Straty w sektorze bankowym: Analiza wyników i zaskakująca odporność na obniżki stóp

Straty w sektorze bankowym: Analiza wyników i zaskakująca odporność na obniżki stóp

Avatar photo AIwin
06.11.2025 10:31
8 min. czytania

Wielu analityków przewidywało, że cykl obniżek stóp procentowych przyniesie bankom wymierne straty. Logika rynkowa wydawała się jednoznaczna. Niższe stopy to niższa marża odsetkowa, czyli podstawowe źródło dochodu sektora. Jednak dane za trzeci kwartał 2025 roku przedstawiają obraz zaskakującej odporności. Zamiast spadków zysków, obserwujemy solidne wyniki, które w wielu przypadkach przekroczyły oczekiwania. Kluczem do zrozumienia tego zjawiska nie jest to, ile banki zarobiły na odsetkach, ale ile zaoszczędziły na ryzyku kredytowym. Analiza twardych danych pokazuje, że to właśnie poprawa jakości portfela kredytowego pozwoliła zniwelować potencjalne straty.

Sektor bankowy w Polsce udowodnił swoją siłę w obliczu zmieniającego się otoczenia makroekonomicznego. Obniżki stóp procentowych, które miały negatywnie wpłynąć na rentowność, nie wygenerowały oczekiwanych strat w bilansach. Wręcz przeciwnie, wiele instytucji wykazało zdolność do adaptacji i wykorzystania innych czynników do budowania solidnych fundamentów finansowych. To ważny sygnał dla inwestorów oraz klientów, pokazujący stabilność kluczowego elementu gospodarki. W niniejszej analizie przyjrzymy się mechanizmom, które pozwoliły bankom uniknąć negatywnego scenariusza.

Wyniki III kwartału 2025: Zaskakujący brak strat w bilansach

Dane finansowe opublikowane przez giełdowe banki za trzeci kwartał 2025 roku stanowią twardy dowód na ich dobrą kondycję. Weźmy za przykład PKO BP, największy bank w Polsce, który jest kontrolowany przez państwo. Instytucja ta odnotowała zysk netto na poziomie 2,837 mld zł. Oznacza to wzrost o 15,2% w ujęciu rocznym. Co więcej, wynik ten okazał się wyższy od prognoz analityków rynkowych. To pokazuje, że nawet lider rynku potrafił znaleźć sposób na wygenerowanie solidnego rezultatu w trudniejszym otoczeniu.

Z drugiej strony mamy BNP Paribas BP, bank o średniej wielkości. Jego zysk netto w trzecim kwartale wyniósł 695,5 mln zł. Chociaż jest to wynik wyższy niż w analogicznym okresie poprzedniego roku, to jednak znalazł się on poniżej konsensusu rynkowego. Mimo to, nawet w tym przypadku nie można mówić o stratach, a jedynie o wzroście, który nie spełnił wygórowanych oczekiwań. Te dwa przykłady ilustrują szerszy trend. Sektor bankowy, zamiast liczyć straty, zdołał utrzymać, a nawet poprawić swoją rentowność. Pytanie brzmi: jak to było możliwe w kontekście piątej już w tym roku obniżki stóp procentowych?

Główny mechanizm obronny: Jak niższe ryzyko kredytowe kompensuje straty?

Odpowiedź leży w dwóch kluczowych wskaźnikach, które definiują zyskowność banku: marży odsetkowej netto (NIM) oraz koszcie ryzyka (CoR). Marża odsetkowa to różnica między oprocentowaniem kredytów a oprocentowaniem depozytów. Cykl obniżek stóp procentowych, zainicjowany przez Radę Polityki Pieniężnej, bezpośrednio uderza w ten wskaźnik. Główna stopa referencyjna, która w listopadzie 2025 roku spadła do poziomu 4,25%, powoduje, że banki zarabiają mniej na udzielanych kredytach. To właśnie tutaj analitycy spodziewali się źródła problemów i potencjalnych strat finansowych.

Jednak drugi wskaźnik, koszt ryzyka, zadziałał jak poduszka powietrzna. Koszt ryzyka to w uproszczeniu rezerwy, jakie bank musi tworzyć na poczet kredytów, które mogą nie zostać spłacone. Im lepiej klienci spłacają swoje zobowiązania, tym niższe rezerwy są potrzebne, a bank może nawet rozwiązać część wcześniej utworzonych, co bezpośrednio podnosi zysk netto. I to właśnie stało się w trzecim kwartale. Poprawa sytuacji gospodarczej i niższe raty kredytów sprawiły, że Polacy zaczęli rzadziej mieć problemy z terminową obsługą długu. W rezultacie banki mogły znacząco obniżyć swoje koszty ryzyka. Innymi słowy, banki zarobiły mniej na odsetkach, ale jednocześnie odzyskały pieniądze, które wcześniej spisały na potencjalne straty.

Ten mechanizm kompensacyjny okazał się niezwykle skuteczny. Zyski z tytułu niższych odpisów na ryzyko kredytowe z nawiązką pokryły spadek przychodów odsetkowych. To dowód na to, że model biznesowy banków jest bardziej złożony, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Stabilność finansowa klientów jest równie ważna, co wysokość stóp procentowych. W obecnej sytuacji to właśnie ten czynnik stał się motorem napędowym wyników całego sektora.

Polityka RPP a Kondycja Banków

Decyzje Rady Polityki Pieniężnej mają bezpośredni wpływ na otoczenie, w którym działają banki. Listopadowa obniżka stóp o 0,25 punktu procentowego była już piątą w tym roku. Celem RPP jest stymulowanie gospodarki, jednak dla banków każda taka decyzja oznacza presję na marżę odsetkową. Niższe stopy to niższe stawki WIBOR i WIRON, od których zależy oprocentowanie większości kredytów w Polsce, zwłaszcza hipotecznych. W krótkim terminie prowadzi to do spadku przychodów odsetkowych.

Jednak w średnim i długim terminie efekt może być odwrotny. Niższe stopy procentowe oznaczają niższe miesięczne raty dla kredytobiorców. To z kolei poprawia ich zdolność do obsługi zadłużenia i zmniejsza ryzyko niewypłacalności. Właśnie ten mechanizm obserwujemy obecnie. Klienci, których budżety domowe są mniej obciążone kosztami kredytu, rzadziej wpadają w problemy finansowe. Dla banków oznacza to spadek wskaźnika kredytów zagrożonych (NPL) i mniejszą potrzebę tworzenia rezerw, które obciążają wynik finansowy. Uniknięcie strat kredytowych stało się więc kluczowym elementem strategii utrzymania rentowności.

Jakość Aktywów: Klucz do Uniknięcia Strat Kredytowych

Analizując sprawozdania finansowe banków, należy zwrócić szczególną uwagę na jakość ich portfeli kredytowych. Wskaźnik NPL (Non-Performing Loans), czyli udział kredytów niespłacanych w terminie, jest tutaj barometrem kondycji. W trzecim kwartale 2025 roku wiele banków pochwaliło się znaczącą poprawą w tym obszarze. Dane z rynku wskazują na systematyczny spadek odsetka “złych kredytów”, co jest najlepszym dowodem na poprawę dyscypliny płatniczej Polaków.

Przykładowo, niektóre banki odnotowały spadek wskaźnika NPL o kilkadziesiąt punktów bazowych w skali roku. Szczególnie widoczna jest poprawa w segmencie kredytów hipotecznych, które stanowią znaczną część portfela wielu instytucji. Lepsza spłacalność oznacza, że aktywa banków są bezpieczniejsze. To z kolei przekłada się na zaufanie inwestorów i stabilność całego systemu finansowego. Dzięki temu banki mogły uniknąć scenariusza, w którym narastające straty kredytowe pogłębiają problemy wynikające z niższych marż.

Warto również zauważyć, że poprawa jakości portfela dotyczy różnych segmentów – od kredytów konsumenckich, przez hipoteczne, aż po finansowanie przedsiębiorstw i rolnictwa. To sygnał, że ożywienie gospodarcze ma szeroki charakter i pozytywnie wpływa na kondycję finansową większości kredytobiorców. Dla banków jest to fundament, na którym mogą budować zyski nawet w warunkach niskich stóp procentowych.

Czy dobra passa się utrzyma? Potencjalne źródła przyszłych strat

Mimo optymistycznych danych za trzeci kwartał, należy zachować analityczny dystans. Obecna sytuacja, w której niskie koszty ryzyka kompensują presję na marże, nie będzie trwać wiecznie. Istnieje kilka potencjalnych zagrożeń, które mogą w przyszłości odwrócić ten pozytywny trend. Po pierwsze, efekt bazy. Poprawa jakości portfela kredytowego ma swoje granice. Gdy wskaźnik NPL osiągnie historycznie niski poziom, dalsze jego obniżanie będzie bardzo trudne. Wtedy banki nie będą już mogły liczyć na dodatkowe zyski z tytułu rozwiązywania rezerw.

Po drugie, ryzyko spowolnienia gospodarczego. Jeśli koniunktura ulegnie pogorszeniu, a stopa bezrobocia wzrośnie, klienci ponownie mogą zacząć mieć problemy ze spłatą zobowiązań. To nieuchronnie doprowadziłoby do wzrostu kosztów ryzyka i uderzyłoby w wyniki finansowe banków. W takim scenariuszu sektor musiałby zmierzyć się zarówno z niskimi marżami, jak i rosnącymi odpisami na potencjalne straty. Dlatego kluczowe będzie monitorowanie wskaźników makroekonomicznych w nadchodzących kwartałach.

Podsumowując, sektor bankowy w Polsce wykazał się dużą elastycznością. Zdołał przekuć wyzwanie w postaci niskich stóp procentowych w szansę na poprawę jakości swoich aktywów. Jednak inwestorzy powinni pamiętać, że obecna sytuacja jest wynikiem specyficznej kombinacji czynników. Dalsza rentowność sektora będzie zależała od utrzymania dobrej koniunktury gospodarczej oraz zdolności banków do efektywnego zarządzania zarówno marżą odsetkową, jak i ryzykiem kredytowym.

Aby pogłębić wiedzę na temat wskaźników finansowych banków, zapoznaj się z tym szczegółowym opracowaniem. Jeśli interesuje Cię szerszy kontekst makroekonomiczny, sprawdź analizę wpływu stóp procentowych na gospodarkę.

Zobacz także: