W obliczu narastających problemów gospodarczych, kolejna branża w Rosji zmaga się z poważnym kryzysem. Władimir Putin, podczas ostatniego posiedzenia Rady Państwowej, ujawnił, że rosyjskie firmy budowlane doświadczają znaczącego spadku popytu, co prowadzi do zmniejszenia wolumenu budowy oraz potencjalnych zwolnień. To niepokojące zjawisko może mieć daleko idące konsekwencje dla całej gospodarki.
Spadek popytu i rosnące długi
W ciągu ostatniego roku liczba nowych projektów budowlanych w Rosji spadła o 23 proc. Deweloperzy zmagają się z rosnącymi długami, co stawia ich w trudnej sytuacji finansowej. W rezultacie, wiele firm może stanąć na krawędzi bankructwa, co negatywnie wpłynie na rynek pracy w tej branży. Putin podkreślił, że sytuacja ta może prowadzić do zmniejszenia zatrudnienia, co z kolei wpłynie na całą rosyjską gospodarkę.
Wcześniej prezydent zlecił budowę mieszkań o łącznym metrażu 1,38 miliarda m kw., z planem na 663 miliony m kw. do 2030 roku. Jednak obecne warunki makroekonomiczne stawiają pod znakiem zapytania realizację tych ambitnych planów. W całym kraju realizowanych jest ponad dwa tysiące projektów mieszkaniowych, które borykają się z opóźnieniami w dostawach.
Problemy z kredytami hipotecznymi
Jednym z kluczowych czynników wpływających na kryzys w branży budowlanej jest anulowanie preferencyjnych kredytów hipotecznych oraz podniesienie kluczowej stopy procentowej przez rosyjski bank centralny do 21 proc. W efekcie, koszty kredytów hipotecznych wzrosły do poziomów, których rosyjska gospodarka nie widziała od lat, co spowodowało spadek emisji kredytów hipotecznych o prawie 40 proc.
Według danych serwisu Dom.rf, w marcu rozpoczęto budowę 3,6 miliona m kw., co oznacza spadek o 24 proc. w porównaniu do roku ubiegłego. W regionie moskiewskim liczba rozpoczętych inwestycji spadła o ponad połowę. To zwiastuje poważne problemy dla deweloperów, którzy zgromadzili 4,6 biliona rubli długu, co może doprowadzić do tego, że w 2025 roku co trzecia firma stanie się nierentowna.
W obliczu tych wyzwań, Putin zaapelował o podjęcie działań przez rząd oraz Centralny Bank Federacji Rosyjskiej. W jego opinii, konieczne jest opracowanie programu subsydiowania oprocentowania kredytów na finansowanie projektów budowlanych, szczególnie w małych miastach. Wsparcie państwa jest kluczowe, ponieważ termin oddania do użytku wielu obiektów w małych miastach upływa w 2026 roku.
Szefowa rosyjskiego banku centralnego, Elwira Nabiullina, przypomniała, że mimo wysokich stóp rynkowych, deweloperzy otrzymują pożyczki na budowę przy średniej rocznej stopie procentowej wynoszącej 10 proc. Prognozy wskazują, że kredyty hipoteczne mogą wzrosnąć w 2025 roku, mimo wysokich stóp procentowych. Więcej informacji można znaleźć tutaj oraz w tym artykule.
W obliczu tych trudności, przyszłość rosyjskiej branży budowlanej wydaje się niepewna. Kolejna fala kryzysu może zagrażać nie tylko deweloperom, ale także całej gospodarce kraju.