Szymon Hołownia, wicemarszałek Sejmu, skomentował 6 grudnia 2025 roku decyzję Sekretarza Generalnego ONZ, Antonio Guterresa, o powołaniu Barhama Ahmeda Salihana na stanowisko Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR). Wybór byłego prezydenta Iraku, pomimo aktywnej kandydatury Hołowni, został przez wicemarszałka oceniony jako zaskakujący, a jego konsekwencje mogą mieć wpływ na kształt globalnej polityki uchodźczej.
Kryzys UNHCR i zaskakujący wybór
Decyzja Sekretarza Generalnego ONZ, ogłoszona 6 grudnia 2025 roku w Nowym Jorku, wyłoniła Barhama Ahmeda Salihana jako nowego Wysokiego Komisarza UNHCR. Salihan, były prezydent Iraku, pokonał w procesie selekcji m.in. Szymona Hołownię, który był uważany za jednego z faworytów. Wicemarszałek Sejmu wyraził swoje zdziwienie tym wynikiem, podkreślając, że Salihan prowadził stosunkowo ograniczoną kampanię. Zwrócił uwagę na fakt, że Irak jest stroną Konwencji o Statusie Uchodźców z 1951 roku, co może wpływać na perspektywę, z jakiej będzie prowadzona polityka uchodźcza.
Hołownia ocenił, że powołanie Salihana oznacza “nie wybranie Europy”, w szczególności Hiszpanii i Niemiec, które również zgłosiły kandydatów. Uważa, że decyzja ta sygnalizuje przesunięcie centrum decyzyjnego w kwestiach uchodźczych na Bliski Wschód, co, jego zdaniem, powinno “nadawać ton” globalnej polityce wobec kryzysów uchodźczych. Hołownia podkreślił, że ta zmiana może być odpowiedzią na rosnące wyzwania związane z migracją i potrzebą uwzględnienia perspektywy krajów dotkniętych konfliktami.
Warto zaznaczyć, że UNHCR znajduje się w głębokim kryzysie finansowym i organizacyjnym. Budżet organizacji został znacząco obcięty, a planowane są zwolnienia 5 tysięcy pracowników. Hołownia zwrócił uwagę, że największym wyzwaniem dla nowego komisarza będzie odbudowa morale w organizacji i przywrócenie wiary w jej przyszłość, a nie prowadzenie akademickich debat.
Polski wkład i dyplomatyczny sukces
Mimo porażki w staraniach o stanowisko Wysokiego Komisarza, Szymon Hołownia podkreślił znaczenie swojej trzymiesięcznej kampanii dla polskiej dyplomacji. Wyraził wdzięczność Prezydentowi RP, Premierowi oraz Ministrowi Spraw Zagranicznych za ich zaangażowanie i wsparcie. Wymienił wicepremiera Radosława Sikorskiego oraz ambasadorów Krzysztofa Szczerskiego i Mirosława Broiło jako osoby, które odegrały kluczową rolę w promocji kandydatury Hołowni.
Wicemarszałek uważa, że jego start przyczynił się do “upominania się o należne miejsce Polski” przy globalnym stole i uświadomienia decydentom, jak dramatycznie niedoreprezentowana jest Polska w instytucjach międzynarodowych. Podkreślił, że jego kampania była szansą na wzmocnienie pozycji Polski na arenie międzynarodowej i pokazanie, że Polska może wnosić istotny wkład w rozwiązywanie globalnych problemów. Hołownia wyraził przekonanie, że podjęte działania przyniosą owoce, nawet jeśli nie w jego przypadku, to w staraniach kolejnych polskich kandydatów.
Według informacji przekazanych przez biuro prasowe Sejmu, polska dyplomacja prowadziła intensywne rozmowy z przedstawicielami państw członkowskich ONZ, prezentując argumenty za kandydaturą Hołowni. Podkreślano jego doświadczenie w pracy z organizacjami pozarządowymi, umiejętności negocjacyjne oraz znajomość problematyki uchodźczej. Hołownia, jako lider organizacji charytatywnej, posiadał praktyczną wiedzę na temat wyzwań, przed którymi stoją uchodźcy i osoby potrzebujące pomocy.
Plan na przyszłość i nauka języków
Szymon Hołownia zakończył swój komentarz optymistyczną deklaracją dotyczącą przyszłości. Zaznaczył, że mimo porażki w staraniach o stanowisko Wysokiego Komisarza, nie zamierza rezygnować z aktywności publicznej. Wicemarszałek, który biegle posługuje się językami angielskim, włoskim i rosyjskim, ogłosił, że wolny czas poświęci na naukę języka francuskiego, który, jak przyznał, zaniedbał.
“Więc, choć Komisarzem nie zostanę, mam plan na starość: zostanę poliglotą” – napisał Hołownia w mediach społecznościowych. Ta deklaracja spotkała się z pozytywnym odbiorem w mediach i wśród internautów, którzy docenili poczucie humoru i pozytywne nastawienie wicemarszałka. Hołownia, znany ze swojej elokwencji i umiejętności komunikacji, podkreślił, że będzie kontynuował działania na rzecz poprawy sytuacji uchodźców i osób potrzebujących pomocy, wykorzystując swoje doświadczenie i wiedzę.
Przegrana Szymona Hołowni w wyścigu o stanowisko Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców jest niewątpliwie rozczarowaniem dla polskiej dyplomacji, ale jednocześnie stanowi szansę na wyciągnięcie wniosków i wzmocnienie pozycji Polski na arenie międzynarodowej. Decyzja Sekretarza Generalnego ONZ o powołaniu Barhama Ahmeda Salihana może wpłynąć na kształt globalnej polityki uchodźczej, a wyzwania, przed którymi stoi UNHCR, wymagają pilnych i skoordynowanych działań.
W kontekście zmieniającej się sytuacji geopolitycznej i rosnących wyzwań związanych z migracją, rola Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców jest niezwykle ważna. Nowy komisarz będzie musiał stawić czoła problemom finansowym, organizacyjnym i moralnym, a także znaleźć skuteczne rozwiązania dla kryzysów uchodźczych na całym świecie. Hołownia, mimo porażki, wyraził nadzieję, że jego kampania przyczyni się do zwiększenia świadomości na temat problemów uchodźców i zachęci do podjęcia konkretnych działań na rzecz poprawy ich sytuacji.
