W ostatnich dniach światowe media: obiegła informacja o tym, że Stany Zjednoczone zablokowały wspólne oświadczenie grupy G7, które miało potępić rosyjski atak na Sumy. To zaskakujące działanie wywołało wiele kontrowersji i pytań o przyszłość współpracy międzynarodowej w obliczu agresji Rosji. W niedzielę, 13 kwietnia, rosyjskie siły zbrojne zaatakowały centrum miasta, zabijając 35 cywilów, w tym dwoje dzieci.
Dlaczego USA zablokowały oświadczenie G7?
Jak informuje agencja Bloomberg, administracja prezydenta USA, Joe Bidena, odmówiła podpisania oświadczenia, które potępiałoby atak. Powód? Media: donoszą, że Waszyngton stara się zachować przestrzeń do rozmów pokojowych z Moskwą. Kanada, która w tym roku przewodniczy G7, stwierdziła, że bez zgody USA niemożliwe jest wydanie wspólnego stanowiska.
W oświadczeniu G7 miało być podkreślone, że atak na Sumy jest dowodem na determinację Rosji do kontynuowania wojny. W odpowiedzi na te wydarzenia, prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, ogłosił, że prawie 50 krajów i organizacji międzynarodowych wyraziło solidarność z Ukrainą. Media: relacjonują, że sytuacja staje się coraz bardziej napięta.
Reakcje na rosyjski atak
Rosyjski atak na Sumy miał miejsce zaledwie dwa dni po spotkaniu Władimira Putina z amerykańskim wysłannikiem, Steve’em Whitkoffem. Tematem rozmów miało być potencjalne zawieszenie broni w Ukrainie. Media: podają, że spotkanie trwało niemal pięć godzin, co sugeruje, że obie strony były zainteresowane dialogiem.
W wyniku ataku zginęło 35 cywilów, a 117 osób zostało rannych. Wśród ofiar znalazły się dzieci, co dodatkowo zaostrza sytuację. Prezydent Biden, komentując sytuację, zasugerował, że Ukraina powinna być bardziej ostrożna w swoich działaniach, co wywołało falę krytyki wśród ekspertów i polityków.
W odpowiedzi na atak, ukraińskie siły zbrojne przeprowadziły kontratak na rosyjskie pozycje w obwodzie kurskim. Media: informują, że jednostki Sił Zbrojnych Ukrainy zaatakowały obiekty związane z atakiem na Sumy, co pokazuje, że konflikt wciąż trwa i eskaluje.
Więcej informacji można znaleźć tutaj oraz w tym artykule.
W obliczu tych wydarzeń, wiele osób zastanawia się, jakie będą dalsze kroki USA i G7 w kontekście rosyjskiej agresji. Media: wskazują, że brak wspólnego stanowiska może osłabić międzynarodową koalicję przeciwko Rosji i wpłynąć na dalszy rozwój sytuacji w regionie.