W obliczu nadchodzących wyborów prezydenckich, polacy za granicą wykazują niezwykłą aktywność. Z najnowszych danych wynika, że do głosowania zarejestrowało się już ponad 636 tys. osób. To rekordowa liczba, która pokazuje, jak ważne dla naszych rodaków są wybory, nawet gdy znajdują się poza granicami kraju.
Rejestracja głosów za granicą trwa do północy z wtorku na środę, co oznacza, że liczba ta może jeszcze wzrosnąć. Szacuje się, że ostateczna liczba zarejestrowanych może przekroczyć 700 tys. osób. Warto zauważyć, że wnioski o rejestrację mogły być składane również w formie papierowej, co dodatkowo zwiększa szansę na wyższy wynik.
Rekordy w rejestracji głosów
Warto przypomnieć, że już przed pierwszą turą wyborów polacy za granicą pobili rekord rejestracji. Wówczas zarejestrowało się 465 tys. głosów, co w porównaniu do 311 tys. w I turze 2020 roku oraz 416 tys. w II turze, pokazuje znaczący wzrost zainteresowania głosowaniem. Dotychczasowy rekord frekwencji dotyczył wyborów parlamentarnych w 2023 roku, kiedy to chęć głosowania zgłosiło aż 636 tys. osób.
Osoby, które oddały głos w pierwszej turze, automatycznie znajdują się w spisie wyborców na drugą turę. Jednak ci, którzy nie głosowali wcześniej, muszą złożyć odpowiedni wniosek lub pobrać zaświadczenie o prawie do głosowania. Termin na dopisanie się do spisu mija 27 maja, a zaświadczenia można pobierać do 29 maja.
Jak głosować za granicą?
W przypadku, gdy polacy chcą głosować w innej komisji niż w pierwszej turze, muszą zmienić miejsce głosowania. Można to zrobić za pośrednictwem serwisu e-wybory lub bezpośrednio u konsula. Druga tura wyborów prezydenckich odbędzie się 1 czerwca, a w niej zmierzą się Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki.
Warto również zaznaczyć, że mobilizacja polaków za granicą jest nie tylko dowodem na ich zaangażowanie, ale także na znaczenie, jakie mają wybory dla Polonii. Więcej informacji można znaleźć tutaj oraz w tym artykule.
W obliczu tak dużej liczby zarejestrowanych głosów, można z całą pewnością stwierdzić, że polacy za granicą są gotowi do działania i chcą mieć wpływ na przyszłość swojego kraju, niezależnie od miejsca, w którym się znajdują.