Amerykanie często prezentują krytyczny obraz gospodarki europejskiej, a tezę o jej słabości podtrzymuje prezydent Donald Trump. Jednak analiza najnowszych danych ekonomicznych, w szczególności rankingu “Gospodarki Roku” tygodnika “The Economist”, rzuca wątpliwości na tezę o europejskim kryzysie. Artykuł ten, oparty na faktach i liczbach, ma na celu przedstawienie obiektywnej oceny sytuacji, bez spekulacji i uprzedzeń.
Ranking “The Economist”: zaskakujące wyniki dla amerykanów
W 2025 roku, 6 grudnia, tygodnik “The Economist” opublikował swój coroczny ranking “Gospodarki Roku”. Zaskakująco, w czołówce znalazły się kraje Unii Europejskiej: Portugalia, Hiszpania i Grecja. Portugalia zdobyła tytuł w 2025 roku, podczas gdy Hiszpania utrzymała się na czwartym miejscu po triumfie w 2024 roku. Grecja, laureat z 2022 i 2023 roku, zajęła szóste miejsce ex aequo z Czechami. Polska znalazła się na dziesiątej pozycji, wyprzedzając Francję. Amerykanie mogą być zaskoczeni tymi wynikami, biorąc pod uwagę powszechną narrację o problemach europejskiej gospodarki.
Ranking “The Economist” bierze pod uwagę pięć kluczowych kryteriów: wzrost gospodarczy, inflację, zmiany w stopach bezrobocia, bilans handlowy oraz stabilność finansową. Kraje te, pomimo wcześniejszych trudności, zdołały przeprowadzić reformy strukturalne i poprawić swoją konkurencyjność. Wzrost gospodarczy w Portugalii w 2025 roku wyniósł 3,2%, podczas gdy w Hiszpanii osiągnął 2,8%. Grecja, po latach kryzysu, odnotowała wzrost na poziomie 2,5%. Amerykanie, obserwując te dane, powinni zastanowić się nad złożonością europejskiej gospodarki.
USA w rankingu: spadek pozycji i zaskakujące wyniki
Co ciekawe, Stany Zjednoczone w rankingu “The Economist” zajęły dopiero 17. miejsce, tuż za Włochami i niewiele przed Niemcami. Rok wcześniej USA były o trzy oczka niżej. Ten spadek pozycji jest zaskakujący, biorąc pod uwagę dominującą narrację o amerykańskim sukcesie gospodarczym. Amerykanie, przyzwyczajeni do bycia liderem w globalnej gospodarce, mogą być zaniepokojeni tym trendem. Według danych “The Economist”, wzrost gospodarczy w USA w 2025 roku wyniósł 2,1%, co jest niższe niż w wielu krajach europejskich.
Wielka Brytania, po Brexicie, również nie odnotowała oczekiwanego wzrostu. Kraj ten ponownie znalazł się pod koniec trzeciej dziesiątki w rankingu. Ryan Bourne, ekonomista z Cato Institute, który wcześniej popierał Brexit, przyznał w “The Times” pod koniec października 2025 roku, że skutki Brexitu nie spełniły oczekiwań. “Byłem członkiem niewielkiej grupy Ekonomistów na rzecz Brexitu. Twierdziliśmy, w dobrej wierze, że wyplątanie się z UE – dzięki większej swobodzie kształtowania polityki gospodarczej – uwolni długoterminowy potencjał naszej gospodarki. Dziewięć lat później nie możemy udawać, że sprawy potoczyły się po naszej myśli” – stwierdził Bourne. Amerykanie, obserwując sytuację w Wielkiej Brytanii, mogą wyciągnąć wnioski dotyczące konsekwencji wyjścia z unii gospodarczych.
Krytyka europejskiego modelu przez amerykanów i eurosceptyków
Prezydent Trump i eurosceptyczni politycy, tacy jak Janusz Kowalski z Polski, krytykują europejski model gospodarczy, zarzucając mu nadmierną regulację i brak konkurencyjności. Kowalski, w swoim wpisie na platformie X z 15 listopada 2025 roku, napisał: “Norwegia, Islandia, Szwajcaria, Liechtenstein nie należą do UE. Państwa te znakomicie sobie radzą poza upadającą UE. Wielka Brytania także coraz lepiej. Warto twardo w UE walczyć o polskie interesy i bronić suwerenności. I stawiać na sojusz z USA.” Amerykanie, podzielający podobne poglądy, często wskazują na wysokie podatki i biurokrację jako główne przeszkody dla rozwoju w Europie.
Jednakże, argumenty te nie uwzględniają specyfiki europejskiej gospodarki, która opiera się na silnym państwie socjalnym i wysokich standardach ochrony środowiska. Kraje takie jak Niemcy i Szwecja, mimo wyższych kosztów pracy, utrzymują silną pozycję na globalnym rynku dzięki innowacjom i wysokiej jakości produktów. Ponadto, Unia Europejska jest największym blokiem handlowym na świecie, co zapewnia jej przewagę konkurencyjną. Amerykanie, analizując europejską gospodarkę, powinni uwzględnić te czynniki.
Bariery rozwoju w UE: brak integracji, a nie nadmierna integracja
Analiza danych wskazuje, że główną barierą dla rozwoju w UE nie jest nadmierna integracja, lecz jej niedostatek. Brak wspólnej polityki fiskalnej i monetarnej utrudnia reagowanie na kryzysy gospodarcze. Ponadto, różnice w regulacjach i standardach utrudniają swobodny przepływ kapitału i towarów. Amerykanie, posiadający jednolitą gospodarkę wewnętrzną, mogą nie dostrzegać tych przeszkód. Wzmocnienie integracji europejskiej, w tym stworzenie wspólnego rynku kapitałowego i harmonizacja polityki podatkowej, mogłoby znacząco poprawić konkurencyjność UE.
Krzysztof Wojczal, geopolityk, w swoim wpisie na platformie X z 20 listopada 2025 roku, stwierdził, że Europa “upada” wskutek swojego “antyrozwojowego modelu”. Jednakże, ta teza jest kwestionowana przez wiele analiz ekonomicznych. Unia Europejska, jako całość, od kilku lat nie skraca wprawdzie dystansu rozwojowego względem USA, ale też go istotnie nie zwiększa. Amerykanie, oceniając europejską gospodarkę, powinni uwzględnić długoterminowe trendy i perspektywy.
Podsumowując, analiza danych ekonomicznych wskazuje, że teza o upadku europejskiej gospodarki jest przesadzona. Kraje Unii Europejskiej, takie jak Portugalia, Hiszpania i Grecja, osiągają imponujące wyniki, a Stany Zjednoczone tracą pozycję lidera w globalnej gospodarce. Amerykanie, obserwując te zmiany, powinni zastanowić się nad złożonością europejskiej gospodarki i unikać uproszczonych ocen. Wzmocnienie integracji europejskiej i przeprowadzenie reform strukturalnych może przyczynić się do dalszego rozwoju i poprawy konkurencyjności UE.
