W nocy z niedzieli na poniedziałek, drony stały się głównym tematem doniesień z Rosji i Ukrainy. Władze wprowadziły tymczasowe restrykcje na czterech lotniskach, co wywołało panikę wśród mieszkańców. W mieście Czeboksary, stolicy Republiki Czuwaskiej, rozległy się eksplozje, które wstrząsnęły lokalną społecznością.
Drony nad Rosją: Co się wydarzyło?
Jak informuje Ukraińska Prawda, ograniczenia dotyczą lotnisk w Kazaniu, Niżnym Nowogrodzie, Saratowie i Tambowie. Rosyjskie kanały na Telegramie relacjonowały, że w Czeboksarach słychać było kilka eksplozji. Na nagraniach opublikowanych przez kanał SHOT widać drony nad miastem, co potwierdzają świadkowie. „Mieszkańcy przekazali, że widzieli co najmniej dwa drony nad miastem, a następnie usłyszeli silne eksplozje” – podano.
Wstępnie uruchomiono system obrony powietrznej, a łącznie słyszano co najmniej sześć eksplozji. Obecnie nie ma oficjalnych informacji na temat skutków tych zdarzeń. Warto zauważyć, że w Czeboksarach znajdują się przedsiębiorstwa realizujące zamówienia dla Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej.
Atak dronów na Ukrainę
Tej samej nocy, drony były również używane przez Rosjan do ataku na Ukrainę w kilku regionach. Siły Powietrzne Ukrainy informowały, że w Kijowie i okolicach działała obrona przeciwlotnicza. „Praca sił obrony powietrznej w stolicy trwa. Prosimy mieszkańców o pozostanie w schronach do czasu odwołania alarmu” – przekazała ukraińska administracja wojskowa.
Siły Powietrzne podały, że wrogie drony operowały w obwodach: sumskim, czernihowskim, kijowskim, połtawskim, charkowskim, dniepropietrowskim, donieckim, kirowohradzkim, żytomierskim i zaporoskim. Na terenie całej Ukrainy ogłoszono alarm powietrzny, co potwierdza rosnące napięcie w regionie.
Więcej informacji można znaleźć tutaj oraz w tym artykule. Wydarzenia te pokazują, jak drony zmieniają oblicze współczesnych konfliktów zbrojnych, stając się kluczowym narzędziem w działaniach militarnych.
W miarę jak sytuacja się rozwija, obserwatorzy zwracają uwagę na rosnącą rolę dronów w strategiach obronnych i ofensywnych. Wydarzenia z ostatnich dni mogą mieć daleko idące konsekwencje dla bezpieczeństwa w regionie oraz dla przyszłych działań wojskowych obu stron.
