Współczesny krajobraz cyfrowy jest nasycony przez fałszywe informacje, które stanowią bezpośrednie zagrożenie dla kapitału osobistego. Zaawansowane technologie, w szczególności sztuczna inteligencja, otworzyły nowe możliwości dla cyberprzestępców. Wykorzystują oni wizerunki osób publicznych do tworzenia wysoce przekonujących materiałów wideo. Celem jest uwiarygodnienie oszukańczych schematów inwestycyjnych. Analiza tych zjawisk wymaga chłodnej, opartej na danych oceny. Pozwala to zrozumieć mechanizmy manipulacji i skutecznie chronić swoje finanse.
Ostatnie miesiące przyniosły nasilenie tego typu działań. Szczególnym celem stały się osoby o wysokim zaufaniu społecznym. Jednym z najnowszych przykładów jest bezprawne wykorzystanie wizerunku prezydenta Karola Nawrockiego. Oszuści tworzą zmanipulowane nagrania, obiecując Polakom nierealistyczne zyski. Zrozumienie anatomii tego oszustwa jest pierwszym krokiem do zabezpieczenia swoich oszczędności.
Anatomia Oszustwa: Jak Powstają Fałszywe Reklamy Inwestycyjne?
Podstawą oszustwa jest technologia deepfake. Pozwala ona na syntetyzowanie ludzkiego obrazu i głosu. Przestępcy pobierają legalnie dostępne materiały wideo z udziałem znanych osób. Mogą to być wywiady, wystąpienia publiczne czy fragmenty programów telewizyjnych. W przypadku kampanii z udziałem prezydenta Nawrockiego, oszuści sięgnęli między innymi po jego rozmowę z marca 2025 roku u popularnego twórcy internetowego, znanego jako Żurnalista. Jego podcast “Rozmowy bez kompromisów” dociera do milionów odbiorców, co czyni materiał źródłowy niezwykle wiarygodnym.
Następnie, przy użyciu algorytmów AI, modyfikowany jest ruch ust oraz generowana jest nowa ścieżka dźwiękowa. W ten sposób w usta prezydenta, który objął urząd 6 sierpnia 2025 roku, wkładane są fałszywe wypowiedzi. Zachęcają one do inwestycji w rzekomo rewolucyjną platformę finansową. Aby dodatkowo uwiarygodnić przekaz, w zmanipulowanych materiałach pojawiają się inne znane twarze, jak dziennikarka Marta Kielczyk. Jej profesjonalny wizerunek, budowany przez lata w programach informacyjnych, jest cynicznie wykorzystywany do budowania fałszywego zaufania. Wybór tych konkretnych osób nie jest przypadkowy. Karol Nawrocki, jako były prezes IPN i dyrektor Muzeum II Wojny Światowej, kojarzony jest z powagą i wiarygodnością. Z kolei Marta Kielczyk to laureatka tytułu Mistrz Mowy Polskiej, co wzmacnia jej autorytet jako prezenterki.
Te fałszywe materiały wideo są niezwykle przekonujące dla odbiorcy nieposiadającego specjalistycznej wiedzy technicznej. Dystrybuowane są głównie za pośrednictwem płatnych kampanii reklamowych w mediach społecznościowych. Algorytmy tych platform, nastawione na maksymalizację zaangażowania, sprzyjają szybkiemu rozprzestrzenianiu się dezinformacji. W rezultacie reklama dociera do szerokiego grona potencjalnych ofiar.
Mechanizmy Psychologiczne Wykorzystywane przez Cyberprzestępców
Sukces tych oszustw nie opiera się wyłącznie na technologii. Kluczową rolę odgrywa precyzyjna manipulacja psychologiczna. Przestępcy wykorzystują sprawdzone techniki wpływu społecznego, aby skłonić ofiary do podjęcia irracjonalnych decyzji finansowych. Zrozumienie tych mechanizmów jest kluczowe dla budowania odporności na tego typu ataki.
Pierwszym i najważniejszym mechanizmem jest zasada autorytetu. Wykorzystanie wizerunku głowy państwa ma na celu obejście racjonalnej analizy. Podświadomie zakładamy, że osoba na tak wysokim stanowisku nie promowałaby nielegalnego przedsięwzięcia. Oszuści wzmacniają ten efekt, wkładając w usta prezydenta sformułowania o “oficjalnej licencji rządu” czy “wsparciu banku polskiego”. To klasyczne techniki budowania fałszywej wiarygodności.
Kolejnym elementem jest presja czasu i poczucie wyjątkowej okazji. W reklamach często pojawiają się komunikaty o “ograniczonej liczbie miejsc” lub “ofercie ważnej tylko dziś”. Ma to na celu wywołanie u ofiary strachu przed utratą szansy (tzw. FOMO – Fear of Missing Out). Taka presja ogranicza zdolność do krytycznego myślenia i weryfikacji informacji. Decyzje podejmowane są pod wpływem emocji, a nie chłodnej kalkulacji.
Oszuści tworzą fałszywe strony internetowe, które imitują profesjonalne platformy inwestycyjne. Znajdują się na nich spreparowane komentarze rzekomo zadowolonych użytkowników. To zastosowanie zasady społecznego dowodu słuszności. Widząc, że “inni” już zarobili, potencjalna ofiara czuje się pewniej. W rzeczywistości wszystkie te opinie są elementem starannie zaplanowanej mistyfikacji.
Analiza Finansowa Obietnic: Czerwone Flagi dla Inwestora
Z perspektywy analityka finansowego, obietnice składane w tych reklamach są absurdalne i natychmiast powinny zapalić czerwoną lampkę. Kluczowym sygnałem ostrzegawczym jest obietnica gwarantowanego, wysokiego zysku przy niskim ryzyku. W świecie realnych inwestycji taka kombinacja nie istnieje. Każda inwestycja obarczona jest ryzykiem, a potencjalny zysk jest jego pochodną.
Przeanalizujmy konkretne liczby. Oszuści często obiecują dzienny dochód rzędu 3 000 zł przy początkowej wpłacie 1 000 zł. Oznacza to dzienną stopę zwrotu na poziomie 200%. W skali miesiąca (przyjmując 20 dni roboczych), taka inwestycja rzekomo przyniosłaby zwrot na poziomie 4000%. Dla porównania, średnioroczna stopa zwrotu z dobrze zdywersyfikowanego portfela akcji na globalnych rynkach waha się w przedziale 8-12%. Obietnice oszustów przekraczają realne możliwości rynkowe o kilka rzędów wielkości.
Każda legalnie działająca instytucja finansowa w Polsce musi posiadać licencję Komisji Nadzoru Finansowego (KNF). Informacje o licencjonowanych podmiotach są publicznie dostępne na stronie internetowej KNF. Zanim przekażesz komukolwiek swoje pieniądze, sprawdzenie rejestru KNF jest absolutną podstawą. Oszuści nigdy nie figurują w takich spisach. Co więcej, KNF prowadzi listę ostrzeżeń publicznych, na której regularnie umieszczane są podmioty działające bez zezwolenia. Należy pamiętać, że fałszywe obietnice są podstawą tego schematu.
Konsekwencje i Metody Ochrony Kapitału
Skutki finansowe dla ofiar są często katastrofalne. Historia 57-letniej mieszkanki powiatu zawierciańskiego, która straciła 60 000 zł, jest tragicznym, ale niestety nie odosobnionym przykładem. Proces oszustwa często nie kończy się na pierwszej wpłacie. Po przelaniu początkowej kwoty, z ofiarą kontaktuje się “osobisty doradca”. Jego zadaniem jest nakłonienie jej do dalszych, coraz większych inwestycji. Ofiary, widząc na fałszywej platformie rosnące zyski, zaciągają kredyty i inwestują oszczędności życia.
Problem pojawia się w momencie próby wypłaty środków. Wówczas kontakt z “doradcą” się urywa, a strona internetowa znika. Odzyskanie utraconych pieniędzy jest niezwykle trudne, a często niemożliwe. Środki są natychmiast transferowane przez skomplikowaną sieć kont, często z wykorzystaniem kryptowalut, co utrudnia ich śledzenie. Dlatego kluczowa jest prewencja.
Podstawową zasadą ochrony kapitału jest sceptycyzm. Jeśli oferta brzmi zbyt dobrze, aby mogła być prawdziwa, to na 99,9% jest oszustwem. Zawsze weryfikuj tożsamość firmy, która oferuje inwestycje. Sprawdź jej obecność w rejestrach KNF i KRS. Poszukaj opinii na jej temat w niezależnych źródłach, a nie tylko na jej własnej stronie internetowej. Nigdy nie udostępniaj danych do logowania do bankowości elektronicznej ani danych karty kredytowej. Nie instaluj również żadnego oprogramowania na prośbę “doradcy”, gdyż może to być program do zdalnego przejęcia kontroli nad Twoim komputerem.
W przypadku natknięcia się na podejrzaną reklamę, należy ją niezwłocznie zgłosić administratorom platformy społecznościowej. Podejrzane strony internetowe i próby wyłudzenia danych można i należy zgłaszać do Zespołu Reagowania na Incydenty Bezpieczeństwa Komputerowego – CERT Polska. Każde takie zgłoszenie przyczynia się do budowy bezpieczniejszego środowiska cyfrowego dla wszystkich użytkowników. Edukacja finansowa i cyfrowa to najskuteczniejsza tarcza chroniąca przed tego typu zagrożeniami. Dowiedz się więcej o metodach weryfikacji platform inwestycyjnych Sprawdź listę ostrzeżeń publicznych KNF
