W ostatnich dniach sieć obiegło kontrowersyjne zdjęcie, które miało przedstawiać sędziego Waldemara Żurka wykonującego obraźliwy gest. Fotografia ta zyskała ogromną popularność, zwłaszcza po ogłoszeniu zmian w rządzie Donalda Tuska, gdzie sędzia Żurek jest wymieniany jako potencjalny nowy minister sprawiedliwości. Wiele osób uwierzyło w autentyczność tego obrazu, jednak rzeczywistość okazuje się zupełnie inna. Okazuje się, że to zdjęcie jest celową manipulacją.
Analiza viralowego zdjęcia sędziego Żurka
Po ogłoszeniu przez premiera Donalda Tuska nowego składu rządu, w tym potencjalnych zmian na stanowisku ministra sprawiedliwości, w mediach społecznościowych zaczęło pojawiać się wspomniane zdjęcie. Wielu użytkowników udostępniało je na swoich profilach, sugerując, że sędzia Żurek podczas protestu w 2020 roku demonstrował środkowy palec. Dotyczyło to Marszu Tysiąca Tóg, który zgromadził prawników i sędziów protestujących przeciwko tak zwanej ustawie kagańcowej. Ta fotografia, udostępniana nawet na oficjalnych profilach politycznych, wywołała burzę komentarzy.
Zdjęcie Waldemara Żurka – prawda kontra fikcja
Jedno z najbardziej rozpowszechnionych zdjęć sędziego Żurka zostało opublikowane na profilu Suwerennej Polski. Post ten w krótkim czasie zdobył tysiące reakcji i setki komentarzy. Politycy partii Prawo i Sprawiedliwość również masowo udostępniali tę fotografię. Jednakże, jak się okazało, obraz ten został poddany znaczącej modyfikacji. Istnieje nagranie dokumentujące rzeczywiste wydarzenia, które rzuca nowe światło na całą sytuację.
Sędzia Żurek i jego gest – wyjaśnienie
Dzięki dostępnemu materiałowi wideo można zaobserwować, że sędzia Żurek w rzeczywistości znajdował się na czele pochodu. W pewnym momencie, skierowany w stronę fotoreporterów, unosi dwa palce. Jest to gest zwycięstwa, znany powszechnie jako znak „V”. Fotograf, który wykonał serię zdjęć, potwierdził tę wersję wydarzeń. Andrzej Wiktor wyjaśnił, że na jednym zdjęciu sędzia unosi jeden palec, a na innym dwa. Zatem próba przedstawienia tego gestu jako obraźliwego jest ewidentnym kłamstwem.
Co naprawdę chciał przekazać sędzia Żurek?
Sam sędzia Waldemar Żurek odniósł się do sprawy, dementując wszelkie sugestie o celowym pokazywaniu obraźliwego gestu. Podkreślił, że jego intencją było wykonanie symbolu zwycięstwa. Wyjaśnił, że gest ten wykonał lewą ręką, ponieważ w prawej trzymał plakat oraz tekst przemówienia. Planował wygłosić je przed Pałacem Prezydenckim. Przez przypadek gest ten został wykonany w sposób, który mógł zostać błędnie zinterpretowany. Cała sytuacja pokazuje, jak łatwo można manipulować opinią publiczną za pomocą fałszywych informacji i zniekształconych obrazów. Warto zawsze weryfikować informacje, zanim podejmie się pochopne wnioski. Aby dowiedzieć się więcej na temat tego zdarzenia, można przeczytać więcej na ten temat. Zobacz również podobny artykuł o tym, jak rozpoznawać fake newsy.