Pogoda na Wszystkich Świętych: Czy antycyklon Urmi przyniesie nam złotą jesień?

Pogoda na Wszystkich Świętych: Czy antycyklon Urmi przyniesie nam złotą jesień?

Avatar photo Marek
01.11.2025 12:31
7 min. czytania

Listopad w Polsce kojarzy się z zadumą, refleksją i odwiedzinami grobów bliskich. To czas, gdy tradycja spotyka się z nieuchronnie zmieniającą się aurą. W tym roku jednak, przygotowując się do uroczystości Wszystkich Świętych oraz Dnia Zadusznego, wielu z nas z zaciekawieniem spogląda w niebo. Tegoroczna pogoda na przełomie października i listopada zapowiada się bowiem wyjątkowo dynamicznie, oferując zarówno ciepłe, słoneczne chwile, jak i zapowiedź nieuchronnego ochłodzenia. Zrozumienie zjawisk, które kształtują tę aurę, pozwala nam lepiej przygotować się na nadchodzące dni.

Antycyklon Urmi – naukowe wyjaśnienie ciepła

Za nietypowo wysokimi temperaturami, które mogą nas zaskoczyć w najbliższych dniach, stoi potężny układ wysokiego ciśnienia, znany meteorologom jako antycyklon Urmi. Czym jest antycyklon? W najprostszych słowach, to ogromny obszar w atmosferze, gdzie ciśnienie jest wyższe niż w otoczeniu. Powoduje to opadanie mas powietrza, co z kolei hamuje rozwój chmur i sprzyja słonecznej aurze. To właśnie ten mechanizm sprawia, że pogoda staje się stabilna i przyjemna.

W przypadku antycyklonu Urmi mamy do czynienia z napływem bardzo ciepłego powietrza z południa kontynentu. Cyrkulacja powietrza w wyżu na naszej, północnej półkuli, odbywa się zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Dlatego też masy powietrza są “zasysane” z cieplejszych rejonów i transportowane nad Polskę. Skutkiem tego zjawiska jest tak zwana złota polska jesień, nawet w listopadzie. Warto jednak pamiętać, że układy wyżowe, choć przynoszą spokój, nie są wieczne i ich wpływ wkrótce osłabnie.

Prognoza pogody na Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny

Przejdźmy do konkretów, które najbardziej nas interesują. Weekend poprzedzający 1 listopada przyniesie wyraźny podział pogodowy w kraju. Południowe i południowo-wschodnie regiony Polski znajdą się pod wpływem wspomnianego antycyklonu. Możemy tam oczekiwać, że pogoda będzie wyjątkowo łaskawa, z temperaturami sięgającymi nawet 18-19 stopni Celsjusza. Będzie to idealna aura do spokojnych odwiedzin cmentarzy i rodzinnych spotkań. Niebo w tych rejonach powinno być pogodne lub z niewielkim zachmurzeniem.

Zupełnie inaczej sytuacja będzie wyglądać na północy i zachodzie kraju. Tam dominować będzie zachmurzenie duże, a miejscami mogą pojawić się opady deszczu. Temperatura będzie znacznie niższa, oscylując w granicach 8-12 stopni Celsjusza. Należy również zwrócić uwagę na wiatr, który zwłaszcza w rejonach podgórskich Karpat może być silny i porywisty, osiągając w porywach nawet 70-80 km/h. Taka różnica w pogodzie na terenie jednego kraju doskonale ilustruje, jak skomplikowanym i dynamicznym systemem jest atmosfera.

W samą uroczystość Wszystkich Świętych (1 listopada) oraz Dzień Zaduszny (2 listopada) tendencja ta może się utrzymać, choć zwiastuny zmiany będą już widoczne. Ciepłe powietrze zacznie być stopniowo wypierane przez chłodniejsze masy napływające z zachodu. Oznacza to, że nawet na południu temperatury zaczną powoli spadać, a ryzyko opadów wzrośnie na terenie całego kraju.

Tradycja w kontekście listopadowej aury

Obchody Wszystkich Świętych i Dnia Zadusznego mają w Polsce głębokie korzenie historyczne. Uroczystość Wszystkich Świętych, obchodzona 1 listopada, została wprowadzona jako obowiązkowa w całym cesarstwie już w X wieku przez papieża Grzegorza IV. Z kolei Dzień Zaduszny, przypadający na 2 listopada, wywodzi się z tradycji modlitw za dusze zmarłych, która w Polsce zaczęła się kształtować w XII wieku. Przez stulecia pogoda w tych dniach była nieodłącznym elementem tych obrzędów, często surowa i chłodna, wpisując się w nostalgiczny nastrój.

