W ostatnich dniach w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, które pokazali internauci z debaty prezydenckiej pomiędzy Karolem Nawrockim a Rafałem Trzaskowskim. Wideo wzbudziło ogromne emocje, ponieważ Nawrocki w trakcie rozmowy zażył woreczek nikotynowy, znany jako snus. To nie pierwszy raz, gdy prezes Instytutu Pamięci Narodowej sięga po ten kontrowersyjny produkt w obecności kamer.
W trakcie debaty, Nawrocki zasłonił usta jedną ręką, a drugą wsunął pod dziąsło woreczek nikotynowy. Takie zachowanie wywołało falę komentarzy w sieci. Wiele osób zaczęło spekulować, czy Nawrocki nie zażywał przypadkiem nielegalnych substancji. W odpowiedzi na te oskarżenia, szef sztabu Nawrockiego, Paweł Szefernaker, postanowił wyjaśnić sytuację.
Reakcje na kontrowersyjne zachowanie
Szefernaker w swoim wpisie na portalu X podkreślił, że pokazali to, co naprawdę miało miejsce. „To był snus, by nie zasnąć podczas tyrad Rafała Trzaskowskiego” — napisał. Dodał również, że Nawrocki zaprasza Trzaskowskiego oraz jego współpracowników na testy na obecność substancji w organizmach. „Mamy otwarte testy wydolnościowe i zdrowotne” — zaznaczył Szefernaker.
Warto zauważyć, że Nawrocki nie jest nowicjuszem w tej kwestii. W przeszłości również zażywał snusa w obecności mediów. Dziennikarz „Rzeczpospolitej”, Jacek Nizinkiewicz, również potwierdził, że Nawrocki sięgał po ten produkt podczas rozmowy z nim. „Wygląda specyficznie, ale nie szukałbym sensacji” — napisał Nizinkiewicz.
Co dalej z sytuacją Nawrockiego?
W obliczu rosnącej krytyki, Nawrocki postanowił zabrać głos w tej sprawie. W rozmowie z RMF FM stwierdził, że „chciałby zaprosić Rafała Trzaskowskiego na testy”. Pokazali w ten sposób, że nie boi się konfrontacji i jest gotów na otwarte badania. „Możemy zbadać, czy są w naszych organizmach narkotyki” — dodał Nawrocki.
Cała sytuacja wywołała wiele kontrowersji, a nagranie z debaty stało się viralem w sieci. Wiele osób komentuje, że takie zachowanie nie przystoi osobie na tak wysokim stanowisku. Z drugiej strony, zwolennicy Nawrockiego bronią go, twierdząc, że snus to legalny produkt, a jego użycie nie powinno być powodem do skandalu.
Więcej informacji można znaleźć tutaj oraz w tym artykule. W miarę jak sprawa się rozwija, z pewnością będziemy świadkami kolejnych reakcji ze strony polityków oraz mediów.