Home / Media i polityka / K***a, co się wydarzyło w programie TV Republika? Posłanka nie wytrzymała!

K***a, co się wydarzyło w programie TV Republika? Posłanka nie wytrzymała!

W ostatnim odcinku programu emitowanego na antenie Telewizji Republika doszło do niezwykle emocjonalnej wymiany zdań. Posłanka Elżbieta Burkiewicz z Polski 2050 wyraziła swoje niezadowolenie, mówiąc: „k***a, ja wychodzę z tej audycji, bo tu się nie można przebić”. Słowa te padły w kontekście trudności, jakie napotkała podczas dyskusji z prowadzącym Miłoszem Kłeczkiem oraz rzecznikiem PiS Rafałem Bochenkiem.

Ostra wymiana zdań w programie

Tematem rozmowy była kontrowersyjna sprawa kamienicy przy ulicy Marszałkowskiej 66 w Warszawie. Elżbieta Burkiewicz, łącząc się ze studiem zdalnie, wielokrotnie próbowała przedstawić swoje argumenty, jednak była nieustannie przerywana przez obu panów. W pewnym momencie frustracja posłanki osiągnęła szczyt, co doprowadziło do jej głośnej reakcji.

Miłosz Kłeczek, prowadzący program, próbował wytłumaczyć sytuację, wskazując na problemy techniczne związane z łączem internetowym. Stwierdził: „pani poseł, no dyskutujemy, na żywo mamy program”. Dodał, że trudności w komunikacji były wynikiem złego połączenia, co jeszcze bardziej zaostrzyło atmosferę w studiu.

Reakcja posłanki na sytuację

W odpowiedzi na trudności w dyskusji, posłanka Burkiewicz wyraziła swoje niezadowolenie, mówiąc: „Jakby mnie ktoś bardzo nie prosił, żebym była w tym programie, to by mnie tu nie było”. Jej słowa wskazywały na to, że nie czuje się komfortowo w takiej formie debaty, gdzie nie można swobodnie wymieniać myśli.

Warto zauważyć, że sytuacja ta nie jest odosobniona. Wielu polityków skarży się na trudności w prowadzeniu dyskusji w telewizji, gdzie często dochodzi do chaosu i braku możliwości wyrażenia swojego zdania. Więcej informacji można znaleźć tutaj oraz w tym artykule.

Podsumowanie kontrowersyjnej sytuacji

Ostatecznie, mimo emocji i napięcia, posłanka Burkiewicz zdecydowała się kontynuować rozmowę. Jej reakcja pokazuje, jak trudne może być prowadzenie debaty w telewizji, gdzie czasami brakuje przestrzeni na spokojną wymianę zdań. Wydarzenia te z pewnością będą tematem wielu dyskusji w najbliższych dniach.

Warto obserwować, jak sytuacja ta wpłynie na dalsze działania polityków oraz na sposób, w jaki prowadzone są debaty w mediach. W miarę jak polityka staje się coraz bardziej emocjonalna, takie incydenty mogą stać się normą.

Zobacz także:

Tagi:

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *