Wykorzystanie Pegasusa i Zarzuty o Podsłuchiwanie
Po doniesieniach medialnych dotyczących statusu pokrzywdzonej w śledztwie dotyczącym wykorzystania systemu Pegasus, w przestrzeni publicznej rozgorzała ostra debata. Chodzi o córkę premiera, Katarzynę Tusk-Cudną. Premier Donald Tusk publicznie oskarżył ugrupowanie Prawa i Sprawiedliwości o inwigilowanie jego najbliższych. Premier Tusk zarzucił PiS podsłuchiwanie jego rodziny przy użyciu Pegasusa. Ta kwestia wywołała natychmiastowe i zdecydowane reakcje ze strony czołowych polityków opozycji.
Premier Tusk oskarża: „PiS podsłuchiwał moją rodzinę”
Szef rządu na platformie X zamieścił wpis, w którym bezpośrednio zwrócił się do prezesa PiS. Stwierdził: „Okazuje się, że PiS podsłuchiwał przy pomocy Pegasusa moją żonę i córkę. Wnuczki i wnuków też, podpalaczu z Żoliborza?”. Później dodał wpis o charakterze ironicznym, sugerując, że celem podsłuchiwania mogła być „ochrona instytucji rodziny” w imię tradycyjnych wartości. Premier Tusk podkreślił, że doszło do podsłuchiwania jego żony i córki. Ten zarzut o podsłuchiwanie jest niezwykle poważny.
Katarzyna Tusk-Cudna jako osoba pokrzywdzona
Według doniesień medialnych, córka premiera była klientką prawnika Romana Giertycha. Reprezentował on ją w sprawach dotyczących ochrony dóbr osobistych, skierowanych przeciwko tabloidom. Wcześniej Giertych pełnił również funkcję pełnomocnika syna premiera, Michała. Na razie nie ma informacji o planach przesłuchania Michała Tuska. Potwierdzono możliwość przechwycenia rozmów Katarzyny Tusk przez osoby korzystające z Pegasusa. Stało się tak, ponieważ kontaktowała się ona z osobą, która była objęta kontrolą systemu.
Stanowisko Ministra Koordynatora Służb Specjalnych
Tomasz Siemoniak, minister koordynator służb specjalnych, odniósł się do sprawy w wywiadzie dla TVP Info. Potwierdził on, że prokuratura ustaliła możliwość przechwycenia rozmów córki premiera. Dodał również, że Katarzyna Tusk ma status osoby pokrzywdzonej. Ostateczna ocena, czy była ona celem inwigilacji, czy przypadkową ofiarą, należy do prokuratury. Rząd podkreśla, że ocena sytuacji związanej z podsłuchiwanie należy do śledczych.
Reakcje Opozycji: Zaprzeczenia i Kontr-zarzuty
Zbigniew Ziobro, były minister sprawiedliwości, stanowczo zaprzeczył, jakoby podsłuchiwano żonę lub córkę Donalda Tuska. Stwierdził, że premier „znowu ordynarnie kłamie”. Według niego, to Tusk sam wciągał swoją rodzinę w kontakty z Romanem Giertychem, którego służby miały namierzać Pegasusem. Ziobro zarzucił premierowi wykorzystywanie prokuratury do zemsty i wprowadzanie wyborców w błąd w kwestii Pegasusa. Były minister sprawiedliwości zarzucił premierowi kłamstwo w sprawie podsłuchiwania.
Jarosław Kaczyński oskarżony o „bzdury”
Prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński, zapytany o słowa premiera Tuska, odpowiedział krótko: „bzdury”. Jego reakcja była lakoniczna, ale wymowna. W ślad za nim, podobne stanowisko zajęli również byli ministrowie rządu PiS. Mariusz Kamiński, były koordynator służb specjalnych, również zaprzeczył inwigilowaniu rodziny premiera. Stwierdził, że Tusk doskonale o tym wie. Krótka odpowiedź Kaczyńskiego na zarzuty o podsłuchiwanie była znacząca.
W kontekście tych wydarzeń, ważne jest zrozumienie mechanizmów działania systemu Pegasus oraz procedur prawnych związanych z inwigilacją. Zrozumienie kwestii podsłuchiwania jest kluczowe dla pełnej oceny sytuacji. Warto zapoznać się z dostępnymi informacjami, aby wyrobić sobie własne zdanie na ten temat. Zachęcamy do dalszej analizy faktów. Przeczytaj więcej na ten temat i zobacz również podobny artykuł, aby pogłębić swoją wiedzę.
