Wyniki wyborów prezydenckich w Polsce wywołały ogromne emocje, a GPW zareagowała na nie w sposób, który zaskoczył wielu inwestorów. Pierwsza sesja nowego miesiąca na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie przyniosła znaczące zmiany w notowaniach. W pierwszej fazie handlu indeks WIG20 stracił około 3 procent, co wywołało panikę wśród uczestników rynku.
Jednakże, w miarę upływu czasu, spadek został zredukowany do zaledwie 0,60 procent. Wartość obrotów w koszyku blue chipów zbliżyła się do 2,56 miliarda złotych, co świadczy o dużym zainteresowaniu inwestorów. Całkowity obrót na rynku wyniósł przeszło 2,93 miliarda złotych, a indeks WIG spadł o 0,56 procent. GPW zatem pokazała, że mimo początkowych zawirowań, rynek potrafi się dostosować do nowej rzeczywistości.
Reakcja sektora bankowego na wyniki wyborów
Warto zauważyć, że największe straty dotknęły sektor bankowy. Indeks WIG-Banki, który już wcześniej notował słabe wyniki, stracił 2,04 procent, a jego obrót wyniósł ponad 1,52 miliarda złotych. GPW pokazała, że inwestorzy obawiają się o przyszłość sektora bankowego w kontekście politycznych zmian. W WIG20 wszystkie spółki bankowe zanotowały spadki, a PKO BP stracił aż 3,11 procent.
Jednakże, nie można jednoznacznie stwierdzić, że spadki w sektorze bankowym były wyłącznie wynikiem reakcji na wyniki wyborów. Inwestorzy mogą również brać pod uwagę potencjalne obniżki stóp procentowych w Polsce, które mogą być efektem ostatnich odczytów inflacji oraz obniżki taryfy gazowej dla klientów indywidualnych.
Globalne wpływy na GPW
Warto również zwrócić uwagę na sytuację na rynkach europejskich, które również miały wpływ na GPW. Niemiecki DAX stracił 0,28 procent, a wcześniej notował spadki bliskie 1 procent. W tle toczyły się wzajemne oskarżenia między Chinami a USA, co dodatkowo wpływało na nastroje inwestorów. GPW musiała zatem operować w trudnych warunkach, co mogło potęgować niepewność na rynku.
Patrząc na wykresy, poniedziałek przyniósł spadek WIG20 do poziomu 2677 pkt., co zbliżyło indeks do psychologicznej bariery 2700 pkt. Popyt zdołał obronić wsparcie, jednak wykres WIG20 układa się w formację szczytową RGR. Jej domknięcie może zbudować potencjał spadku w rejon 2400 pkt. Warto zatem śledzić rozwój sytuacji na GPW, ponieważ każdy ruch na rynku może mieć daleko idące konsekwencje.
Więcej informacji można znaleźć tutaj oraz w tym artykule.
