowy oraz rosnące zagrożenie związane z wpływami radykalnego islamu. Jego wypowiedź, udzielona 6 grudnia 2025 roku w wywiadzie dla portalu UnHerd, wywołała szeroką debatę na temat przyszłości relacji transatlantyckich i bezpieczeństwa europejskiego kontynentu.
Krytyka polityki gospodarczej UE i stagnacja gospodarcza
J.d. Vance bez ogródek stwierdził, że polityka gospodarcza Unii Europejskiej doprowadziła do “powszechnej stagnacji gospodarczej”. Wiceprezydent USA podkreślił, że Europa zdaje się tracić poczucie własnej wartości, co znajduje odzwierciedlenie w różnych wskaźnikach ekonomicznych i kulturowych. “Myślę, że Europa nie ma obecnie zbyt dobrego wyobrażenia o sobie, co potwierdzają różne wskaźniki stagnacji gospodarczej i kulturowej” – powiedział Vance, dodając, że Stany Zjednoczone pragną, aby Europa odzyskała swoją energię i stała się bardziej samowystarczalna. Według danych Eurostatu, wzrost gospodarczy w strefie euro w 2024 roku wyniósł zaledwie 0,8%, co stanowi najniższy poziom od 2013 roku.
Wiceprezydent podkreślił, że USA mają “o wiele silniejsze więzi kulturowe, religijne i gospodarcze z Europą, niż z jakimkolwiek innym miejscem na świecie”. Zaznaczył, że Waszyngton zamierza prowadzić z Europą rozmowy, które byłyby niemożliwe do przeprowadzenia z innymi państwami, ze względu na wspólną historię i wartości. J.d. Vance wyraził przekonanie, że dialog jest kluczowy dla wzmocnienia współpracy transatlantyckiej i rozwiązania istniejących problemów.
Zagrożenie radykalnego islamu i bezpieczeństwo nuklearne
Jednym z najbardziej kontrowersyjnych elementów wypowiedzi Vance’a było ostrzeżenie przed rosnącymi wpływami wyznawców islamu w krajach Europy. Wiceprezydent wyraził obawy, że radykalne idee mogą doprowadzić do destabilizacji politycznej i zagrozić bezpieczeństwu międzynarodowemu. “Francja i Wielka Brytania mają broń jądrową. Jeśli pozwolą się zdominować przez bardzo destrukcyjne idee moralne, to doprowadzimy do sytuacji, w której broń jądrowa wpadnie w ręce ludzi, którzy mogą wyrządzić bardzo, bardzo poważne szkody Stanom Zjednoczonym” – oświadczył Vance.
Wiceprezydent sprecyzował, że jego obawy dotyczą osób o poglądach zbliżonych do islamistów, które pełnią ważne funkcje w europejskich instytucjach, choć na razie na szczeblu lokalnym. J.d. Vance ostrzegł, że w perspektywie 15 lat, taka sytuacja może stanowić bezpośrednie zagrożenie dla Stanów Zjednoczonych. “Nie jest wykluczone, że osoba o poglądach zbliżonych do islamistów mogłaby mieć bardzo znaczący wpływ na europejskie mocarstwo jądrowe” – dodał.
Imigracja i spójność społeczna
J.d. Vance odniósł się również do kwestii imigracji, krytykując politykę otwartych granic prowadzoną przez administrację Joe Bidena. Wiceprezydent stwierdził, że taka polityka doprowadziła do “zniszczenia spójności społecznej” i nasilenia rywalizacji etnicznej. “Rywalizacja etniczna i bałkanizacja są nieuniknioną konsekwencją tych zjawisk” – powiedział Vance, podkreślając, że jest to “przewidywalna konsekwencja tego, co lewica forsowała przez lata”.
Jednocześnie Vance zaznaczył, że Ameryka jest w stanie asymilować imigrantów, pod warunkiem, że liczba osób przybywających do kraju jest umiarkowana i mają one wystarczająco dużo czasu na integrację. Wiceprezydent podkreślił, że problemem w przypadku imigracji do USA w ciągu ostatnich czterech lat była zbyt duża liczba osób przybywających zbyt szybko. Według danych Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego USA, w 2024 roku do USA przybyło ponad 2,5 miliona nielegalnych imigrantów.
Reakcje na wypowiedź Vance’a
Wypowiedź j.d. Vance’a spotkała się z różnymi reakcjami w Europie i Stanach Zjednoczonych. Niektórzy politycy i eksperci ocenili ją jako szczerą i potrzebną, wskazując na realne problemy, z którymi boryka się Europa. Inni skrytykowali Vance’a za alarmistyczne i nieuzasadnione oskarżenia, podkreślając, że jego wypowiedź może zaszkodzić relacjom transatlantyckim. Rząd Francji wydał oświadczenie, w którym wyraził “zaniepokojenie” słowami wiceprezydenta USA, podkreślając, że Europa jest w stanie sama zadbać o swoje bezpieczeństwo.
J.d. Vance w odpowiedzi na krytykę podkreślił, że jego celem nie jest antagonizowanie Europy, ale ostrzeżenie przed realnymi zagrożeniami i zachęcenie do podjęcia działań mających na celu wzmocnienie bezpieczeństwa i stabilności kontynentu. Wiceprezydent wyraził nadzieję, że jego wypowiedź przyczyni się do otwartej i szczerej debaty na temat przyszłości relacji transatlantyckich i wyzwań, przed którymi stoi Europa.
Wiceprezydent Vance zakończył swój wywiad podkreślając, że Stany Zjednoczone pragną silnej i dynamicznej Europy, która będzie miejscem wymiany kulturalnej i współpracy gospodarczej. J.d. Vance wyraził przekonanie, że tylko poprzez wspólne działania można skutecznie stawić czoła wyzwaniom współczesnego świata.
