Wstrząsające wieści napłynęły z Rosji, gdzie dowodził atakiem na Mariupol generał Zaur Gurcyjew zginął w wyniku eksplozji. Informację tę potwierdził gubernator terytorium Stawropola, Władimir Władimirow. Incydent miał miejsce w nocy na ulicy Czechowa, jednak szczegóły pozostają niejasne.
Okoliczności śmierci generała
Gubernator Władimirow poinformował, że Gurcyjew zmarł „w wyniku nocnego incydentu”, nie precyzując, co dokładnie się wydarzyło. Na miejscu zdarzenia pracują organy ścigania oraz służby specjalne, które badają wszystkie możliwe wersje, w tym możliwość ataku terrorystycznego. Dowodził on częścią powietrzną operacji wojsk rosyjskich, co czyni jego śmierć jeszcze bardziej kontrowersyjną.
Burmistrz Stawropola, Iwan Uljanczenko, dodał, że w pobliżu budynku mieszkalnego przy ulicy Czechowa doszło do eksplozji, w wyniku której zginęło dwóch mężczyzn. Według doniesień kanałów informacyjnych na Telegramie, prawdopodobnie eksplodował granat, co spowodowało uszkodzenia kilku pojazdów. Dowodził on również operacjami w Awdijiwce, gdzie toczyły się intensywne walki.
Kariera Gurcyjewa
34-letni Gurcyjew był uczestnikiem prezydenckiego programu „Czas bohaterów”, który rozpoczął w maju 2024 roku. Na stronie internetowej programu podano, że dowodził kluczowymi operacjami wojskowymi, co przyniosło mu kilka nagród. Wśród nich znalazła się nagroda za działania w Awdijiwce, gdzie jego jednostka wykazała się dużą skutecznością.
W wyniku jego działań w Mariupolu, Gurcyjew zyskał reputację jednego z bardziej wpływowych dowódców w rosyjskiej armii. Jego śmierć wywołała falę spekulacji na temat przyszłości operacji wojskowych w regionie. Wiele osób zastanawia się, jakie konsekwencje przyniesie ta tragedia dla rosyjskiej strategii wojskowej.
Więcej informacji można znaleźć tutaj oraz w tym artykule. W miarę jak sytuacja się rozwija, obserwatorzy czekają na dalsze szczegóły dotyczące tego tragicznego incydentu.