Burza wybuchła 6 grudnia 2025 roku w polskim środowisku politycznym po publikacji artykułu w “Gazecie Wyborczej”, dotyczącego szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego (BBN), Sławomira Cenckiewicza. Artykuł ujawnił, że Cenckiewicz miał zataić w ankiecie bezpieczeństwa, wypełnionej w 2021 roku, fakt konsultacji lekarskich oraz zażywanie dwóch leków wpływających na ośrodkowy układ nerwowy. Publikacja wywołała natychmiastową reakcję zarówno ze strony polityków, jak i przedstawicieli służb specjalnych oraz środowiska lekarskiego.
Szczegóły sprawy: Co ujawniła “Gazeta Wyborcza”?
Zgodnie z informacjami zawartymi w artykule “Gazety Wyborczej”, Sławomir Cenckiewicz w ankiecie bezpieczeństwa, wymaganej przy ubieganiu się o dostęp do informacji niejawnych, nie uwzględnił konsultacji ze specjalistą oraz zażywania dwóch leków działających na ośrodkowy układ nerwowy. Dziennik nie podał konkretnych nazw tych leków, podkreślając jednak, że fakt leczenia psychiatrycznego nie jest powodem do wstydu. Kluczowym zarzutem jest zatajenie tych informacji, co mogło naruszyć procedury bezpieczeństwa i wpłynąć na możliwość uzyskania dostępu do poufnych danych. “Gazeta Wyborcza” zaznacza, że nieujawnienie tych informacji stanowi potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa.
Reakcja Sławomira Cenckiewicza i obrońców
Sławomir Cenckiewicz natychmiast zareagował na publikację, wykorzystując platformę X (dawniej Twitter). W swoim wpisie określił sytuację jako “kolejny dowód na to, jak tajne służby przekazują dane wrażliwe patologicznym nienawistnikom”. Cenckiewicz sugeruje, że ujawnienie informacji o jego leczeniu jest wynikiem politycznego ataku i podkreśla, że osoby o konserwatywnych poglądach są narażone na opisanie ich stanu zdrowia w mediach. Szef BBN odniósł się również do korzystnego dla niego wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, wskazując na niego jako przyczynę “nienawiści i walki” ze strony krytyków. Cenckiewicz oskarża służby specjalne o nieuprawnione ujawnianie danych.
Paweł Szefernaker, szef gabinetu prezydenta, również stanął w obronie Cenckiewicza. W swoim wpisie w mediach społecznościowych określił ujawnienie informacji z teczki osobowej ministra jako “uderzenie w fundamenty polskiego państwa” i zapowiedział, że osoby wykorzystujące informacje niejawne jako narzędzie gry politycznej “odpowiedzą za to”. Szefernaker wyraził pełne wsparcie dla Cenckiewicza, podkreślając konieczność ochrony jego dobrego imienia.
Kontrargumenty i stanowisko służb specjalnych
Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych, Jacek Dobrzyński, stanowczo zaprzeczył oskarżeniom o ujawnienie informacji przez służby. W swoim oświadczeniu podkreślił, że polskie służby działają zgodnie z obowiązującymi przepisami i nie przekazują niejawnych informacji. Dobrzyński skrytykował Cenckiewicza i jego współpracowników za “agresywne atakowanie służb specjalnych” i “nocne bombardowanie kłamstwami i oszczerstwami”. Dobrzyński stanowczo zaprzecza jakimkolwiek wyciekom danych ze służb specjalnych. Rzecznik zaapelował o zaprzestanie “naplucia na mundury funkcjonariuszy” i publicznego ich upokarzania.
Stanowisko Naczelnej Izby Lekarskiej
Naczelna Izba Lekarska (NIL) również odniosła się do sprawy, wyrażając zaniepokojenie ujawnieniem informacji o przyjmowanych przez pacjenta lekach. NIL podkreśliła, że informacje o leczeniu są daną szczególnie wrażliwą i ich publiczne ujawnienie jest niedopuszczalne. Izba zażądała wszczęcia postępowania wyjaśniającego w sprawie wycieku danych i ujawnienia źródła tego wycieku. NIL apeluje również do mediów o ostrożność w przekazywaniu tego typu treści, ze względu na potencjalne naruszenie praw pacjenta. NIL podkreśla, że ujawnienie informacji medycznych jest naruszeniem fundamentalnych praw pacjenta.
Konsekwencje i dalszy przebieg sprawy
Publikacja “Gazety Wyborczej” i reakcje na nią wywołały szeroką debatę publiczną na temat bezpieczeństwa informacji, procedur weryfikacyjnych oraz ochrony danych osobowych. Sprawa ta postawiła również pytanie o granice wolności słowa i prawa do prywatności w kontekście osób pełniących wysokie funkcje państwowe. W chwili obecnej (8 grudnia 2025 roku) nie podjęto żadnych oficjalnych działań prawnych w związku z ujawnieniem informacji. Jednakże, NIL złożyła oficjalną prośbę o wszczęcie postępowania wyjaśniającego. Sprawa ta z pewnością będzie miała wpływ na dyskusję o standardach bezpieczeństwa i procedurach weryfikacyjnych w polskim systemie politycznym.
W najbliższych dniach oczekuje się dalszych komentarzy ze strony polityków i przedstawicieli służb specjalnych. Można spodziewać się również interwencji odpowiednich organów ścigania w celu wyjaśnienia okoliczności wycieku informacji. Przebieg tej sprawy będzie monitorowany przez media i opinię publiczną. Wiele wskazuje na to, że burza wokół Sławomira Cenckiewicza nie ucichnie w najbliższym czasie.
Burza wywołana przez publikację “Gazety Wyborczej” pokazuje, jak wrażliwe są kwestie związane z bezpieczeństwem państwa i ochroną danych osobowych. Sprawa ta podkreśla również znaczenie transparentności i odpowiedzialności w działaniach polityków i służb specjalnych. Burza ta z pewnością będzie miała długotrwałe konsekwencje dla polskiego życia politycznego.