Tegoroczne ciepło na południu kraju może być dla wielu miłym zaskoczeniem. Ciepła i słoneczna pogoda z pewnością ułatwi podróże i spędzenie dłuższego czasu na cmentarzach. Jednakże, z perspektywy klimatologa, takie anomalie termiczne stają się coraz częstsze. Dawniej ciepły i słoneczny listopad był rzadkością, dziś natomiast wpisuje się w szerszy trend globalnego ocieplenia, które zaburza tradycyjne cykle pogodowe. To, co dziś postrzegamy jako przyjemne odstępstwo od normy, jest w rzeczywistości sygnałem głębszych zmian w naszym klimacie.

Nadciąga ochłodzenie – kiedy pożegnamy ciepło?

Ciepła aura związana z antycyklonem Urmi nie potrwa długo. Już na początku nowego tygodnia, po Dniu Zadusznym, od zachodu zacznie nasuwać się front atmosferyczny. Przyniesie on ze sobą znaczne ochłodzenie, więcej chmur i opady deszczu na terenie całego kraju. Prognozowana pogoda wskazuje na powrót do typowych listopadowych warunków. Temperatury maksymalne spadną do wartości jednocyfrowych, a w nocy mogą pojawić się pierwsze przymrozki, zwłaszcza przy gruncie.

Ten gwałtowny zwrot w pogodzie jest typowy dla okresu przejściowego, jakim jest jesień. Walka pomiędzy ciepłymi masami powietrza z południa a zimnymi z północy staje się coraz bardziej zacięta. W rezultacie doświadczamy dużej zmienności – od dni przypominających późne lato po te zwiastujące nadejście zimy. Dlatego tak ważne jest bieżące śledzenie prognoz i przygotowanie się na każdą ewentualność.

Listopadowe anomalie w szerszej perspektywie zmian klimatycznych

Jako ekspert ds. środowiska muszę podkreślić, że pojedyncze zjawisko pogodowe, nawet tak wyraźne jak obecne ocieplenie, nie jest bezpośrednim dowodem na zmiany klimatyczne. Jednakże, analizując dane z wielu lat, widzimy wyraźny trend. Częstotliwość i intensywność takich ciepłych epizodów w chłodnej porze roku rośnie, co jest zgodne z globalnymi modelami klimatycznymi. Nasz klimat staje się coraz bardziej rozchwiany i pełen skrajności.

Oznacza to, że w przyszłości możemy spodziewać się nie tylko cieplejszych listopadów, ale również bardziej gwałtownych zjawisk, takich jak silne wichury, intensywne opady czy nagłe fale chłodu. Adaptacja do tej nowej rzeczywistości jest jednym z największych wyzwań, przed jakimi stoimy. Edukacja na temat mechanizmów, które kształtują naszą pogodę, jest pierwszym krokiem do zrozumienia skali problemu i podjęcia odpowiednich działań na rzecz ochrony naszej planety.

Jak przygotować się na nadchodzące dni?

Biorąc pod uwagę prognozowaną zmienność, kluczowe jest odpowiednie przygotowanie. Przede wszystkim warto ubierać się “na cebulkę”. Warstwowy strój pozwoli dostosować się zarówno do ciepłego słońca w ciągu dnia, jak i do chłodniejszych wieczorów. Osoby podróżujące w góry powinny zachować szczególną ostrożność ze względu na prognozowane silne porywy wiatru. Zawsze sprawdzajmy aktualne komunikaty pogodowe przed wyruszeniem w dłuższą trasę.

Pamiętajmy również o zabezpieczeniu zniczy i kwiatów na grobach, aby silniejszy wiatr nie spowodował szkód. Nadchodzące ochłodzenie to także sygnał dla kierowców, że pora pomyśleć o zmianie opon na zimowe, gdyż poranne przymrozki mogą uczynić nawierzchnię dróg bardzo śliską. Świadomość i przezorność to nasi najlepsi sojusznicy w starciu ze zmienną, jesienną aurą.

Zrozumienie zjawisk meteorologicznych pozwala nam nie tylko lepiej planować codzienne aktywności, ale także docenić złożoność i potęgę natury. Obserwując tegoroczną aurę, bądźmy świadomi zarówno jej krótkoterminowych kaprysów, jak i długofalowych trendów, które będą kształtować przyszłość naszej planety. Dowiedz się więcej o długoterminowych prognozach sezonowych, aby lepiej zrozumieć nadchodzące zmiany. Warto także zgłębić temat wpływu zmian klimatycznych na lokalne warunki atmosferyczne. Zobacz, jak globalne ocieplenie wpływa na pogodę w Polsce.

Zobacz także: