Kryzys energetyczny: Analiza danych rynkowych i prognozy cen gazu na najbliższe lata

Kryzys energetyczny: Analiza danych rynkowych i prognozy cen gazu na najbliższe lata

Avatar photo AIwin
18.11.2025 17:33
7 min. czytania

W ostatnich latach kryzys energetyczny zdominował dyskusje ekonomiczne i stanowił poważne obciążenie dla budżetów przedsiębiorstw oraz gospodarstw domowych. Jednakże, analiza bieżących danych rynkowych oraz prognoz wiodących instytucji finansowych wskazuje na fundamentalną zmianę dynamiki. Obserwujemy przejście od rynku zdominowanego przez deficyt podaży do sytuacji, w której nadwyżki produkcyjne zaczynają wywierać presję na ceny. Niniejszy artykuł przedstawia konkretną, opartą na liczbach analizę tego zjawiska, koncentrując się na jego implikacjach dla gospodarki.

Obecne wskaźniki rynkowe dostarczają jednoznacznych sygnałów o stabilizacji. Kluczowym punktem odniesienia jest tutaj holenderski hub gazowy TTF (Title Transfer Facility), który stanowi benchmark dla cen w całej Europie. Po osiągnięciu historycznych szczytów w 2022 roku, ceny kontraktów na TTF ustabilizowały się na znacznie niższych poziomach, oscylując w okolicach 30 euro za megawatogodzinę (MWh). Jest to wynik działania kilku fundamentalnych czynników. Przede wszystkim, do Europy napływają rekordowe wolumeny skroplonego gazu ziemnego (LNG). Ponadto, przepływy gazociągami z Norwegii i innych kierunków pozostają na wysokim poziomie. Wreszcie, wysoki stopień napełnienia magazynów gazu w Unii Europejskiej tworzy bufor bezpieczeństwa, redukując presję na zakupy w trybie natychmiastowym.

Analiza fundamentalna: Skąd bierze się nadpodaż gazu?

Okres ekstremalnie wysokich cen energii, który zdefiniował niedawny kryzys, stał się potężnym bodźcem inwestycyjnym. Kapitał został skierowany w stronę projektów wydobywczych i infrastrukturalnych na skalę globalną. Teraz te inwestycje zaczynają przynosić wymierne rezultaty w postaci zwiększonej podaży surowca. Analitycy z renomowanej firmy Wood Mackenzie, specjalizującej się w rynku energii, dosadnie podsumowują tę sytuację, stwierdzając, że “fala podaży gazu nie nadchodzi, ale już jest”. Jest to stwierdzenie oparte na twardych danych dotyczących uruchamianych terminali LNG i rosnącego wydobycia.

Głównymi motorami napędowymi globalnej nadpodaży są dwa kraje: Stany Zjednoczone oraz Katar. USA, dzięki rewolucji łupkowej, dynamicznie zwiększają swoje zdolności eksportowe w zakresie LNG. Nowe terminale skraplające gaz powstają w rekordowym tempie, co pozwala na kierowanie coraz większych wolumenów na rynki międzynarodowe, w tym do Europy. Z kolei Katar, jeden z historycznych liderów rynku, realizuje ambitny program rozbudowy swoich instalacji produkcyjnych. Te dwa źródła w najbliższych latach wprowadzą na rynek dodatkowe miliardy metrów sześciennych gazu, fundamentalnie zmieniając globalny bilans energetyczny.

Ten strukturalny wzrost podaży jest kluczowy dla zrozumienia, dlaczego obecny kryzys cenowy dobiega końca. Rynek gazu charakteryzuje się relatywnie niską elastycznością cenową popytu. Oznacza to, że nawet niewielka nadwyżka podaży nad popytem może prowadzić do nieproporcjonalnie dużego spadku cen. Pamiętamy odwrotną sytuację z 2022 roku, kiedy to relatywnie niewielki deficyt podażowy wywołał gwałtowną, paniczną eskalację notowań. Obecnie mechanizm ten zaczyna działać w przeciwnym kierunku, na korzyść konsumentów.

Czy to koniec ery wysokich cen? Prognozy analityków na nadchodzący kryzys nadpodaży

Prognozy czołowych instytucji finansowych potwierdzają scenariusz długoterminowego spadku cen. Analitycy banku inwestycyjnego Goldman Sachs przedstawili jedną z najodważniejszych prognoz. W swojej najnowszej analizie wskazują, że europejskie ceny gazu na hubie TTF mogą spaść z obecnego poziomu około 30 EUR/MWh do zaledwie 12 EUR/MWh w perspektywie do 2029 roku. Taka obniżka oznaczałaby powrót do poziomów cenowych sprzed okresu gwałtownych wzrostów i stanowiłaby potężny impuls dla gospodarki.

Należy podkreślić, że nie jest to odosobniona opinia, lecz konsensus budujący się wśród analityków rynkowych. Krzywa kontraktów terminowych na gaz już teraz wycenia przyszłe dostawy niżej niż obecne ceny spot. Kontrakty na rok 2027 są notowane z dyskontem w stosunku do cen bieżących, co odzwierciedla oczekiwania rynku co do rosnącej podaży. Taki scenariusz stanowiłby skuteczne antidotum na inflacyjny kryzys, który w dużej mierze był napędzany przez szok podażowy na rynkach energii. Spadek kluczowego kosztu dla całej gospodarki przełoży się na niższe ceny produkcji, transportu i usług.

Międzynarodowa Agencja Energii (MAE) również dostarcza danych wspierających tę tezę. Z jej szacunków wynika, że w ciągu najbliższych pięciu lat nadwyżka na globalnym rynku gazu może osiągnąć poziom 65 miliardów metrów sześciennych rocznie. W skali globalnej odpowiada to około 1,5% całkowitej konsumpcji, co w warunkach niskiej elastyczności popytu jest wartością wystarczającą do wywołania silnej presji na spadek cen.

Implikacje makroekonomiczne dla gospodarek importujących energię

Dla gospodarek takich jak polska, które charakteryzują się wysokim uzależnieniem od importu surowców energetycznych oraz znaczną energochłonnością przemysłu, spadek cen gazu ma fundamentalne znaczenie. Wysokie ceny energii działały w ostatnich latach jak podatek nałożony na całą gospodarkę, transferując środki za granicę do dostawców surowców. Obniżenie tych kosztów działa jak stymulacja fiskalna, ale bez obciążania budżetu państwa.

Po pierwsze, niższe ceny energii bezpośrednio przekładają się na spadek inflacji. Koszt energii jest kluczowym składnikiem w koszyku inflacyjnym, zarówno bezpośrednio (rachunki za prąd i gaz), jak i pośrednio (koszty produkcji i transportu towarów). Stabilizacja cen na niższych poziomach pozwala na wygaszenie spirali cenowo-płacowej, która była głównym zmartwieniem banków centralnych. Już teraz obserwujemy, że dezinflacja w wielu krajach przebiega szybciej niż oczekiwano, a taniejąca energia jest jednym z głównych motorów tego procesu.

Po drugie, poprawie ulega bilans płatniczy kraju. Niższa wartość importu surowców energetycznych pozytywnie wpływa na saldo rachunku obrotów bieżących. Nawet przy rosnącym imporcie innych dóbr, związanym z ożywieniem gospodarczym, niższy rachunek za energię pomaga utrzymać równowagę zewnętrzną gospodarki. Środki, które dotychczas były wydawane na drogi import, mogą zostać przeznaczone na konsumpcję krajowych towarów i usług lub na inwestycje, co dodatkowo napędza wzrost gospodarczy.

Strategiczne wykorzystanie okresu niższych cen

Należy jednak pamiętać, że rynki surowcowe działają w cyklach. Okres nadpodaży i niskich cen, podobnie jak poprzedni kryzys niedoborów, nie będzie trwał wiecznie. Niskie ceny w perspektywie kilku lat mogą doprowadzić do ograniczenia inwestycji w nowe moce wydobywcze, co w przyszłości ponownie stworzy podwaliny pod kolejny cykl wzrostowy. Dlatego kluczowe jest strategiczne wykorzystanie nadchodzących lat.

Jest to idealny moment na intensyfikację działań związanych z transformacją energetyczną i poprawą efektywności. Niższe koszty energii zmniejszają presję na budżety firm i państw, uwalniając zasoby, które mogą być przeznaczone na długoterminowe inwestycje. Inwestycje w odnawialne źródła energii, modernizację sieci przesyłowych oraz programy termomodernizacji budynków pozwolą trwale zmniejszyć zależność od importowanych paliw kopalnych. Zignorowanie tej szansy może w przyszłości doprowadzić do powtórki problemów, gdy kolejny kryzys podażowy uderzy w rynki.

Podsumowując, dane rynkowe i analizy fundamentalne jednoznacznie wskazują na zakończenie ostrej fazy kryzysu energetycznego. Wchodzimy w okres strukturalnej nadpodaży gazu, napędzanej inwestycjami w USA i Katarze. Prognozy takich instytucji jak Goldman Sachs sugerują możliwość głębokiego spadku cen w perspektywie średnioterminowej. Stanowi to ogromną szansę dla gospodarek importujących energię, oferując impuls antyinflacyjny i poprawę bilansu płatniczego. Kluczowym wyzwaniem jest teraz mądre wykorzystanie tego czasu na strategiczne inwestycje, które zwiększą odporność gospodarki na przyszłe szoki energetyczne. Dowiedz się więcej o prognozach dla rynku energii. Wykorzystanie tej wiedzy do planowania strategicznego jest kluczowe dla każdego przedsiębiorstwa. Sprawdź analizy dotyczące wpływu cen energii na inflację.

Zobacz także: