Immunitet Małgorzaty Manowskiej: Prawny Pat w Trybunale Stanu na Tle Głębokiego Kryzysu Instytucjonalnego

Immunitet Małgorzaty Manowskiej: Prawny Pat w Trybunale Stanu na Tle Głębokiego Kryzysu Instytucjonalnego

Avatar photo Tomasz
28.10.2025 02:03
8 min. czytania

Sprawa o uchylenie immunitetu Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego, Małgorzaty Manowskiej, nabiera nowego wymiaru, stając się areną głębszego sporu o legitymację kluczowych organów państwa. Decyzja o zwrocie wniosku prokuratury przez Trybunał Stanu nie jest jedynie kwestią proceduralną; to symptom paraliżu prawnego, którego korzenie sięgają sporu o status Prokuratora Krajowego. Analiza tego wydarzenia wymaga spojrzenia daleko poza sam wniosek, w głąb mechanizmów, które obecnie kształtują polski wymiar sprawiedliwości. To historia o tym, jak proceduralny detal może zablokować fundamentalne postępowanie, odsłaniając kruchość instytucjonalnych fundamentów.

W centrum wydarzeń znalazł się Piotr Andrzejewski, zastępca przewodniczącej Trybunału Stanu. To on podjął decyzję o zarządzeniu zwrotu wniosku prokuratury w sprawie uchylenia immunitetu Małgorzacie Manowskiej. Jego argumentacja opiera się na jednym, kluczowym założeniu. Według niego wniosek nie pochodzi od “uprawnionego oskarżyciela”. Dlaczego? Ponieważ brakuje na nim podpisu Dariusza Barskiego, którego Andrzejewski uznaje za jedynego legalnego Prokuratora Krajowego, “kontynuującego sprawowanie funkcji”. W jego ocenie, działania podejmowane przez osoby wyznaczone przez Ministra Sprawiedliwości Adama Bodnara nie mają mocy prawnej. To stanowisko tworzy sytuację patową, w której Trybunał Stanu odmawia procedowania, powołując się na wadliwość formalną wniosku.

Kulisy Decyzji Trybunału Stanu: Formalność czy Pretekst?

Argumentacja Piotra Andrzejewskiego jest precyzyjna i ma daleko idące konsekwencje. Podważa on legalność całej linii sukcesji w Prokuraturze Krajowej po odwołaniu Dariusza Barskiego. Wskazuje, że prokurator, który skierował wniosek, został powołany na swoje stanowisko przez osoby, które – jego zdaniem – nie miały do tego uprawnień. Tym samym, w opinii zastępcy przewodniczącej TS, cały wniosek jest obarczony fundamentalną wadą prawną, która uniemożliwia jego dalsze rozpatrywanie. Decyzja ta nie jest odosobniona i wpisuje się w szerszą linię orzeczniczą części sędziów, którzy kwestionują zmiany kadrowe w prokuraturze.

Z perspektywy analitycznej, ruch ten można interpretować dwojako. Z jednej strony, jest to przejaw skrajnego formalizmu i dbałości o procedury. Zwolennicy tej interpretacji podkreślają, że w sprawach tak doniosłych jak uchylenie immunitetu sędziemu, każdy detal formalny musi być bezwzględnie przestrzegany. Z drugiej strony, krytycy widzą w tym działanie celowe, zmierzające do zablokowania postępowania. Uważają, że spór o podpis jest jedynie pretekstem, który ma uniemożliwić merytoryczne zajęcie się sprawą i ochronić Małgorzatę Manowską. Niezależnie od intencji, skutek jest jeden: sprawa utknęła w martwym punkcie.

Stanowisko Prokuratury: Zarzut Blokowania Postępowania

Prokuratura Krajowa, reprezentowana przez rzecznika prasowego Przemysława Nowaka, stanowczo odrzuca argumentację Trybunału Stanu. W ocenie śledczych, decyzja o zwrocie wniosku jest całkowicie bezpodstawna i stanowi próbę obstrukcji prawnej. Prokuratura stoi na stanowisku, że wywód prawny przedstawiony przez Piotra Andrzejewskiego opiera się na błędnych przesłankach. Kluczowym kontrargumentem jest fakt, że prokuratorów na stanowiska prokuratorskie powołuje Prokurator Generalny, a nie Prokurator Krajowy. W związku z tym, spór o to, kto pełni funkcję Prokuratora Krajowego, nie powinien mieć żadnego wpływu na ważność wniosku podpisanego przez uprawnionego prokuratora delegowanego do Prokuratury Krajowej.

Prokuratura podkreśla, że nikt nie odwoływał Dariusza Barskiego, ponieważ nigdy nie został on skutecznie powołany na stanowisko w 2022 roku. To fundamentalna różnica w interpretacji prawa, która leży u podstaw całego konfliktu. Rzecznik PK wskazuje, że argumentacja Andrzejewskiego jest powtórzeniem tez z wcześniejszego postanowienia TS, które również zostało uznane przez prokuraturę za niezasadne. W komunikacie jasno stwierdzono, że działania zastępcy przewodniczącej TS “zmierzają do zablokowania możliwości rozpoznania przez Trybunał w prawidłowym składzie wniosku o uchylenie immunitetu sędzi Małgorzacie Manowskiej”.

Spór o Prokuratora Krajowego – Serce Konfliktu

Aby w pełni zrozumieć obecny impas, należy cofnąć się do początku 2024 roku. Wtedy to Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny Adam Bodnar ogłosił, że przywrócenie Dariusza Barskiego do służby i powołanie go na stanowisko Prokuratora Krajowego w 2022 roku odbyło się z naruszeniem prawa. Argumentował, że przepis, na podstawie którego Barski wrócił ze stanu spoczynku, już nie obowiązywał. W konsekwencji, jego zdaniem, Barski nigdy skutecznie nie objął funkcji. Na jego miejsce powołano p.o. Prokuratora Krajowego Jacka Bilewicza, a następnie Dariusza Korneluka. Środowisko związane z poprzednią władzą oraz sam Dariusz Barski nie uznali tej decyzji, twierdząc, że jest ona bezprawna.

Ten fundamentalny spór rzutuje bezpośrednio na kwestię, kto jest uprawniony do podejmowania kluczowych decyzji, w tym tych dotyczących wniosków o uchylenie immunitetu. Mamy do czynienia z dualizmem prawnym, gdzie dwie strony konfliktu politycznego prezentują całkowicie odmienne interpretacje tych samych przepisów. Sytuacja ta paraliżuje nie tylko Prokuraturę, ale, jak widać na przykładzie sprawy sędzi Manowskiej, również inne organy państwa, takie jak Trybunał Stanu. Każda ze stron okopała się na swoich pozycjach, a brak jednoznacznego rozstrzygnięcia tego sporu przez niezależny organ, na przykład Sąd Najwyższy, pogłębia chaos.

Kim są Kluczowe Postacie w Tej Grze?

W centrum tej prawnej szachownicy znajduje się kilka kluczowych postaci. Małgorzata Manowska, Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego i jednocześnie zastępczyni Przewodniczącej Trybunału Stanu, jest osobą, której dotyczy wniosek. Jej podwójna rola czyni sprawę jeszcze bardziej skomplikowaną i delikatną. Z kolei Piotr Andrzejewski, wieloletni senator, a obecnie zastępca przewodniczącej TS, stał się twarzą oporu przeciwko działaniom nowej prokuratury. Jego decyzje mają realny wpływ na bieg postępowania. Po drugiej stronie barykady stoi Adam Bodnar, Prokurator Generalny, który dąży do przeprowadzenia reform w wymiarze sprawiedliwości, oraz wyznaczeni przez niego prokuratorzy. W tle pozostaje Dariusz Barski, którego status prawny jest de facto zarzewiem całego konfliktu.

Jakie mogą być Konsekwencje Prawne i Polityczne?

Konsekwencje obecnego pata wykraczają daleko poza sprawę jednej osoby. W wymiarze prawnym mamy do czynienia z pogłębiającą się niepewnością. Jeśli Trybunał Stanu konsekwentnie będzie odmawiał procedowania wniosków od obecnej prokuratury, może to oznaczać całkowitą bezkarność osób objętych immunitetem, które podlegają jego jurysdykcji. To z kolei podważa sam sens istnienia tej instytucji. W praktyce oznacza to, że uchylenie immunitetu w tej i potencjalnie innych sprawach może stać się niemożliwe, dopóki spór o Prokuraturę Krajową nie zostanie rozwiązany.

W wymiarze politycznym jest to kolejny rozdział walki o kształt państwa i kontrolę nad jego instytucjami. Sprawa immunitetu staje się narzędziem w politycznym sporze, a prawo jest wykorzystywane instrumentalnie przez obie strony. Taka sytuacja prowadzi do dalszej erozji zaufania obywateli do wymiaru sprawiedliwości i całego aparatu państwowego. Każda decyzja, nawet czysto proceduralna, jest natychmiast interpretowana jako element politycznej układanki, co zaciera granicę między prawem a polityką.

Co Dalej w Sprawie Immunitetu Małgorzaty Manowskiej?

Przyszłość postępowania jest niezwykle trudna do przewidzenia. Prokuratura najprawdopodobniej nie złoży broni i będzie szukać innych dróg prawnych, aby doprowadzić do merytorycznego rozpoznania wniosku. Może to oznaczać ponowne złożenie dokumentów, być może z dodatkowymi opiniami prawnymi, lub próbę zaskarżenia decyzji o zwrocie. Jednakże, dopóki w Trybunale Stanu dominuje pogląd o braku legitymacji obecnego kierownictwa prokuratury, każdy taki ruch może spotkać się z podobną reakcją. Kluczowe dla rozwiązania tego impasu będzie rozstrzygnięcie sporu o status Prokuratora Krajowego, co jednak wydaje się odległą perspektywą.

Sprawa ta jest doskonałym przykładem, jak spory na najwyższych szczeblach władzy wpływają na funkcjonowanie całego systemu prawnego. Kwestia uchylenia immunitetu Małgorzacie Manowskiej przestała być jedynie zagadnieniem prawnym, a stała się symbolem głębokiego kryzysu instytucjonalnego w Polsce. Obserwujemy starcie dwóch porządków prawnych i dwóch wizji państwa, a ostateczny wynik tej konfrontacji będzie miał fundamentalne znaczenie dla przyszłości polskiej demokracji i praworządności.

Dowiedz się więcej o kompetencjach Trybunału Stanu
Zobacz analizę sporu o Prokuraturę Krajową

Zobacz także: